Teresa przypuszczała, że nie może mieć dzieci, jej mąż Andrzej, skupiony na pracy naukowej, nie chciał. – Dowcip Pana Boga jest wyjątkowy w naszej sytuacji, bo po prostu nam te dzieci dał – opowiada Teresa. Troje dzieci urodziła przez cesarskie cięcie, kolejną trójkę w naturalny sposób.
Renata i jej mąż spodziewają się piątego dziecka, a w małżeństwie Marty są już 4 córki, jeden synek i drugi w drodze.
Z komentarzy, które słyszą na swój temat, starają się żartować. Przy drugim dziecku słyszały: "z jednym sobie nie dają rady, a już drugie w drodze", a jeśli był to chłopiec i dziewczynka - "no to masz już WSZYSTKIE dzieci".
– Przy trzecim się mówi "Jezus Maria! Społeczeństwo nie ma pieniędzy, żeby utrzymywać Wasze dzieci" – dodaje Teresa. A czwarte i kolejne to … patologia. - Nina, zanim poszła do szpitala przed czwartym porodem, udała się do fryzjera. Zarzekała się, że nikt nie będzie jej nazywał patologią – śmieją się koleżanki.
Zdarza się, że lekarze szukają siniaków na ciałach matek, a ojcom "życzliwi" doradzają jakie środki antykoncepcyjne są skuteczne. Choć mieszkają w Warszawie, nazywa się ich "ciemnogrodem".
Ale po latach ludzie przyznają im rację. - Ty masz w domu dzieci, a u nas to jedynak i na wnuka się nie zanosi – opowiada Andrzej, obecnie dziadek dziesięciorga wnucząt.
- Dzieci z rodzin wielodzietnych nie mają szans na dostanie się do przedszkola. Ich matki na jakąkolwiek emeryturę. Ale rodziny wychowujące jedynaka czy dwójkę, mają czego żałować – mówią bohaterowie reportażu Hanny Bogoryja Zakrzewskiej.
Czy zdaniem bohaterów reportażu Polska jest krajem pomagającym rodzinom wielodzietnym? Jaką rolę w planowaniu rodziny odgrywa religia?
Aby wysłuchać całej rozmowy "Dwa plus wiele równa się szczęście", wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Reportaży można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 18.15. Zapraszamy.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
(asz)