Jaskra to schorzenie nerwu wzrokowego - nieleczone, doprowadza do jego zaniku i utraty wzroku. Najczęstszą przyczyną jest nieprawidłowo podwyższone ciśnienie wewnątrz gałki ocznej. Jaskra rozwija się szybko i z reguły bezobjawowo - nie jest bolesna, a utrata pola widzenia postępuje powoli, często niezauważalnie (zdrowe oko może kompensować pogorszone widzenie chorym okiem). Niektórzy zgłaszają się do lekarza dopiero, gdy widzą już tylko na jedno oko.
Mierząc poziom tlenu w gałce ocznej podczas operacji okulistycznych, naukowcy z Washington University School of Medicine w St. Louis odkryli, że Afroamerykanie z jaskrą mają w oczach znacznie więcej tlenu niż przedstawiciele rasy kaukaskiej. Prawdopodobnie większa ilość tlenu może uszkodzić system odprowadzający płyn z wnętrza gałki ocznej, co powoduje wzrost ciśnienia, a co za tym idzie - uszkodzenie nerwu wzrokowego. Wyższy poziom tlenu wydaje się wynikać ze sprawniejszego metabolizmu.
W porównaniu z białymi, Afroamerykanie sześciokrotnie częściej zapadają na jaskrę, co więcej choroba występuje u nich w młodszym wieku i aż 16-krotnie częściej tracą wzrok z jej powodu. Naukowcy z Washington University School of Medicine uważają, że zjawisko to mogą tłumaczyć różnice metaboliczne pomiędzy Afroamerykanami a osobami rasy białej. Duża ilość tlenu może sprzyjać powstawaniu wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się tkanek. Zaobserwowano także, że witrektomia - czyli usunięcie z oka wypełniającego je galaretowatego ciała szklistego - podnosi poziom tlenu w oku i zwiększa ryzyko jaskry.
Wcześnie wykryta jaskra da się leczyć - dostępne są nowoczesne leki oraz leczenie laserowe i chirurgiczne. Jednak najważniejsze jest wczesne wykrycie - leczenie nie przywróci choremu prawidłowego widzenia, może tylko powstrzymywać rozwój chorob. Nieleczona jaskra nieuchronnie prowadzi do całkowitej, nieodwracalnej ślepoty.
(ew/pap)