Facebook - jak donosi Bloomberg - zastrzega, że w założeniu "negatywne głosy" mają być sposobem na podniesienie skuteczności moderacji treści w serwisie, a nie "antylajkiem" czy minusem wyrażającym niezgodę czy dezaprobatę. Podobny system funkcjonuje m.in. na Reddicie.
Testy mają określić, w jaki sposób nowa funkcja będzie wykorzystywana przez użytkowników. W obecnej wersji jej wykorzystanie w żaden sposób nie odbija się na pozycjonowaniu komentarzy.
NAUKA w portalu PolskieRadio.pl
W przeszłości serwis wielokrotnie wykluczał wprowadzenie negatywnych ocen, aby nie tworzyć przestrzeni dla internetowych trolli i tzw. hejtu. Ewentualne wprowadzenie nowej funkcji nie byłoby jednak pierwszą poważną zmianą w facebookowym systemie oceniania komentarzy.
Wcześniej w 2016 roku firma zastąpiła podstawowe polubienia (kciuk w górę) pulą reakcji, obejmującą również emotikony wyrażające m.in. zaskoczenie, gniew i smutek.
Serwis Marka Zuckerberga prowadzi obecnie intensywne prace nad zmianami w systemie moderacji treści. Ma to związek z dochodzeniem amerykańskiego Kongresu w sprawie roli mediów społecznościowych w rozpowszechnianiu dezinformacji oraz treści ekstremistycznych.
Z tego względu firma zapowiedziała wcześniej znaczące zwiększenie liczby moderatorów serwisu oraz inżynierów pracujących nad wykrywaniem i blokowanie fałszywych kont, ochroną przed nadużyciami (jak oszustwa i przypadki nękania) i poprawą systemu zgłaszania niewłaściwych treści.
kk