Nauka

Promować polską filozofię

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2007 12:46
W Krakowie odbyło się II Seminarium Historyków Filozofii Polskiej.

20 września 2007 roku odbyło się w Krakowie II Seminarium Historyków Filozofii Polskiej, zorganizowane przez Zakład Filozofii Polskiej Instytutu Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zgromadziło kilkudziesięciu uczestników, reprezentujących instytucje naukowe z całej Polski, w tym najważniejszych badaczy polskiej myśli filozoficznej.

Celem tej inicjatywy jest zgłębianie i krzewienie rodzimej filozofii jako ważnego elementu polskiego życia intelektualnego. Ubiegłoroczne seminarium, rozpoczynające cykl spotkań, odbyło się w Warszawie z inicjatywy Zakładu Historii Filozofii Polskiej IF UW. Jak zaznacza prof. Jan Skoczyński, kierujący krakowskim Zakładem Filozofii Polskiej: – Chcemy promować ojczystą myśl filozoficzną nie tylko w największych ośrodkach naukowych, dlatego w następnych latach zamierzamy organizować Seminaria Filozofii Polskiej w kolejnych placówkach naukowych na terenie całej Polski.

Dwie koncepcje narodu

W trakcie tegorocznego Seminarium Filozofii Polskiej, jaka odbyła się w najstarszym uniwersyteckim budynku Krakowa, Collegium Maius, uczestnicy mieli okazję wysłuchać szeregu prelekcji, dotyczących tradycji i tożsamości polskiej myśli filozoficznej. Zabrał głos między innymi prof. Andrzej Walicki, który przedstawił wykład na temat przeciwstawnych koncepcji narodu, prezentowanych przez hrabiów Henryka i Leona Rzewuskich. Jak mówił prof. Walicki, pierwszy z nich, autor „Pamiątek Soplicy”, był zdeklarowanym tradycjonalistą, zdecydowanie odrzucającym rewolucję francuską i jej geopolityczne, społeczne i kulturowe skutki. – Henryk Rzewuski, rozmiłowany w sarmackiej przeszłości, pojmował Polskę jako szlachecką republikę, nie godził się z ustanowieniem Konstytucji III Maja, która w jego opinii przeczyła istocie polskiego bytu narodowego. Dlatego twierdził, że po rozbiorach jego ojczyzną jest carska Rosja – mówi prof. Walicki. Według Rzewuskiego, Rosja zachowała młodość i przywiązanie do chrześcijaństwa, a także wolę walki z uniwersalną groźbą rewolucji. I choć jej tradycje różne są od polskich (w myśl tej koncepcji każdy naród z osobna rozwija jakąś cząstkę bożego Objawienia) to oparła się pokusie industrializmu, hedonistycznego utylitaryzmu, rozumie wartość ubóstwa, poświęcenia, a przez to w pełni zasługuje na lojalność tych Polaków, którzy chcą ocalić Polskę przed zgubnym losem Zachodu. Jak zaznaczył prof. Walicki, w ten sposób Rzewuski przeciwstawił się rewolucyjnym, niepodległościowym dążeniom swoich rodaków  w imię uniwersalistycznie rozumianego konserwatyzmu, zakorzenionego w myśli Józefa de Maistre’a. Był to uniwersalizm Świętego Przymierza, przeciwstawiony uniwersalizmowi rewolucji francuskiej.

Diametralnie różną koncepcją narodu operował Leon Rzewuski, magnat, „pan na Podhorcach” w Galicji, wydawca pisma „Postęp”. Twierdził on, iż Polska historyczna, szlachecka definitywnie zakończyła swój byt. Zastąpić ma ją „Polska ludowa”, oparta na chłopstwie, które dopiero określa swą narodową przynależność. – Leon Rzewuski miał nadzieję, że ta >nowa Polska< przyjmie rodzime symbole narodowe, ale wcale nie był tego pewien i gotów był przyjąć taki wybór, jaki sama podejmie miejscowa ludność. Doniosłość jego stanowiska powiększał fakt, że w owym czasie lud wschodnio-galicyjski definiował swoją tożsamość – mówi prof. Walicki. Analizując koncepcję magnata z Podhorec wskazywał, że w jego opinii klasa wykształcona każdego narodu winna uważnie wsłuchiwać się w głos ludu, nie powinna go na siłę polonizować, madziaryzować, rusyfikować, ale czekać, aż lud sam się określi (bo np. przymusowa polonizacja zrodzi straszliwy antagonizm). Zdaniem Walickiego, dla Leona Rzewuskiego akceptować samookreślenie ludności miejscowej to bezwarunkowo uznać, że przyszłość należy do ludu nie-historycznego; myśliciel ten przyjmował zasadę etniczną za główny czynnik narodowego samookreślenia i był w tym względzie absolutnym pionierem.

