Obiekt wczesnym rankiem 19 sierpnia został wystrzelony z chińskiego centrum kosmicznego. Na wysokość około 630 km wyniosła go 47-metrowa rakieta o nazwie Długi Marsz-4B.
W kosmosie jest już jeden polski satelita naukowy - Lem, którego wystrzelono rok temu. - Lem ma się dobrze, kontakt z nim został nawiązany w pierwszym przelocie. W tej chwili prowadzi obserwacje. Mamy nadzieję, że Heweliusz wkrótce do niego dołączy. Przedtem musi przejść próbę działania wszystkich podsystemów, żebyśmy mieli pewność, że dane, które zbiera, są wiarygodne - powiedział gość "Sygnałów dnia" .
PROJEKT BRITE >>> - dowiedz się więcej!
Lem i Heweliusz - obok 2 kanadyjskich i 2 austriackich satelitów - należą do międzynarodowej misji Brite. Wszystkie są niewielkie: to sześciany o boku około 20 centymetrów. Heweliusz nieco różni się od Lema oraz austriackich i kanadyjskich "braci". Zawarto w nim kilka eksperymentalnych rozwiązań technologicznych jak sprawdzanie pamięci w warunkach radiacji czy otwieranie malutkich systemów mechanicznych. Nieco zmodyfikowany został też teleskop.
Transport satelity do strefy integracji ze strukturą rakiety fot. CGWIC
Jedynka w Kosmosie! Satelita Lem wykonał zdjęcie nieba >>
Burta satelity LEM
Podczas pierwszego przelotu Heweliusza nad Polską o godz.10.05 udało się operatorom ze stacji naziemnej nawiązać kontakt z satelitą. Włączony został komputer pokładowy i odebrane były pierwsze dane telemetryczne. Wszystkie parametry są w normie.
Heweliusz przez kilka lat będzie prowadził precyzyjne pomiary 286 najjaśniejszych gwiazd.
Budowie i wystrzeleniu satelitów Lem i Heweliusz patronuje radiowa Jedynka.
W skład Polskiego Konsorcjum Projektu BRITE wchodzą: Centrum Astronomiczne PAN im. Mikołaja Kopernika oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Zapraszamy do wysłuchania wszystkich relacji!
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
to/asz