Bajka Masajska zapisana na fotografiach

W krakowskiej Galerii Pauza można oglądać fotografie Macieja Cieślaka, które są ilustracją pewnej afrykańskiej bajki archetypicznej.

Tradycyjne plemiona afrykańskie od setek lat przekazują sobie stare bajki i opowieści. Ponieważ nie są zapisywane, giną bezpowrotnie. W kwietniu 2010 polski fotograf Maciej Cieślak dotarł do jednego z takich plemion (Masajów zamieszkujących terytorium Kenii), zaprzyjaźnił się z się z jego członkami, dzięki czemu stał się powiernikiem ich opowieści. A że najlepiej czuje się za obiektywem, to postanowił za pomocą za pomocą fotografii opowiedzieć zasłyszane historie. 

Tak właśnie narodził się pomysł na projekt „Bajka Masajska”, który  jest fotograficzną ilustracją jednej z afrykańskich bajek archetypicznych.

–  Bajka opowiada o młodym chłopcu i jego siostrze, którzy tracą rodziców. W spadku po nich otrzymują stado krów, jedna z nich jest wyjątkowa. Pewnego dnia, ktoś kradnie zwierzę. Chłopiec musi zmierzyć się z przeciwnościami losu, by krowę odzyskać. Po drodze przeżywa wiele przygód, które pozwalają mu z chłopca, stać się mężczyzną – mówi Karolina Leonowicz z krakowskiej Galerii Pauza w której można oglądać wystawę „Bajka Masajska”.

Wystawa będzie otwarta dla zwiedzających do 9 lutego.

Aby dowiedzieć się więcej na temat "Bajki Masajskiej", wystarczy kliknąć w dźwięk w boksie Posłuchaj po prawej stronie. Z Karoliną Leonowicz rozmawiała Agnieszka Obszańska z Programu Trzeciego Polskiego Radia.

(mz)