Jolanta Pęksa upodobała sobie szczególnie tematykę zbójecką i myśliwską, scenki rodzajowe, folklorystyczne, postaci i wydarzenia ze Starego i Nowego Testamentu, nowe interpretacje, które nadaje często powtarzanym motywom sprawiają, że obrazy spod jej pędzla nacechowane są niepowtarzalnością świeżością i indywidualizmem.
Jolanta Pęksa, zaliczana jest do grona najwybitniejszych, polskich artystów malujących na szkle. W środowisku artystycznym docenia się zwłaszcza jej obrazy poświęcone tematyce myśliwskiej i zbójeckiej. Prawdopodobnie jest jedyną artystką, spośród malujących na szkle, którą inspirują wspomniane motyw. W swoim dorobku artystycznym ma cały cykl obrazów, często bardzo humorystycznych, na których przedstawia zwyczaje myśliwskie, sceny z polowań, a także samą przyrodę i roślinność. Większość z nich stanowią oryginalne kompozycje oraz specjalnie do tej tematyki opracowana ornamentyka czerpiąca wzory z otaczającej ją przyrody, poddana przy tym stosownej aranżacji.
Przez długi czas żyłam wśród tych wszystkich tematów tatrzańskich, chodziłam na polowania, poznawałam obyczaje i obrzędy myśliwskie. Tak narodziła się seria tych obrazów - mówi Jolanta Pęksa. (664,53 KB)
Artystka upodobała sobie także szczególnie patrona myśliwych, św. Huberta. Faktycznie namalowałam już kilku Hubertów, ale każdy z nich jest inny. Każdy powstał w innym okresie czasu i w innych okolicznościach. I tych Hubertów mogłoby powstać o wiele więcej. To wszystko jest bowiem owocem mojej wyobraźni - mówi artystka.
Ponieważ dla Jolanty Pęsksy ważne jest by pozostać wierną tradycji, wiele obrazów poświęciła tematyce religijnej. Godne uwagi są postacie świętych w interpretacji artystki. Jak sama przyznaje, przed przystąpieniem do malowania postaci jakiegoś świętego, bardzo dużo czyta na temat jego życia i działalności. Oprócz przedstawień znanych świętych np. św. Piotr, św. Katarzyna, św. Weronika artystka maluje mniej popularnych: św. Cyriakus, św. Wit czy św. Anna Samotrzenica.
Szeroka gama tych wszystkich świętych, których maluję, związana jest z zapotrzebowaniem ludzi na to, by mieć w domu różne wizerunki świętych - mówi Jolanta Pęksa. (1,31 MB)
Wiele podejmowanych przez artystkę tematów, związanych jest z rokiem liturgicznym. W okresie świąt Bożego Narodzenia, artystka namalowała najwięcej szopek, scen związanych z Narodzinami Pańskimi czy aniołów. Obrazy Chrystusa umęczonego czy konającego powstały zazwyczaj w okresie wielkanocnym.
W malarstwie Jolanty Pęksy, to zazwyczaj sam temat określa kompozycję. Przy przedstawianiu świętych, artystka zazwyczaj dba o symetryczność i podporządkowanie tradycyjnym regułom. Przy innej tematyce kompozycje są zazwyczaj wieloplanowe, a liczba bohaterów rozszerzona jest do kilku postaci.
Tak jak w przypadku Legendy o Janosiku czy Żywocie Św. Kingi mamy do czynienia z tzw. malarstwem narracyjnym. Obrazy te maja często większy format, często z jedną główną kwaterą i kilkoma mniejszymi.
W świecie koloru
Tym, co zwraca szczególną uwagę już przy pierwszym zetknięciu z pracami artystki, jest bogactwo kolorystyczne obrazów. Odważne łączenie złota z różem, czerni z zielenią, brązu ze srebrem oraz czerwieni, brązu, niebieskiego z bielą, a także wiele innych, niezwykle wysmakowanych połączeń, które nadają obrazom swoistą oryginalność, a nie jak by się mogło wydawać kiczowatość. Całość kompozycji dopełniają zawsze złocenia i srebrzenia. Warto dodać, ze artystka posługuje się tylko czterema kolorami, które w odpowiedni sposób cieniuje. Przez ten zabieg odbiorca ma wrażenie, ze gama kolorystyczna jest o wiele większa.
