Czytaj także

Ostrożnie ze słońcem

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2009 11:41

Czerniak złośliwy (łac. melanoma malignum) jest nowotworem, który wywodzi się z komórek barwnikowych wytwarzających melaninę

Najczęściej pojawia się on na skórze w postaci charakterystycznych znamion.

Czerniak należy do najbardziej złośliwych nowotworów, gdyż szybko się rozwija i charakteryzuje się dużą skłonnością do licznych przerzutów. Rocznie, czerniaka wykrywa się u ponad 62 tysięcy Amerykanów i niestety aż 8 tysięcy tych pacjentów umiera. W Polsce rocznie rejestruje się 1500 nowych przypadków czerniaka skóry.

Nowotwór ten jest jednym z tych, którego w największym stopniu można uniknąć. Sposób na zapobieganie jest prosty: „Ostrożnie ze słońcem”. Najnowsze badania naukowe przeprowadzone przez Colorado School of Public Heath w USA dowodzą, że środki ostrożności należy podejmować jak najwcześniej. Dotyczy to głównie dzieci. Okazuje się, że letnie wakacje na plaży aż o 5 % zwiększają ryzyko pojawienia się znamion barwnikowych, które mogą z czasem rozwinąć się w złośliwą postać czerniaka. Badania przeprowadzono wśród siedmioletnich dzieci mieszkających w Kolorado, ale badacze twierdzą, że obserwacja ta dotyczy dzieci na całym świecie. Co ciekawe, o 19 % bardziej podatni na pojawianie się znamion byli chłopcy. Być może wynika to z chłopięcej natury, która skłania ich do spędzania większości czasu na plaży w sposób aktywny. Dodatkowo, zwiększone ryzyko pojawienia się czerniaka związane było z zarobkami rodziców. Jest to zaskakująca obserwacja, najprawdopodobniej wynikająca z faktu, iż bogatsze rodziny mogą pozwolić sobie na częstsze i dłuższe wakacje na plaży.

Niektórzy rodzice pomyślą: „Mogę przecież posmarować dziecko kremem z filtrem i jego skóra będzie bezpieczna”. Niestety, jest to bardzo mylne przekonanie. Filtry zawarte w kremach w dużym stopniu chronią skórę, ale dają też złudne poczucie bezpieczeństwa. Powoduje to, że po zastosowaniu kremu zapomina się często, jak długo powinno się przebywać na słońcu, co oczywiście zwiększa ryzyko wystąpienia czerniaka. Pamiętajmy wiec, że w słoneczne, letnie dni, w godzinach południowych lepiej zająć dziecko ciekawymi zabawami w domu lub w cieniu, niż wychodzić z nim na słońce.

Monika Klejman

Zobacz więcej na temat: medycyna dzieci nowotwory czerniak złośliwy rodzice POLSKA

Czytaj także

Psi węch w diagnostyce raka

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2009 09:44

Jak prowadzone są szkolenia psów do wykrywania nowotworów?

Posłuchaj

45'35 Psi węch w diagnostyce raka

więcej

Badania nad wykorzystaniem psów do wykrywania nowotworów są już prowadzone w kilku placówkach na świecie (w Wlk.Brytanii, USA, podjęto próby w Szwecji). W Polsce w Instytucie Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN w Jastrzębcu szkoli się psy do wykrywania markerów zapachowych raka płuca, piersi i czerniaka. Pracami kieruje prof. Tadeusz Jezierski, który twierdzi, że skuteczność wykrywania nowotworu złośliwego przez wyszkolone psy na podstawie zapachu wynosi od 70 do 90%. Psy jednak nie mogą zastąpić diagnozy medycznej ale doskonale nadają się do badań przesiewowych i to głównie w krajach, gdzie dostęp do nowoczesnej aparatury jest utrudniony.

W audycji opowiemy, jak szkoli się psy do wykrywania raka po zapachu oraz o współpracy Instytutu z innymi ośrodkami, które wspomagają diagnostykę medyczną ukierunkowaną na choroby nowotworowe m.in. Katedrę Chemii Środowiska i Bioanalityki UMC w Toruniu.
Udział w audycji biorą prof. Tadeusz Jezierski, dr Tomasz Ligor - chemik, dr Włodzimierz Kwiatkowski - onkolog.

Zobacz więcej na temat: medycyna nowotwory POLSKA Szwecja Toruń rak płuca zdrowie

Czytaj także

Przełom w walce z rakiem?

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2009 12:21

Najnowsze odkrycie pozwala unieszkodliwić białko niezbędne do rozwoju nowotworów.

Amerykańscy naukowcy zapowiadają przełom w walce z rakiem. Ich najnowsze odkrycie pozwala unieszkodliwić białko niezbędne do rozwoju nowotworów.

Eksperci zajęli się białkiem o nazwie Notch. Organizmy ludzi ze skłonnościami na przykład do raka krwi produkują to białko w dużych ilościach. Taki proces uruchamia geny, które odpowiadają za niekontrolowany rozwój nowotworów.

Badania nad tym białkiem były niesłychanie trudne, przez wiele lat uznawano bowiem, że jest ono niewrażliwe na jakiekolwiek substancje chemiczne. Teraz jednak naukowcy z ęłęóMassachusetts Institute of Technology i Uniwersytetu Harvarda wynaleźli syntetyczne związki, które neutralizują biało Notch i spowalniają wzrost nowotworów, Potwierdziły to badania na myszach.