Projekt filozofii narodowej

 

''Uczestnicy konferencji. Fot. K. Wołodźko.

Prof. Stanisław Pieróg przedstawił wykład na temat sporu o projekt filozofii narodowej na kanwie polemiki Mariana Massoniusa z Bronisławem Trentowskim. Massonius zarzucał Trentowskiemu, iż zamierza w sposób naukowo nieprawomocny powołać do życia projekt filozofii narodowej. Także Roman Ingarden, polemizując z koncepcją filozofii narodowej, zdecydowanie ją odrzucał, twierdząc: „Mówi się u nas o filozofii Mickiewicza, Słowackiego czy Wyspiańskiego. Uważa się filozofię za coś istotnie związanego z taką lub owaką strukturą psychiczną, za wyraz tej lub owej postawy jednostki wobec 'świata'. Ba, mówi się nawet o filozofii narodowej, czy też domaga się jej utworzenia, tak jakby z równą słusznością nie należało mówić o matematyce narodowej, lub narodowej zoologii”. Zdaniem prof. Pieroga, zarzut Massoniusa wynikał z niezrozumienia przesłanek, od jakich wychodził Trentowski proponując swą wizję „filozofii narodowej”. Dlatego światło na spór rzuca teza Ingardena o uniwersalistycznym charakterze nauki: czy to filozofii, czy matematyki, czy innych nauk ścisłych i przyrodniczych; teza ta nie pozwala Ingardenowi uznać tych filozofów, którzy chcieliby uprawiać filozofię w duchu narodowego subiektywizmu. Prof. Pieróg broni jednak koncepcji Trentowskiego, wydobywając z niej wątki, które nazywa „teorią wiedzy filozoficznej”, jaka okazuje się być bliska poglądowi Ingardena.

Na czym zatem polega niezrozumienie Massoniusa tez Trentowskiego? Wedle prof. Pieroga, Trentowski – w duchu platonizmu – jasno wskazywał na jedność/jedyność prawdy i przysługującego mu poznania. Ale doskonałą znajomością prawdy, czyli doskonałą wiedzą może dysponować jedynie byt absolutny. Ludzie, uwikłani w czas i przestrzeń, skazani są na wiedzę cząstkową, na różne, często wzajem się wykluczające ujęcia prawdy i poznania: albo czysto empiryczne, albo stricte idealistyczne. Zdaniem Trentowskiego, pierwszy typ filozofii proponował francuski materializm, drugie: niemiecki idealizm filozoficzny. To są właśnie typy filozofii narodowych w ich ogólnych zarysach, wynikające z niedoskonałości ludzkich systemów poznawczych, kształtujących się w obrębie danych kultur. Należy zatem nieustannie dążyć do syntezy poszczególnych rodzajów poznania filozoficznego, tak jak postulował to Hegel, używając metody dialektycznej. Jak zaznacza prof. Pieróg, dialektyka Trentowskiego opiera się na pojęciu „różnojedniowości” i ma zmierzać do powstania nowego typu wiedzy filozoficznej, opartej na intuicji (jako syntezie poznania empirycznego i racjonalnego). Ten rodzaj wiedzy ma się ukształtować w obrębie polskiej filozofii narodowej.

Filozofia a polski pozytywizm

Prof. Jan Woleński z Instytutu Filozofii UJ wygłosił prelekcję na temat filozoficznej roli polskiego pozytywizmu. Jak zaznaczył, rzeczą z pozoru najbardziej oczywistą wydaje się szukać w pozytywizmie warszawskim prekursorów słynnej filozoficznej, logicznej szkoły lwowsko-warszawskiej. Jednak tak nie jest. Prof. Woleński stwierdził, że w pismach założyciela szkoły lwowsko-warszawskiej, Kazimierza Twardowskiego, nie znalazł ani jednego odniesienia do pozytywizmu warszawskiego. Wyjątek stanowił jedynie Tadeusz Kotarbiński, który jednak nie nawiązywał do tego nurtu w swym dorobku naukowym, a jedynie w rozmowach prywatnych czy wywiadach. Na problem nikłego oddziaływania pozytywizmu warszawskiego na szkołę lwowsko-warszawską wskazują jednoznacznie najwięksi badacze historii polskiej filozofii: Barbara Skarga, Janusz Skarbek, pytając, w jaki sposób wypreparować element ściśle filozoficzny z nurtu warszawskiego pozytywizmu, który był prądem eklektycznym, podlegał wpływom Comte'a, Milla, Spencera. Ponadto, badania nad pozytywizmem warszawskim skupiły się przede wszystkim na jego opozycji wobec romantyzmu, programie pracy organicznej, wpływach w literaturze i prasie. Dlatego też, o ile istnieją obszerne opracowania pozytywizmu polskiego w rodzimej literaturze, o tyle pozytywizm filozoficzny doczekał się stosunkowo skromnych opracowań. Wyjątkiem jest obszerny rozdział, jaki poświęciła mu Barbara Skarga w swoim „Zarysie historii filozofii polskiej”.

