Amerykańscy astronomowie odkryli skupisko galaktyk karłowatych. Znajduje się ono w gromadzie galaktyk Coma w gwiazdozbiorze Warkocza Bereniki. Było to możliwe dzięki należącemu do NASA Teleskopowi Spitzera.
Pomimo niepozornych rozmiarów, galaktyki karłowate pełnią ważną rolę w ewolucji kosmosu. Jak przypuszczają astronomowie, były to pierwsze galaktyki, które się uformowały. Stanowią one „klocki”, z jakich tworzą się zwykłe galaktyki – takie, jak na przykład nasza. Galaktyki karłowate są też najliczniejszą klasą galaktyk w kosmosie.
Symulacje komputerowe tego, jak wyglądała ewolucja kosmosu, sugerują, że najgęstsze obszary wszechświata powinny zawierać w sobie więcej galaktyk karłowatych, niż ich dotąd zaobserwowano. Kierując się tą hipotezą, amerykański zespół badawczy, kierowany przez Leigh Jenkins i Ann Hornschemeier z Goddard Space Flight Center w Greenbelt (NASA), użył Teleskopu Spitzera, aby przebadać gromadę Coma – niezwykle duże skupienie galaktyk, oddalone o 320 milionów lat świetlnych od Ziemi. Już wcześniej wiedzieliśmy, że w tej gromadzie znajdują się setki galaktyk, skupionych na przestrzeni 20 milionów lat świetlnych, ale nowe badania odkryły tysiące nowych, słabiej widocznych obiektów.
Badacze przeanalizowali dane, zebrane przez jeden z instrumentów Teleskopu Spitzera, IRAC (Infrared Array Camera). Skupili się na zbadaniu centralnej części gromady i porównali ten rejon z innymi częściami gromady, żeby zbadać, jak zmiana środowiska wpływa na ewolucję galaktyk. W trakcie obserwacji, trwających łącznie 6,5 godziny, wykonano 288 zdjęć, z których powstała mozaika, obejmująca 1,3 stopnia kwadratowego nieba.
Zespół odkrył prawie 30 000 nowych, słabych obiektów. Niektóre z galaktyk należały do gromady Warkocza, ale badacze zorientowali się też, że duża część świeciła słabo, ponieważ znajdowała się w tle, czyli nie należała do analizowanej gromady. Kolejne badania, wykonane przez członka zespołu, Bahrama Mobashera, przy pomocy 4-metrowego Teleskopu Williama Herschela w La Palma na Wyspach Kanaryjskich, zmierzyły odległość do badanych obiektów. Zadziwiająco duża liczba, bo około 1 600 nowoodkrytych obiektów, okazała się należeć do gromady w Warkoczu Bereniki. Są to właśnie galaktyki karłowate, porównywalne rozmiarami lub mniejsze od Małego Obłoku Magellana, galaktyki satelitarnej naszej Galaktyki Drogi Mlecznej. Zważywszy, że badaniami objęto tylko niewielką część gromady Coma, szacuje się, że w tym skupisku znajduje się aż około 5 000 galaktyk karłowatych.
Naukowcy podkreślają, że ich badania były możliwe dzięki niezwykłym możliwościom Teleskopu Spitzera. „Dzięki niemu mogliśmy zaobserwować tysiące galaktyk, które wcześniej nie były widzialne” – powiedziała Jenkins. Wyniki badań ukażą się wkrótce w Astrophysical Journal.
Eugeniusz Wiśniewski
Na podstawie: NASA