Zaczęło się od Anny Walentynowicz
Ostatnia aktualizacja:
17.08.2015 06:00
Przełomowym momentem fali protestów robotników w lecie 1980 roku był strajk w Stoczni Gdańskiej. Zaplanowany i przeprowadzony przez działaczy Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, stał się "zapalnikiem" buntu w całym Trójmieście.
Strajk w Stoczni im. Lenina. Zapoczątkowany żądaniem przywrócenia do pracy pracownicy stoczni Anny Walentynowicz, rozpoczął się 14 sierpnia. Na zdjęciu: robotnicy przed budynkiem sali BHP, gdzie odbywały się codzienne narady strajkującychFoto: PAP/Jakub Grelowski
9 sierpnia za "ciężkie naruszenie obowiązków pracownika" zostaje zwolniona z pracy Anna Walentynowicz.
Dzień później Bogdan Borusewicz, Jerzy Borowczak, Ludwik Prądzyński i Bogdan Felski planują zorganizowanie strajku w gańskiej stoczni 14 sierpnia. Ich ustalenia są tajemnicą. Logistyką przedsięwzięcia zajmuje się Bogdan Borusewicz. Organizuje druk kilkutysięcy ulotek z odezwą "Do pracowników Stoczni Gdańskiej". Powielają ją w podziemnej niezależnej oficynie "Alternatywy" Piotr i Maciej Kapczyńscy oraz Zbigniew Nowek. Znajdują się tam informacje o sprawie Anny Walentynowicz. Nie padają jeszcze słowa nawołujące do strajku.
Skan ulotki „Do pracowników Stoczni Gdańskiej”.