Jego zdaniem to, co powoduje, że nie było w Polsce do tej pory terroryzmu, to brak naszej atrakcyjności strategicznej dla terrorystów. Według Krzystofa Liedla lepiej opłaca im się atakować cele w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Francji niż w Polsce.
Krzysztof Liedl podkreśla, że nasza atrakcyjność ewidentnie wzrasta w obliczu takich imprez jak Euro 2012, czy nasza prezydencja w Unii Europejskiej. Rozmówca "Polski the Times" podkreśla, że stajemy się ważnym elementem na arenie międzynarodowej, a to istotna przesłanka dla terrorystów. Jego zdaniem terroryści wielokrotnie już pokazywali, że imprezy masowe są dla nich bardzo atrakcyjne i polskie służby doskonale zdają sobie z tego sprawę, więc przygotowują system zabezpieczenia.
Według Krzysztofa Liedla powinniśmy przede wszystkim wyciągać wnioski z takich wydarzeń jak w Moskwie czy w innych państwach, w których doszło do zamachów. Jego zdaniem to doskonały materiał edukacyjny dla naszych służb, uczy, jak usprawniać nasz system bezpieczeństwa, jak uzupełniać luki, które w tym systemie mogą występować. I to co najważniejsze, jak podkreśla rozmówca gazety, nasze służby muszą przygotować ludzi na ewentualność zagrożenia terrorystycznego i nauczyć ich, jak sobie w takiej sytuacji radzić.
sm