Badania laboratoryjne dowodzą, że warzywa hodowane na ISS nadają się do jedzenia.
Analizom poddano groszek, pszenicę i kilka innych gatunków zieleniny. Warzywa wyglądają zupełnie normalnie, chociaż rosły w warunkach nieważkości i sporego natężenia promieniowania kosmicznego. - Są dorodne, całkowicie normalne - mówi Margarita Lewinski z rosyjskiego Instytutu Problemów Biologicznych.
Ustalenia rosyjskich naukowców są cokolwiek spóźnione. Właściwości warzyw były wcześniej sprawdzone na żołądkach załogi ISS. - Zjedli i nie mieli problemów trawiennych - mówi Bruce Bugbee z Utah State University, jeden z naukowców zaangażowanych w projekt orbitalnego ogrodnictwa.
Hodowanie warzyw na orbicie ma nie tylko poinformować nas o właściwościach roślin, które tam wyrosną, ale także zapewnić załodze ISS świeże źródło witamin. Będą także odskocznią psychologiczną. - Dbanie o rośliny będzie stanowiło dla nich ulgę psychiczną - mówi Howard Levine z NASA.
Na ISS znajduje się szklarnia Lada. To wyhodowane w niej warzywa poleciały z powrotem na Ziemię, aby dokładnie zbadać je laboratoryjnie. Chodziło o wykrycie ewentualnych szkodliwych mikrobów lub zanieczyszczeń charakterystycznych dla orbitalnego środowiska, w którym wyrosły. - Testy były dokładnie takie same jak te, które rutynowo przeprowadza się na warzywach hodowanych na Ziemi - mówi Bugbee.
(ew/PopSci)