W ręku trzymasz piłę i powoli, jedną po drugiej obcinasz sobie stopy. Po chwili widzisz, że na podłodze stoi 20 twoich stóp. Podchodzą lekarze i przyszywają ci dwie z tych przed chwilą odciętych. Ale przyszywają niezbyt dokładnie. Możesz na nich stać, a nawet iść. Nagle widzisz goniących cię żołnierz. Musisz uciekać. Przyszyte stopy nie pozwalają na szybki bieg. Żołnierze są coraz bliżej. Krzyczą. Mierzą do ciebie z karabinów. Składają się do strzału. I gdy wydaje Ci się, że kule rozerwą twoje ciało nagle otwierasz oczy. Jesteś we własnym łóżku. Spocony i przerażony. Nie ma żołnierzy. Stopy są na swoim miejscu. Na ścianie stojąca przed domem latarnia maluje koszmarne cienie.
To jeden z zasłyszanych koszmarów sennych. Każdy je ma. Są ludzie, którzy senne koszmary przeżywają codziennie. Budzą się zmęczeni. Zdarza się, że tak bardzo utrudniają życie, że konieczna jest pomoc lekarza. Naukowcy zajmują się snami od wieków. Mimo tego nie ma jednej teorii wyjaśniającej, dlaczego ludziom potrzebny jest sen. A że jest potrzebny może się przekonać każdy po całonocnej prywatce. W trakcie snu nasz mózg wcale się nie wyłącza. Pracuje nadal, tylko można powiedzieć w innym trybie.
Śnimy tylko w fazie snu zwanej REM (od Rapie Eye Movement) czyli fazie szybkich ruchów gałek ocznych. Ta faza snu jest „lżejsza”, łatwiej się wtedy wybudzić, a nasz mózg rejestruje dochodzące do nas bodźce. Czasem drobne dźwięki mogą wywołać sen, w którym słyszmy grzmoty, wybuchy czy inne silne hałasy.
W ostatnich latach coraz więcej naukowców bada sen, jego zaburzenia i fazy. Senne koszmary, jeśli są częste i wyjątkowo intensywne mogą bardzo utrudnić życie. Dlatego wiele badań poświęconych jest właśnie temu aspektowi snu. Badanie z udziałem blisko 2000 osób przeprowadził ostatnio niemiecki naukowiec dr Michael Schredl z Międzynarodowego Stowarzyszenia Badań nad Snami.
Okazało się, że blisko połowa badanych (48%) nigdy nie miało koszmarów sennych. Co dziesiąty miewał koszmary w ciągu ostatniego roku, a tylko 5% miało koszmary przynajmniej raz na 2 tygodnie. Najczęściej nocne koszmary dotyczyły odczucia spadania, spóźniania się, ucieczki przed czymś strasznym, sparaliżowania oraz utraty kogoś bliskiego.
Okazało się także, że kobiety i mężczyźni miewają różne rodzaje sennych koszmarów. Wyrzucenie z pracy, czy przemoc i agresja częściej śniły się mężczyznom. Kobiety przeżywały koszmary dotyczące napaści na tle seksualnym lub śmierci bliskiej osoby. Kobiety częściej śniły o tym, że wypadają im zęby lub włosy. Naukowcy uważają, że jest to związane ze strachem przed utratą atrakcyjności fizycznej. Obie płcie w równym stopniu śniły o oblanych egzaminach i co ciekawe, nawet jeśli nigdy nie studiowały.
Zdaniem dr Schredla sny o paraliżu, spadaniu czy uciekaniu nie odnoszą się bezpośrednio do naszych przeżyć na jawie. Są raczej odzwierciedleniem naszych lęków codziennego życia. Na przykład ucieczka przed smokiem czy bestią może oznaczać lęk przed podjęciem działania w realnym życiu, którego śpiący chciałby uniknąć. Niemiecki naukowiec sądzi, że aby wyjaśnić metaforykę snów trzeba przeprowadzić więcej badań nad związkiem między sennymi koszmarami a czynnikami stresu w codziennym życiu.
A nasze babcie chcąc interpretować sny sięgały do senników. I co zawsze było najbardziej zadziwiające porady typu: śnił ci się własny ślub? – Interpretacja: przejściowe kłopoty - często się sprawdzały.
Andrzej Szozda
Źr. Physorg.com, wikipedia.org, senniczek.biz