Badacze z Salk Institute stworzyli specjalne molekularne nożyczki, aby wycinać szkodliwe mutacje DNA u embrionów. Chcieliby w ten sposób zapobiegać chorobom.
Mitochondrialne DNA jest dziedziczone jedynie w linii żeńskiej. Dzieci posiadają mtDNA tylko od matek i tylko córki przekazują je dalej. Geny te nie wpływają na wygląd i inne cechy zewnętrzne, mają jednak znaczenie np. dla siły mięśni czy ślepoty.
Badacze wypróbowali nożyczki u myszy. Byli w stanie wyciąć z embrionów „groźne” fragmenty genów. Młode, które się urodziły, były zdrowe.
Metoda już jest kontrowersyjna.- Może pomóc tysiącom kobiet, które boją się, że przekażą swoim dzieciom schorzenia o genezie mitochondrialnej - mówi dr Marita Pohlschmidt.
Jest to jednak manipulacja genetyczna na żywym zarodku i na pewno spowoduje dyskusje etyków. Są też problemy medyczne. - Największym pytaniem jest to, jak enzymy wycinające DNA wpływają na ważne geny zarodka - komentuje prof. Frances Flinter.
(ew/bbc)