Emisja dwutlenku węgla, zużycie energii i wody, rozwiązania w transporcie - to tylko niektóre kryteria brane pod uwagę w rankingu ekologicznych miast Europy. Warszawa zajęła 16 miejsce na 30 pozycji. W czołówce znalazła się Kopenhaga, Sztokholm i Oslo. Według badań najczystsze powietrze w Europie mają mieszkańcy Wilna, a najbardziej oszczędne budynki są w Berlinie. Dlaczego Warszawa nie znalazła się na wyższej pozycji - sprawdzała Agnieszka Jas:
Jan Rączka – prezes NFOŚiGW: - Mamy większe ambicje, ale jako kraj, który dopiero zbliża się do standardów poziomu życia w UE, to jest dobre, mocne miejsce w środku stawki.
Hubert Górski z firmy, która przygotowała raport: - W jednej dziedzinie zdecydowanie przodujemy: Warszawa zajęła 5 miejsce, tak jak Oslo, w dziedzinie zarządzania ekologią. Jeśli chodzi o pozostałe kategorie, a było ich 8: emisja CO2, energia, odpady, budynki, gospodarowanie terenami zielonymi – wyglądamy nie najlepiej.
Jarosław Kochania – w-ce prezydent Warszawy: - To jest kilka obszarów, o których wiemy, że w wyniku wieloletnich zaniedbań, wymagają inwestycji. To jest kwestia odpadów, zagospodarowania terenu, transportu publicznego czy gospodarki wodnej. Ale akurat w tych obszarach prowadzimy największe w historii miasta inwestycje i jak je ukończymy to z pewnością uplasujemy się dużo wyżej w tym rankingu.
Jan Rączka: - Jestem całym sercem za bus-pasami, żeby ludzie poruszali się po mieście środkami transportu miejskiego. Tutaj nie wypadamy tak źle, ale cały czas możemy zrobić jeszcze więcej. Jeśli chodzi o gospodarkę wodną, ścieki to w przyszłym roku zostanie uruchomiona wielka oczyszczalnia ścieków Czajka, która jest największą inwestycją środowiskową w tym sektorze w Europie.
Paweł Smoleń z firmy promującej ekologiczne rozwiązania w energetyce: - To jest początek, jakby bilans otwarcia, nie analizowałbym za bardzo kto jest za nami i jak pozycjonuje się Warszawa na tym tle, a patrzyłbym na tych, którzy są przed nami jako drogowskaz co należy zrobić w przyszłości.
Hubert Górski: - Autorzy rankingu wskazują na dwa czynniki, które są niezbędne do tego, aby miasta skutecznie mogły dążyć w stronę przyjazności dla środowiska. Pierwszy czynnik to pieniądze, drugi to świadomość obywatelska. W miastach naszej części Europy z tą świadomością jest nie najlepiej.
Prof. Janusz Grzelak – psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego: - Trzeba ratować świadomość ekologiczną, ale także podpowiadać w jaki sposób można rozwiązywać problemy ekologiczne, jak sobie z nimi radzić. Używać prysznice o określonych parametrach, używamy je codziennie i ilość wody zużytej do kąpieli jest bardzo duża, a można zaoszczędzić do połowy wody, jeśli stosuje się odpowiednie urządzenia.
Hubert Górski: - Chyba jeszcze długa droga nas czeka zanim osiągniemy taką zmianę w mentalności obywateli. Cokolwiek byśmy zrobili to miasta, które obecnie są w czołówce tez pójdą do przodu, ale myślę, że jest szansa, aby dystanse się zmniejszyły.
Warszawa opracowała nowy plan zrównoważonego zużycia energii. Zakłada on zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 20%. Uruchomiono też pierwszą stację ładowania samochodów elektrycznych. Dzięki takim rozwiązaniom stolica chce doganiać inne miasta europejskie.