McLaren przez większość życia był związany z National Film Board of Canada w Montrealu, gdzie w 1942 roku założył sekcję i studio filmu animowanego. Zrealizował w nim ponad 60 filmów, za które otrzymał 200 międzynarodowych nagród, w tym Oscara, Złotą Palmę i BAFTA.
Wprowadził do kanonu technik animacyjnych "non-camerowe" metody bezpośredniego oddziaływania na taśmę optyczną: w swoich wczesnych eksperymentach zmywał z niej emulsję i obraz, a na tak wyczyszczonym nośniku ręcznie malował i wydrapywał, klatka po klatce, kolejne frazy filmu. Całe życie poszukiwał dodatkowych możliwości i materiałów wizualnych: wykorzystywał zdjęcia mikroskopowe, wielokrotne ekspozycje, ruch zwolniony, wykresy i kompozycje abstrakcyjne, łączył film animowany z dokumentalnym, używał lalek, "ożywiał" wycinanki, eksperymentował z graficzną reprezentacją dźwięku.
Poszukując jedności pomiędzy warstwą wizualną a akustyczną filmu, McLaren wykorzystał możliwości animacji w celu zintegrowania muzyki i obrazu. Komponowana przez niego, poprzez odręczny rysunek bezpośrednio na taśmie, syntetyczna ścieżka dźwiękowa, była podstawą dla obrazu, który stanowił jej barwne odwzorowanie i zwielokrotnienie. W rezultacie można równolegle "oglądać to, co się słyszy". Na filmach stworzonych tą właśnie techniką, nazwaną przez McLarena "animated sound", koncentruje się prezentowana wystawa.
Wystawę Normana McLarena "Synchronie. Musique Optique" można oglądać do 15 sierpnia w Centrum Sztuki WRO we Wrocławiu.
(źr. mat. prasowe)