Kolor jest bardzo mocną stroną artystki. Potrafi bardzo dobrze dobrać zestawy kolorystyczne. Jej obrazy rozżarzone są światłem i kolorem - mówi Jadwiga Migdał z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. (784,5 KB)
Ja operuję tylko czterema kolorami. Ja cieniuję te kolory i może przez to wydaje się, że jest taka duża gama kolorystyczna - mówi Jolanta Pęksa. (881,65 KB)
Od Frajerek po Polowce
To, jak malarstwo artystki ewoluowało na przestrzeni 30 lat jej działalności, jest łatwo wyczuwalne, gdy chociażby porównujemy jej pierwsze prace z tymi, które pochodzą z ostatnich lat. Gdy patrzy się na Frajerki, pochodzące z lat 70-tych łatwo wyczuwalne jest niepewne stawianie kreski, ostrożne operowanie kolorem oraz ograniczenie i powściągliwość w ilości przedstawianych elementów na jednym obrazie.
Wspomniany wkład twórczy artystki w malarstwo na szkle, wyczuwalny jest w kilku równoległych kierunkach, tj. poszerzanie wątków tematycznych, stosowanie nowych rozwiązań kompozycyjnych, a także bardziej świadome i odważne korzystanie z możliwości jakie daje technika malowania na odwrocie szkła, w zakresie stosowania różnych farb, w tym: metalicznych, laserunkowych, a także złota w płatkach.
W malowaniu obrazów można wyróżnić kilka etapów. Najpierw maluje się dość szczegółowy szkic na papierze. Podkłada się go pod szkło. Zaczyna się malować od konturów. Najpierw maluje się wszystkie detale, kreseczki, kropeczki. Następnie kładzie się poszczególne plamy farb i na końcu tło. Nie ma tu miejsca na korektę i poprawki.
Artysta przystępując do malowania, musi mieć wyobraźnię i już na początku wiedzieć jak obraz będzie wyglądał - posłuchaj mówi Jolanta Pęksa. (763,9 KB)
Szklane obrazy na wystawie
Do 17 lutego w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie można oglądać prace artystki. Wystawa jest podsumowaniem jej trzydziesto letniego okresu artystycznej działalności. Ma charakter retrospektywny, prezentuje blisko 200 obrazów z kolekcji artystki oraz Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.
Na początku wystawy prezentujemy pracownię artystki, autentyczne zdjęcie i zaaranżowaliśmy taki kącik, przy którym pracuje. Tematycznie wyszliśmy od tych tematów z którymi artystka spotyka się na co dzień. Czyli tematów związanych ze zwyczajami i obrzędami, tematyką myśliwską, zbójnicką. A potem jakby wspinamy się ku górze przez postacie świętych, anioły, Adama w Raju, aż do Sądu Ostatecznego - o wystawie mówi komisarz wystawy, Jadwiga Migdał z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. (1,75 MB)
Magdalena Zaliwska
Jolanta Pęksa - urodziła się w Sopocie w 1952 roku. W Zakopanem ukończyła szkołę podstawową. Dalszą naukę kontynuowała w Krakowie. Swoje życie na stałe związała z Zakopanem. Duży wpływ na „zaszczepienie” w artystce miłości do omawianej dziedziny sztuki, miała jej teściowa, Ewelina Pęksowa. Wówczas znana i doceniana na licznych konkursach malarka.W 1976 roku, po raz pierwszy wysłała swoje prace na konkurs organizowany przez Wojewódzki Osrodek Kultury w Nowym Sączu. W ostatnim brała udział w 1984 roku, organizowanym przez Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce, obrazy spod jej pędzla były zawsze zauważane i doceniane. Potwierdza to Artystyczna nagroda Młodych im. Stanisława Wyspiańskiego, którą otrzymała w 1984 roku. Prace artystki prezentowane były także na wystawach w m.in.: w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Danii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji, Włoszech, Finlandii. Od 1987 roku artystka należy do Stowarzyszenia Twórców Ludowych, a od 1977 roku posiada tzw. izbę twórczą z blisko 200 pracami, pod patronatem Muzeum Tatrzańskiego i Stowarzyszenia Twórców Ludowych.