Książka przez wielu uważana jest za jedną z najważniejszych pozycji literackich, opisującą tamte dramatyczne wydarzenia. Zachwycił się nią m.in. słynny pisarz - Gustaw Herling-Grudziński, autor wspomnień obozowych - "Inny świat. Zapiski sowieckie" (data wyd. 1951).
"W moim przekonaniu jest to najlepsza książka o Powstaniu Warszawskim obok 'Przemarszu przez piekło' Stanisława Podlewskiego" - przekonywał Herling-Grudziński we wstępie do wspomnień. "To książka monotonna, ale nagle, w jakimś nieokreślonym bliżej miejscu, zaczyna ona wciągać, pochłaniać, niemal porywać tak jak wicher wolności, który porwał na swoje skrzydła wszystkich mieszkańców Warszawy” - dodał.
Autorem pamiętnika jest Wacław Zagórski, pseudonim "Lech Grzybowski" - dziennikarz, żołnierz Armii Krajowej. W trakcie Powstania Warszawskiego - dowódca batalionu Lech Grzybowski w Zgrupowaniu "Chrobry II".
Wspomnienia Zagórskiego są niemal tak wyjątkowe, jak sam batalion, któremu przewodził. Żaden oddział nie był tak wielonarodowościowy. W walkach o stolicę ramię w ramię stanęli w nim Rosjanie, Azerowie, Kazachowie, ale też Hiszpanie oraz Francuz. Był to bodajże jedyny oddział, który przyjmował wszystkich, którzy się do niego zgłosili i chcieli walczyć.
Najwyższa liczebność zgrupowania "Chrobry II" wynosiła ponad 3200 osób (w tym ok. 3000 żołnierzy). W walkach powstania poległo 400 z nich. W baonie walczyli m.in. Zbigniew Brym, Tadeusz Siemiątkowski, Mirosław Biernacki, czy rtm. Witold Pilecki.
W książce nie brakuje wielu dramatycznych opisów. Ale chyba najbardziej wstrząsające są wspomnienia z barykady, gdy wojska niemieckie użyły ludności cywilnej jako "żywych tarcz", pędząc kobiety i dzieci przed swoimi czołgami w kierunku polskich umocnień. Ludzie z batalionu Zagórskiego wpatrywali się w ten korowód, jak zahipnotyzowani. Żaden nie odważył się oddać strzału, aż do momentu, gdy Niemcy podeszli niemal do samej barykady. W ostatniej chwili Zagórski sam wyrywał karabin najbliższemu żołnierzowi i otworzył ogień. Po chwili strzelanina rozgorzała na dobre. Jeden z powstańców serią z karabinu trafił kobietę z dzieckiem na ręku. Zagórski po wojnie dowiedział się, że żołnierz ten strzelał do własnej żony i dziecka.
"Wicher Wolności" po raz pierwszy opublikowano w 1957 roku. W 70. rocznicę Powstania Warszawskiego książka ponownie ukaże się w księgarniach wznowiona przez wydawnictwo FINNA. Na rynku pojawi się w czwartek - 24 lipca.
Wicher Wolności, fot. wydawnictwo FINNA
Marcin Nowak, polskieradio.pl