11 listopada 1918 roku podpisano zawieszenie broni na froncie zachodnim. Kończyła się I wojna światowa, która przyniosła klęskę Austro – Węgier, Niemiec i Rosji. Wszyscy trzej zaborcy przegrali. Odpowiednia koniunktura międzynarodowa, wsparcie ententy i działania podejmowane przez polskie społeczeństwo zaowocowały odzyskaniem niepodległości.
Przed odrodzonym państwem polskim stanęły poważne wyzwania. Należało stworzyć polską armię, która mogłaby skutecznie walczyć o kształt granic i stworzyć jeden ośrodek władzy. Palącym problemem była kwestia bezpiecznego opuszczenia ziem polskich przez armię niemiecką. W samej Kongresówce przebywało ponad 110 tysięcy Niemców, a około 600 tysięcy na wschodzie kraju.
Komendant w Warszawie
10 listopada z więzienia magdeburskiego, gdzie był więziony od lipca 1917 roku, powrócił do Warszawy Józef Piłsudski. Następnego dnia Rada Regencyjna przekazała mu dowództwo nad tworzącym się wojskiem. 22 listopada Piłsudski objął urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa, nawiązanie do tradycji powstania kościuszkowskiego nie było przypadkowe.
Od tego momentu, przynajmniej teoretycznie Piłsudski posiadał władzę nieograniczoną. Nie zamierzał jednak korzystać z tych uprawnień. Podporządkował mu się Tymczasowy Rząd Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele, który powstał w nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku w Lublinie. Wkrótce Naczelnik powołał nowy rząd pod prezesurą Jędrzeja Moraczewskiego. Opracowana została ordynacja wyborcza, oparta na powszechnym, równym, tajnym, bezpośrednim i proporcjonalnym prawie wyborczym. Jednocześnie na styczeń następnego roku rozpisane zostały wybory do sejmu ustawodawczego.
Tylko w Radiach Wolności tysiące dźwięków o Piłsudskim - ZAPRASZAMY!
Piłsudski, choć został niekwestionowanym przywódcą narodu, cieszył się wyłącznie poparciem lewicy niepodległościowej. Narodowa Demokracja, co najwyżej akceptowała istniejącą sytuację w obawie przez radykalizacją nastrojów i rozprzestrzenianiem się "czerwonej zarazy".
Piłsudski dążył więc do porozumienia z prawicą i utworzenia rządu w oparciu o szerszą koalicję, co pozwoliłoby na międzynarodowe uznanie Polski. Starym towarzyszom z PPS, którzy mieli o to pretensję odpowiedział gniewnie: - Nic nie rozumiecie mojej sytuacji i całej sytuacji w ogóle. Nie chodzi o lewicę czy o prawicę, mam to w d… Nie jestem tu od lewicy i nie dla niej, jestem dla całości.
Ponad interesy partyjne
16 stycznia 1919 roku powstał kolejny rząd, na którego czele stanął Ignacy Paderewski. Otrzymał on poparcie paryskiego Komitetu Narodowego Polskiego i jej przewodniczącego Romana Dmowskiego. Wkrótce nowy rząd uzyskał uznanie państw zachodnich.
Jeszcze w grudniu 1918 roku Piłsudski wysłał do Paryża swoich przedstawicieli, między innymi Michała Sokolnickiego i Bolesława Wieniawę – Długoszowskiego, którzy dostarczyli przebywającemu tam Romanowi Dmowskiemu osobiste pismo od Naczelnika. List zaczynał się od słynnych słów "Drogi Panie Romanie!".
Piłsudski wyjaśniał w nim, że nie chce dopuścić do podwójnego przedstawicielstwa Polski na kongresie wersalskim i odwołując się do starej znajomości, pisał: - "Mam nadzieję, że w tym wypadku i w chwili tak poważnej, co najmniej kilku ludzi, - jeśli, niestety, nie cała Polska – potrafi się wznieść ponad interesy partyj, klik i grup. Chciałbym bardzo widzieć Pana między tymi ludźmi".
Bez wątpienia obaj panowie potrafili tego dokonać w kluczowych dla Polski chwilach.
Wybory
26 stycznia odbyły się wybory parlamentarne. Ze względu na trwające działania wojenne przeprowadzono je tylko w dawnej Kongresówce i Galicji Zachodniej. Dopiero w czerwcu wybrano posłów z Wielkopolski. W Małopolsce Wschodniej ze względu na starcia polsko – ukraińskie nie można było przeprowadzić wyborów, wobec tego za posłów uznano dawnych deputowanych do parlamentu austriackiego.
10 lutego po raz pierwszy zebrał się nowy sejm. Podczas uroczystości otwarcia z ust Piłsudskiego padły znamienne słowa "Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło triumf w dniu dzisiejszym" 20 lutego 1919 roku sejm uchwalił tzw. Małą Konstytucję, która oddawała władzę ustawodawczą w ręce sejmu, jednocześnie powierzała Piłsudskiemu "dalsze sprawowanie urzędu Naczelnika Państwa".
Zakończył się pierwszy etap budowania II Rzeczpospolitej.
(p.d)