Kultura

65 lat i 3 Oscary Olivera Stone'a

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2011 10:19
Dziś Olivier Stone, jeden z najbardziej kontrowersyjnych amerykańskich reżyserów obchodzi 65. urodziny.

Oliver Stone jest trzykrotnym laureatem Oscara, rozpoznajemy go jako twórcę "Plutonu", "Urodzonego 4 lipca" czy "Wall Street". To reżyser wybitny, ale też bardzo kontrowersyjny, ze względu na swoje lewicowe poglądy. Stone jako jeden z nielicznych amerykańskich filmowców nie bał się nigdy brać na warsztat drażliwych tematów. Na jego życiorysie i światopoglądzie zaciążyła wojna w Wietnamie, w której brał udział jako ochotnik i która ukształtowała jego spojrzenie na politykę zagraniczną współczesnej Ameryki. Stone krytykuje ją niemal we wszystkich swoich filmach. Także w wywiadach, gdzie kpi z postrzegania przez Amerykanów własnego kraju jako niezwyciężonego imperium.

Zrealizowany w 1986 roku "Pluton" Olivera Stone'a - wstrząsająca opowieść o piekle wietnamskim, oglądanym oczami młodego rekruta, to najgłośniejszy film reżysera.  Uhonorowany aż 4 Oscarami - w tym dwoma najważniejszymi - dla najlepszego filmu i za reżyserię. Obraz uchodzi za przejmujące studium tracenia niewinności i wiary w świecie rządzonym przez zło. Scena zamykająca film, w której bohater - alter ego reżysera, wygłasza przesłanie do tych, którzy przeżyli Wietnam, oddaje przekonania samego Stone'a: - Myślę teraz, patrząc w przeszłość, że my nie walczyliśmy z wrogiem, walczyliśmy z samymi sobą, a wróg był w nas samych. Wojna już się dla mnie skończyła, ale pozostanie ze mną do końca moich dni. Tak, jak Elias, walczący z Barnesem o to, co Rhah nazwał zawładnięciem moją duszą.

 

Kolejny Oscar za reżyserię trafił na konto Olivera Stone'a w 1989 roku za film "Urodzony 4 lipca". Zupełnie inne kino choć konsekwentnie krytykujące kapitalistyczny porządek i obnażający mechanizmy finansjery pokazał w równie rewelacyjnym "Wall Street", którego kontynuację, całkiem udana, nakręcił ćwierć wieku później.

 

Burzliwą dyskusję wywołał tez ociekającym krwią obrazem "Urodzeni mordercy"- pamfletem na światowe media, gdzie bohaterami uczynił parę kochanków, mordująca nie dla zysku ale dla przyjemności.

Stone prócz głośnych fabuł ma też na koncie nie mniej kontrowersyjne filmy dokumentalne - między innymi najprawdziwszy panegiryk poświęcony Fidelowi Castro, którego uważa za swojego przyjaciela, zatytułowany "Comandante".

Spod jego ręki wyszedł też legendarny już film o zespole The Doors.

Oliver Stone urodził się 15 września w Nowym Jorku z ojca amerykańskiego Żyda i matki Francuzki. Już w roku 1979, w wieku 25 lat otrzymał pierwszego Oscara za scenariusz do głośnego filmu Stevena Spielberga "Midnight Express". To była jego przepustka do Hollywood, dzięki której mógł potem nakręcić swój głośny wietnamski tryptyk.

(pj)

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Zmarł aktor Francesco Quinn, Rhaha z "Plutonu"

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2011 02:00
Przyczyny śmierci Francesco Quinna jeszcze nie ustalono. Według lokalnych mediów, zmarł on na atak serca.
rozwiń zwiń