Społeczeństwa europejskie stają się coraz bardziej mobilne. Eksperci prognozują, że do 2016 roku wzrośnie zapotrzebowanie na 5,5 mln pojazdów samochodowych, które około 77 000 osób będzie wspólnie użytkować według zasady car-sharingu. Do takiego wniosku doszli w najnowszym raporcie analitycy amerykańskiej firmy doradczej Frost&Sullivan. Pomysł na car-sharing nie jest nowy. Powstał 20 lat temu, a największa w Europie stacja car-sharingu znajduje się w Kolonii. W Niemczech, gdzie samochód zawsze był symbolem statusu, kryzys wymusza na użytkownikach pojazdów oszczędzanie. Wynajmujący samochód od przedsiębiorstwa car-sharingu dzieli się z innymi kosztami jego utrzymania i użytkowania, a przy okazji wpływa na redukcję emisji CO2. Analitycy firmy Frost&Sullivan uważają ponadto, że wzrost popularności car-sharingu tworzy warunki rozwoju motoryzacji z napędem elektrycznym.
„Najwyższy czas szeroko otworzyć oczy”
Bildunterschrift: Großansicht des Bildes mit der Bildunterschrift: Car sharing Cambio - tak reklamuje się kolońska firma car-sharingowa Menadżerowie koncernów motoryzacyjnych powinni zdjąć klapki z oczu i spojrzeć prawdzie w oczy, ponieważ wzrost mobilności jest faktem – uważają analitycy firmy Frost&Sullivan. Kryzys ekonomiczny ukazał, że przemysł motoryzacyjny się kurczy i „ten trend się utrzyma” – podkreśla Dirk Bake ze zrzeszenia przedsiębiorstw car-sharingu w Niemczech. Znawcy branży twierdzą wręcz, że nie można wykluczyć włączenia w działalność koncernów motoryzacyjnych oferty usług car-sharingu.
Obserwując we Francji boom wspólnego użytkowania samochodów amerykańscy analitycy przypuszczają, że od 2012 roku co trzeci nowy, dzielony z innym klientem, pojazd będzie miał napęd elektryczny. Jeśli tak będzie, to w 2016 roku jedna piąta aut wspólnego użytku będzie zasilana z baterii. Niemcy mają szansę stać się kluczowym rynkiem car-sharingu. Tam znajduje się najwięcej w Europie stacji szybkiego ładowania baterii. Do 2015 roku planuje się ich rozbudowę do 80 000.
Trendy, których nie można przegapić
Bildunterschrift: Großansicht des Bildes mit der Bildunterschrift: Car sharing w Ulm oferuje już Daimler Benz Liczby cytowane w raporcie Frost&Sullivan wskazują na wyraźny trend, który powinien koncernom samochodowym dać dużo do myślenia. Tylko w samych Niemczech 165 000 osób użytkuje wspólnie 4 700 pojazdów. W 2016 roku liczba użytkowników ma wzrosnąć do 1,1 mln osób, a samochodów do 19 000. Obecnie w 270 miastach w Niemczech oferuje się już usługi car-sharingu.
Obroty w tym sektorze będą rosnąć lawinowo i osiągną w 2016 roku 2,6 miliarda euro – prognozują analitycy firmy Frost&Sullivan. Skutki tego boleśnie odczuje przemysł motoryzacyjny. Trend do dzielenia się samochodem sprawi, że spadnie zapotrzebowanie na milion pojazdów. System car-sharingu przeżywa boom w Niemczech, Francji i w Wielkiej Brytanii.
mch, Deutsche Welle