W środę w Gdańsku przedstawiciele Polskiej Agencji Kosmicznej, Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i władz miasta podpisali list intencyjny o współpracy. Strony zadeklarowały wsparcie, zwłaszcza w zakresie rozwoju przedsiębiorczości na Pomorzu i w Gdańsku.
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, prof. Marek Banaszkiewicz poinformował, że rozpoczęcie działalności Agencji w Gdańsku "to kwestia 10 dni do dwóch tygodni". Wyjaśnił, że "trwają ostatnie prace dotyczące umowy wynajmu pomieszczeń". - Potem zostaje rejestracja Agencji, uzyskanie NIP, regonu, numeru konta i to właściwie konstytuuje Agencję i można zacząć działać - dodał. Na początku będzie wynajmowane ponad 300 m kw. powierzchni.
Prof. Banaszkiewicz poinformował, że docelowo Agencja planuje zatrudnienie do ok. 20 osób. Poszukiwani będą specjaliści w zakresie kontaktów międzynarodowych z narodowymi agencjami kosmicznymi innych krajów i z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). - To trudny proces, bo w Polsce jest przewaga zawodów humanistycznych nad inżynierskimi; trudno znaleźć osoby o bardzo dobrym CV z inżynierii w kosmosie - mówił szef Polsy.
Na zapotrzebowanie Agencji mają zamiar odpowiedzieć trójmiejskie uczelnie. Politechnika Gdańska rozważa utworzenie w ciągu roku lub dwóch kierunku międzywydziałowego związanego z technikami, technologiami kosmicznymi.
Ustawa o Polskiej Agencji Kosmicznej weszła w życie 7 lutego. Polska Agencja Kosmiczna czyli POLSA (od: Polish Space Agency) ma przede wszystkim koordynować działania polskiego sektora kosmicznego, które dziś są rozproszone między różne instytucje i resorty, identyfikować ciekawe i ważne zastosowania, tworzyć własne laboratoria. Ma też dzielić się swoją wiedzą i przez to przyczyniać do usuwania barier w rozwoju firm i instytucji badawczo-rozwojowych z sektora kosmicznego. Ustawa ma też doprowadzić do tego, by wiedza zdobywana przez agencję była wykorzystywana w innych dziedzinach życia, w tym nauce i przemyśle.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)