Co wynika z pracy polskich czujników? Że wskazania dawkomierzy promieniowania kosmicznego noszonych przez astronautów na orbicie Ziemi zawyżają rzeczywiste narażenie na to promieniowanie!
Eksperyment, w którym biorą udział Polacy, to MATROSHKA. Uczestniczą w nim naukowcy z Instytutu Fizyki Jądrowej (IFJ) PAN w Krakowie.
W Krakowie odbyła się z tej okazji konferencja naukowa "Promieniowanie i człowiek w kosmosie". Jak powiedział dr Paweł Bilski z IFJ 5 kwietnia w Krakowie, eksperyment wykazał, że w przypadku ekspozycji astronautów na promieniowanie na zewnątrz pojazdu kosmicznego wskazania zawyżane są ponad dwukrotnie. - Jest to bodaj najciekawsza i najważniejsza informacja uzyskana jak dotąd w tym eksperymencie – mówi Bilski.
Jak wyjaśnił dr Bilski, promieniowanie kosmiczne, czyli mieszanina cząstek płynących ze Słońca i spoza Układu Słonecznego, uznawane jest za główny czynnik mogący w ograniczyć w przyszłości loty międzyplanetarne. Bilski: - Promieniowanie kosmiczne ma bardzo skomplikowany charakter i brak jest jeszcze pełnej i pewnej wiedzy na temat jego wpływu na zdrowie astronautów. W perspektywie stałej obecności człowieka w przestrzeni kosmicznej i lotów międzyplanetarnych niezbędne jest pogłębienie wiedzy na ten temat.
Eksperyment MATRIOSHKA, trwający na orbicie od początku 2004 roku, polega na ekspozycji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) modelu ciała ludzkiego (tzw. fantomu), wyposażonego w ponad 5 tysięcy miniaturowych czujników promieniowania - detektorów termoluminescencyjnych. Większość tych detektorów została skonstruowana w krakowskim IFJ PAN.
Głównym celem eksperymentu jest określenie rzeczywistego narażenia na promieniowanie kosmiczne astronautów pracujących na orbicie Ziemi. Aby to osiągnąć, konieczne jest wyznaczenie rozkładu przestrzennego dawki promieniowania wewnątrz ciała człowieka, a następnie dawki pochłoniętej w poszczególnych narządach i tkankach. Należy również wyznaczyć tzw. dawkę efektywną - czyli wielkość, która uwzględni wrażliwość różnych narządów na promieniowanie z kosmosu.
Fantom został wyniesiony na orbitę w styczniu 2004 i od tej pory zrealizowane zostały cztery cykle pomiarowe. Pierwszy cykl trwał półtora roku i w jego trakcie fantom znajdował się na zewnątrz stacji ISS, w otwartej przestrzeni kosmicznej. Kolejne trzy cykle, trwające od roku do półtora, realizowane były we wnętrzu stacji kosmicznej. Po każdym cyklu detektory termoluminescencyjne były demontowane z fantomu przez astronautów i przesyłane na Ziemię. Na Ziemi trafiały do krakowa, gdzie w IBJ PAN były poddawane badaniu.
Eksperyment MATROSHKA, zorganizowany przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), jest największą inicjatywą badawczą w dziedzinie dozymetrii kosmicznej. Stanowi on część europejskiego projektu badawczego HAMLET, który zajmuje się badaniem narażenia na promieniowanie kosmiczne astronautów pracujących na orbicie Ziemi.
Pomysłodawcą i koordynatorem MATRIOSHKI jest dr Gunter Reitz z ośrodka badań kosmicznych DLR w Kolonii. W Instytucie Fizyki Jądrowej PAN za projekt odpowiada dr Paweł Bilski.
(ew/pap)