"Rosyjski dron uderzeniowy z ładunkiem wybuchowym trafił tej nocy w sarkofag, który chroni świat przed promieniowaniem zniszczonego bloku nr 4 elektrowni jądrowej w Czarnobylu" – podał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych.
"Dron uszkodził sarkofag. Pożar został ugaszony. Obecnie promieniowanie nie wzrosło i jest stale kontrolowane. Według pierwszych ocen uszkodzenia sarkofagu są znaczne" – podkreślił Zełenski.
MAEA uspokaja
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) także uspokoiła, że poziom promieniowania po eksplozji na terenie nieczynnej elektrowni jądrowej w Czarnobylu pozostaje normalny.
"Poziom promieniowania wewnątrz i na zewnątrz (sarkofagu) pozostaje normalny i stabilny. Nie zgłoszono żadnych ofiar" – przekazała MAEA w komunikacie opublikowanym na portalu X.
Agencja potwierdziła, że dron uderzył w sarkofag. Jak przekazał dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi, incydent w Czarnobylu i niedawny wzrost aktywności wojskowej wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w Enerhodarze na południu Ukrainy świadczą o utrzymujących się zagrożeniach dla bezpieczeństwa jądrowego.
Zełenski o rosyjskim terrorze
"Ten sarkofag został zbudowany przez Ukrainę wraz z innymi krajami Europy i świata, wraz z Ameryką - z każdym, kto chce prawdziwego bezpieczeństwa dla ludzi. Jedynym krajem na świecie, który może atakować takie obiekty, zajmować terytorium elektrowni jądrowych i prowadzić działania wojenne bez względu na konsekwencje, jest dzisiejsza Rosja. Stanowi ona zagrożenie terrorystyczne dla całego świata" – ogłosił prezydent Zełenski, przypominając, że Rosja atakuje miasta i wsie jego kraju każdej nocy.
Do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja czwartego reaktora siłowni doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.
Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczeniami, nazywanymi "Sarkofagiem" i "Arką". Elektrownia przestała wytwarzać energię w 2000 roku.
IAR/PAP/dad