Nauka

Technologie w archeologii

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2007 00:39
Najnowsze odkrycia są błyskawicznie przekuwane na narzędzia dużo bardziej wysublimowane niż przysłowiowa łopata...
 

„Tradycja zobowiązuje”... Na szczęście to hasło nie dotyczy archeologów. Choć zajmują się  czasami dawnymi lub bardzo dawnymi, nie przeszkadza im to korzystać z technologii przyszłości. Najnowsze odkrycia fizyków, chemików czy informatyków są błyskawicznie przekuwane na narzędzia dużo bardziej wysublimowane niż przysłowiowa łopata, ale służące temu samemu celowi – rekonstrukcji życia, które toczyło się przed wiekami.


W skali mikro

W ciągu ostatnich kilku miesięcy głośno było o sekwencjonowaniu genomu Neandertalczyka. Jeszcze kilka lat temu mało kto marzył o poznaniu naszego własnego garnituru genów, nie mówiąc już o należącym do gatunku, który wyginął przed około 30 tys. lat temu. Dzięki badaniom takim, jak te, docieramy do tych sfer wiedzy, które nie są dostępne dla tradycyjnie zajmujących się Neandertalczykiem antropologów. Przykładem niech będzie kolor oczu i włosów: czy Neandertalczyk był brunetem, jak przyjmuje wiele rekonstrukcji, czy niebieskookim blondynem, jak Skandynawowie, nie rozstrzygnie nawet najdokładniejsza analiza czaszki. Jest to tylko jeden z wielu przykładów, jak szybko archeolodzy podłapują nowinki i wykorzystują do własnych celów.

Innym, nie mniej spektakularnym dowodem na to jest gwałtowny rozwój technik datowania. Poza znaną już od dawna metodą węgla radioaktywnego 14C, coraz powszechniej korzysta się również z innych sposobów określania wieku... ESR (Electron Spin Resonance), metoda termoluminescencyjna, czy datowanie potasowo-argonowe weszły na stałe do repertuaru datowania. Nawet samo znana już z lat 50 poprzedniego wieku metoda 14C  przechodzi swoistą rewolucję. Coraz rzadziej mierzy się radioaktywność cząsteczek izotopu węgla (metoda LSC), a coraz częściej zlicza się je za pomocą spektrometru masowego (metoda AMS). Co więcej, próbki przechodzą przez ultrafiltrację, która oczyszcza je, tym samym pomagając w uzyskaniu bardziej precyzyjnej daty.
   

W chmurach i w kosmosie

Innym sposobem zdobywania informacji jest tak zwana prospekcja archeologiczna. Można ją przeprowadzić, spacerując po polach, mierząc opór elektryczny ziemi lub z powietrza – za pomocą samolotu. Zdjęcia z niego wykonane dają obraz stanowiska zanim jeszcze wbije się w ziemię łopatę. Ale powoli aparat fotograficzny odchodzi w przeszłość, zastąpić go ma Libar (Light Detection And Ranging ) - przyrząd pozwalający na dokładne odwzorowanie powierzchni gruntu za pomocą wiązki laserowej. Jego znaczenie dla archeologii zostało po raz pierwszy zauważone na polskiej konferencji w Lesznie w 2000 roku i od tego czasu jego popularność rośnie.

''Rekonstrukcja łodzi Wikingów dokonana przez Softeis. Źródło: Wikipedia.

Potencjalnym następcą samolotu ma za jakiś czas zostać satelita. Jeszcze do niedawna rozdzielczość zdjęć satelitarnych nie pozwalała na ich używanie w archeologii, ale wobec stałego rozwoju tej dziedziny przyszłość zapewne będzie należała do jej zwolenników.


W trójwymiarze

Przyszłość to także odtwarzanie w trzech wymiarach budynków, ich otoczenia i wyglądu ludzi, którzy w nich mieszkali. Już teraz w niemal każdym muzeum możemy pooglądać jak cyfrowo zrekonstruowano wygląd badanej przez archeologów osady, grobowca czy miejsca kultu. Dzięki trójwymiarowemu skanowaniu zabytków powoli w przeszłość odchodzą mniej lub bardziej dokładne rysunki, które i tak nigdy nie pozwalały, na przykład, na zaglądnięcie do środka amfory. Z kolei antropolodzy wraz z kryminologami przywracają do życia twarze ludzi, żyjących przed wiekami – tak, jak to miało miejsce ostatnio z Kopernikiem.
Zapewne już niedługo będziemy mogli przespacerować się po wirtualnym świecie sprzed 40 tys. lat, pogłaskać mamuta, przyglądnąć się obozowisku Neandertalczyków i spojrzeć im głęboko w oczy. Pozostanie nam tylko ostatnia zagadka – co za tymi oczami się kryje...

Iza Romanowska

Czytaj także

Prusowie w Malborku

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2010 10:41
Pochodzące z XII-XV wieku zabawki, broń, naczynia itp. będzie można zobaczyć na wystawie poświęconej Prusom - ludowi zamieszkującemu dzisiejsze Powiśle w momencie zajęcia go przez Krzyżaków. Ekspozycja zostanie otwarta we wtorek w Muzeum Zamkowym w Malborku.
rozwiń zwiń