– Początek zdjęć do filmu, który na podstawie książki Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec” chce nakręcić Robert Gliński, planowany jest na sierpień. Obecnie trwają castingi. Reżyser, pytany o obsadę, nie chciał jeszcze podawać nazwisk. – Szukam młodych aktorów. Rudy i Zośka to postaci, które muszą być fantastycznie zagrane – powiedział Gliński, zaznaczając, że zagrają u niego profesjonaliści, absolwenci i studenci szkół teatralnych.
Gliński powiedział, że zamierza stworzyć adaptację książki Kamińskiego, jednak na ekran nie przeniesie wszystkich opisanych w niej wydarzeń. – To niemożliwe. Film musiałby trwać chyba osiem godzin. Ja skoncentruję się na pewnych wątkach i postaciach – powiedział.
– Wątki homoseksualne kompletnie mnie nie interesują – zadeklarował Gliński, odnosząc się do opinii badaczki z Instytutu Slawistyki PAN Elżbiety Janickiej na temat bohaterów książki Kamińskiego, które wywołały w kwietniu dyskusję w mediach.
– Chciałbym, żeby postaci były w miarę współczesne w swoim myśleniu i postępowaniu – tłumaczył twórca, akcentuj jednoczenie konieczność poszanowania tradycji. – Na tej książce wychowały się pokolenia Polaków – podkreślił.
Najprawdopodobniej całość zdjęć do "Kamieni na szaniec" – do których scenariusz napisał Dominik Wieczorkowski przy współpracy Wojciecha Pałysa – będzie realizowana w Warszawie. Gliński zapowiedział także, że na planie obecni będą konsultanci historyczni.
Zdaniem reżysera, optymalnym czasem premiery obrazu – w którym połączone zostaną cechy dramatu historycznego, dramatu obyczajowego i thrillera – byłby przełom wiosny i lata 2014 roku.
Robert Gliński (ur. 1952) ma w dorobku m.in. filmy: "Niedzielne igraszki" (1983), "Wszystko, co najważniejsze" (1992), "Cześć, Tereska" (2001), "Świnki" (2009). Jest dyrektorem Teatru Powszechnego im. Zygmunta Huebnera w Warszawie.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
PAP/mk