Trzeciego dnia festiwal przeniósł się na orbitę, na wysokość 400 kilometrów, gdzie od 81 dni okrąża Ziemię włoska astronautka. Za kilka dni minie połowa jej turnusu na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która porusza się z prędkością 28 i pół tysiąca kilometrów na godzinę, czyli siedmiu kilometrów na sekundę.
Samantha Cristoforetti powiedziała, że nie brakuje jej tam prawie niczego, poza bieżącą wodą i świeżymi pomidorami na sos do makaronu. Na pytanie, z jakimi uczuciami patrzy na naszą planetę, astronautka odpowiedziała, iż zdała sobie sprawę, że "mieszkamy na małej, cudownej i kruchej ziemi, która jest naszym statkiem kosmicznym". "Musimy dbać o niego, bo innego nie mamy" - podkreśliła.
Największą atrakcją muzyczną trzeciego dnia festiwali w San Remo był występ zespołu Spandau Ballet.
(IAR)