Zdaniem prof. Woleńskiego badacze filozofii polskiej, skupiający się na polskim pozytywizmie winni zwrócić uwagę na jego rolę w kształtowaniu się polskiej kultury filozoficznej przełomu XIX i XX wieku. Wtedy to, z inicjatywy pozytywistów, dokonano ogromnej liczby przekładów zagranicznej literatury filozoficznej. Także pod wpływem tego nurtu, zgodnie z postulatem „pracy u podstaw” następowała wytężona popularyzacja nauki: filozofii i matematyki. Inspirowane przez filozofujących pozytywistów pismo „Wiadomości matematyczno-fizyczne” przyczyniło się do zaprezentowania polskiemu odbiorcy licznych przekładów z literatury matematycznej, ważnych prac z zakresu geometrii. – Pod wpływem takich tendencji wykształciła się m.in. cała grupa filozofujących przyrodników, popularyzujący osiągnięcia biologii,  w tym ewolucjonizm. Pierwszy polskojęzyczny >Poradnik dla samouków< z 1903 roku był w znacznej mierze dziełem pozytywistów. Z ich inicjatywy powstały instytucje wspierające naukę, na czele z Kasą im. Józefa Mianowskiego, która w owym czasie przyczyniła się w największy stopniu do budowania od podstaw nauki polskiej. Niebagatelny był wpływ rodzimych pozytywistów na kształtowanie się polskojęzycznej terminologii filozoficznej, a to dzięki pierwszym numerom „Przeglądu Filozoficznego”, w którym większość artykułów pisali profesjonalnie wykształceni filozofowie, pozytywiści – mówił prof. Woleński.

Oprócz powyższych prelekcji uczestnicy II Seminarium mogli wysłuchać referatów prof. Leszka Gawora, prof. Stanisława Borzyma, prof. Czesława Głombika, a także referatu ks. profesora Romana Darowskiego SJ. W trakcie popołudniowej części seminarium, jaka odbyła się w Instytucie Filozofii UJ, młodsze pokolenie badaczy filozofii, zebrane w trzech sekcjach tematycznych („Wychowawcza rola filozofii”, „Historia filozofii”, „Filozofia społeczna”) miało okazję przedstawić ponad dwadzieścia referatów, dotyczących prowadzonych przez nich badań nad polską filozofią. Wszystkie ogłoszone referaty ukażą się w formie publikacji książkowej, wieńczącej krakowskie spotkanie historyków polskiej filozofii.

Krzysztof Wołodźko

Czytaj także

Nie tylko o zaletach wody dziegciowej

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2008 09:47
Jedną z obiegowych opinii o filozofii Geoerge’a Berkeleya jest ta, żstanowi zbiór dziwacznych poglądów, które trudno przyjąć, za to łatwo obalić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

We Francji czytają Karskiego: wznowiono "Tajne Państwo"

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2010 07:20
W ambasadzie polskiej we Francji została zaprezentowana francuska edycja sławnej książki Jana Karskiego „Historia państwa podziemnego". Publikacja ta jest kolejnym etapem głośnej polemiki toczącej się we Francji wokół postaci polskiego bohatera ruchu oporu, który próbował poinformować zachodnich aliantów o zagładzie Żydów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kartezjusz

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2008 20:29
Jeden z najwybitniejszych uczonych XVII wieku, prekursor nowożytnej kultury umysłowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tajemnica Hypatii - wielkiej aleksandryjskiej uczonej

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2010 23:25
Biograf Maria Dzielska obala mity na temat historycznej Hypatii - filozofki i matematyczki - bestialsko zamordowanej u schyłku antyku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Filozofia - wędrówka ku mądrości

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2010 17:20
Filozof to nie zadumany naukowiec, kontemplujący abstrakcyjne zagadnienia w zakurzonym pokoiku. Okazuje się, że filozofowie to ludzie poszukiwani na rynku pracy, gdzyż sztuka abstrakcyjnego myślenia to teraz znaczący atut.
rozwiń zwiń