Prof. Janusz Limon, kierownik Katedry i Zakładu Biologii i Genetyki Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, laureat Polskiego Nobla z 2004 r. od lat diagnozuje choroby portretowanych postaci. Potrafi też wiele powiedzieć o stanie zdrowia samych artystów, gdyż ich dzieła zdradzają, na jakie przypadłości medyczne mogli cierpieć.
- Najstarsza rzeźba przedstawiająca bliźnięta syjamskie pochodzi z Turcji i ma 6,5 tys. lat. Nie oznacza to jednak, że ta deformacja pojawiła się w tym czasie – podkreślił gość radiowej Jedynki.
Tłumaczył, że choroby genetyczne cechują się tym, że jest ich bardzo dużo, ok. 12,5 tys., ale są rzadkie. Tylko w przypadku 2,5 tys. chorób znamy geny za nie odpowiedzialne. Najczęstszą chorobą jest zespół Downa, pojawia się ona z częstotliwością 1:650 urodzeń.
W "Naukowym Wieczorze z Jedynką" informował, że zachowały się choćby rzeźby Inków, czy z terenów Meksyku, przedstawiające dzieci z tym zespołem.
Prof. Janusz Limon zaznaczał, że medycynie udało się wydłużyć wiek osób chorych, które dożywają wieku prokreacji i mają własne potomstwo. Niestety, lekarze mają wciąż do czynienia z przepaścią pomiędzy diagnozowaniem a możliwościami leczenia.
W jego opinii, czynniki cywilizacyjne, takie jak promieniowanie, mogą powodować deformacje, ale częściej wpływają na rozwój nowotworów.
- Moją pasję rozbudziła reprodukcja rysunku przedstawiającego włoskich braci syjamskich, którzy żyli w siedemnastym wieku. Jeden z nich był wysoki i postawny, a z boku klatki piersiowej wyrastał jego brat syjamski. Oni wędrowali po całej Europie i zarabiali na życie występując na targowiskach. Dotarli także do Gdańska – wspominał.
Rozmawiała Katarzyna Kobylecka.
Aby wysłuchać rozmowy, wystarczy kliknąć "Obraz prawdę ci powie" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.