Design to sztuka projektowania przedmiotów pięknych i użytecznych, właściwie tożsama z wzornictwem przemysłowym. - Współczesny design coraz częściej także "chce nam coś powiedzieć", dlatego staje się medium dla artystów - mówi Daniel Zieliński, asystent w katedrze wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych.
Od 27 stycznia w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie możemy podziwiać 63 przedmioty designerskie i niedrogie.
- Wokół nas, w supermarketach, w sklepach internetowych jest mnóstwo rzeczy pięknych i doskonale zaprojektowanych – uważa Beata Bochińska, kuratorka ekspozycji. - Chcemy nauczyć zwiedzających, jak je wybrać, uczulić na ich estetyczną wartość - dodaje.
Kilkunastu kuratorów wystawy wybrało zgodnie z własnym gustem po kilka eksponatów. Tytułową kwotę - jedno euro czy cztery złote potraktowano umownie. Wspomniany już pędzel do golenia kosztuje 2,90 zł, a rower - 700 zł. - Ale takie rowery zazwyczaj kosztują ok. tysiąca złotych - tłumaczy Bochińska. Opowiada o biżuterii z filcu i wizytownikach z kolorowego kartonu, dostępnych za przysłowiowe grosze, a swoją wartością designerską przewyższających przedmioty ze szlachetnych kruszców.
Zwiedzający ekspozycję mogą skorzystać z audio-przewodnika, czyli nagrania, na którym kuratorzy tłumaczą, dlaczego akurat te rzeczy zwróciły ich uwagę.
- Zaproponowałem krzesło biurowe, z którego sam od kilku lat korzystam - mówi Daniel Zieliński, asystent w katedrze wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych. - Jest twarde, skonstruowane z płyty wiórowej i plastiku, z tyłu ma bieguny umożliwiające bujanie się - wyjaśnia Katarzynie Hagmajer-Kwiatek w "Wieczorze Kulturalnym".
W końcu ktoś pomyślał o ludziach, którzy lubią się bujać na krześle.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Tani design" w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.