Zdaniem autorów publikacji w tygodniku "Nature", jest to początek nowej dziedziny badań nad rakiem. Kolejne testy mogą zaowocować wynalezieniem terapii, dzięki którym będzie można leczyć nie tylko białaczkę, ale także nowotwory płuc, jajników czy trzustki.

IAR/Rafał Motriuk

Zobacz więcej na temat: białko IAR medycyna nowotwory zdrowie

Czytaj także

Kod raka złamany

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2009 06:03

Międzynarodowi naukowcy złamali kod genetyczny dwóch najczęściej występujących postaci raka.

Międzynarodowi naukowcy złamali kod genetyczny dwóch najczęściej występujących postaci raka: skóry i płuc. Odkrycie doprowadzi do przełomów w walce z chorobą być może już w przyszłym dziesięcioleciu.

Zdaniem jednego z szefów projektu, profesora Mike'a Strattona z brytyjskiego Instytutu Badań nad Rakiem, mapa genetyczna nowotworów ma znaczenie fundamentalne. Dzięki niej nie tylko będzie można wprowadzić skuteczne testy wczesnego wykrywania, ale także znacznie poprawić działanie leków.

"Będziemy wiedzieli, jak każdy rak się rozwijał i do jakich zmian genetycznych doszło. To pozwoli nam na dopasownie leków do każdego pacjenta indywidualnie, bo będziemy wiedzieli, które leki w danym przypadku działają, a które nie" - wyjaśnił profesor.

Naukowcy podkreślają, że to dopiero początek całej ery badań. W kilku ośrodkach eksperci pracują już nad mapą genetyczną raka piersi, wątroby, mózgu, trzustki i jajników. Wyniki spodziewane są za pięć lat.

Najnowszą publikację zamieszcza dzisiejsze wydanie prestiżowego tygodnika "Nature".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Zobacz więcej na temat: IAR medycyna nowotwory rak piersi zdrowie

Czytaj także

Mango pogromcą raka piersi i jelita grubego

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2010 16:47

Związki zawarte w mango mogą hamować wzrost raka piersi i raka okrężnicy - wynika z badań amerykańskich naukowców.

Związki zawarte w mango mogą hamować wzrost raka piersi i raka okrężnicy - wynika z badań amerykańskich naukowców, opisanych przez serwis EurekAlert.

Według dr Susanne Talcott z Texas AgriLife Research, która razem z mężem prowadziła najnowsze badania, mango ma znacznie mniejszą zawartość przeciwutleniaczy niż jagody czy granaty. A są to związki, którym przypisuje się zdolność łagodzenia stanów zapalnych w organizmie oraz przeciwdziałanie nowotworom.

Polifenole działały na niektóre rodzaje raka

Mimo wszystko, małżeństwo postanowiło sprawdzić wpływ wyciągu z tego owocu na komórki różnych nowotworów. Testowany wyciąg zawierał polifenole, czyli roślinne związki o właściwościach przeciwutleniających. Były to zwłaszcza gallotaniny, substancje o gorzkawym smaku i działaniu wysuszającym, które występują w dużych ilościach w pestkach winogron, czerwonym winie oraz w herbacie.

Wyciąg z mango najskuteczniej hamował wzrost komórek raka piersi i okrężnicy, natomiast w przypadku nowotworów płuc, białaczki oraz raka prostaty efekty były słabsze.

"Zaobserwowaliśmy, że nie wszystkie komórki nowotworowe były w takim samym stopniu wrażliwe na polifenole z mango" - komentuje dr Talcott. Jednakże, w komórkach raka piersi oraz raka jelita grubego związki te skutecznie pobudzały apoptozę, tj. proces zaprogramowanej samobójczej śmierci, za pośrednictwem którego organizm pozbywa się chorych i niebezpiecznych komórek.
Co ważne, w testowanych stężeniach wyciąg z owocu nie szkodził zdrowym komórkom jelita hodowanym razem z nowotworowymi.

ag, PAP

Zobacz więcej na temat: medycyna ŚWIAT rak piersi mango nowotwory owoce zdrowie

Czytaj także

Jak zapobiec problemom ze skórą?

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2010 20:40

Skóra potrzebuje systematycznej pielęgnacji - nawet latem

Posłuchaj

14'19

więcej

Latem największym zagrożeniem jdla skóry jest nadmierne wysuszenie. Nie jest ono spowodowane tak jak w lecie ultrafioletem, ale np. częstym przebywaniem w pomieszczeniach zamkniętych, które ocieplane są centralnym ogrzewaniem. Kolejnym minusem jest spowolnienie pracy gruczołów łojowych pod wpływem temperatury minusowej za oknem. Staje się to powodem utraty elastyczności przez skórę, gdyż tłuszczowy płaszcz ochronny robi się coraz cieńszy. Zimą skóra traci aż dwa razy więcej wody niż w okresie letnim, dlatego też jest tak bardzo narażona na podrażnienia i wysuszenia. Bardzo niekorzystnym czynnikiem jest zbyt mała ilość mikroelementów i witamin, dostarczanych do organizmu. Przyczynia się to do dodatkowego osłabienia kondycji naszej skóry zimą. Jest sucha i łuszczy się, a czasami wręcz pęka; często się czerwieni i szczypie. Jak stwierdzić, czy to „tylko” nadwrażliwość, czy już choroba, i jak pielęgnować cerę z problemami? Gość audycji dr Agnieszka Sura - dermatolog.

Zobacz więcej na temat: witaminy

MEDYCYNA: Dobroczynne opalanie

PRZECZYTAJ WIĘCEJ