Historia

55 lat temu komuniści uwolnili prymasa Stefana Wyszyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2011 07:00
Odwilż po październiku 1956 roku doprowadziła do złagodzenia kursu władz PRL wobec Kościoła katolickiego. Symptomem zmian był powrót z trzyletniego internowania prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Po nagłej śmierci 22 października 1948 roku prymasa Polski Augusta Hlonda jego sukcesorem został kard. Stefan Wyszyński. Był to niezwykle trudny moment dla Kościoła, który stał się samotną wyspą wolności i niezależności na morzu szalejącego w Polsce stalinizmu.

Zdając sobie sprawę ze złożoności sytuacji politycznej w kraju prymas Wyszyński rozpoczął starania o porozumienie z władzami komunistycznymi, co spotkało się z ostrą reakcją części Episkopatu. Pomimo sprzeciwów porozumienie podpisano 14 kwietnia 1950 roku. W myśl ustaleń wspólnej Komisji Mieszanej Kościół miał potępić działające jeszcze podziemne organizacje niepodległościowe i niemieckich rewizjonistów, zaprzestać "nadużywania uczuć religijnych w celach antypaństwowych" i nie sprzeciwiać się rozbudowie spółdzielczości na wsi. Władze zobowiązywały się nie usuwać religii ze szkół, nie utrudniać katolikom praktyk religijnych, zapewniały funkcjonowanie szkół katolickich i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Porozumienie potwierdzało również prawo Kościoła do prowadzenia działalności wydawniczej i charytatywnej, opieki nad chorymi w placówkach państwowych oraz nad więźniami i wojskowymi, dawało swobodę funkcjonowania zakonów oraz możliwość organizowania pielgrzymek i procesji. Kompromis był bolesny, ale konieczny.

Prymas Stefan Wyszyński w serwisie

/

Non possumus

Zasady porozumienia nie były jednak respektowane przez władze. 9 lutego 1953 roku Rada Państwa uchwaliła Dekret o Obsadzaniu Stanowisk Kościelnych, uzależniający obsadę stanowisk biskupów od aprobaty rządu i podporządkowujący nominacje na niższe stanowiska kościelne miejscowym Wojewódzkim Radom Narodowym. Wywołało to sprzeciw Episkopatu, wyrażony w memoriale non possumus, skierowanym do władz PRL. "A gdyby zdarzyć się miało, że czynniki zewnętrzne będą nam uniemożliwiały powoływanie na stanowiska duchowne ludzi właściwych i kompetentnych, jesteśmy zdecydowani nie obsadzać ich raczej wcale, niż oddawać religijne rządy dusz w ręce niegodne", pisali biskupi.

Eliminacja przez izolację

Reakcja władz była do przewidzenia. Po konsultacjach w Moskwie zapadła decyzja o aresztowaniu głowy Kościoła. 25 września 1953 r. ok. godz. 22 pod bramę Pałacu Prymasowskiego w Warszawie przybyli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Po wyprowadzeniu z Pałacu prymas został umieszczony w samochodzie z ciemnymi szybami i pod eskortą przewieziony do klasztoru w Rywałdzie. Zaczął się okres trzyletniego odosobnienia. Kardynała Wyszyńskiego przetrzymywano później kolejno w Stoczku koło Lidzbarka Warmińskiego, Prudniku na Śląsku Opolskim i Komańczy w Bieszczadach. W czasie pobytu w ostatnim z miejsc odosobnienia, 16 maja 1956 r. stworzył tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego - zawierzenia narodu Maryi, będących odnowieniem ślubów lwowskich Jana Kazimierza sprzed trzech wieków. Śluby zostały uroczyście odczytane w obecności wiernych na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 r. Na pustym fotelu prymasa spoczywały biało-czerwone kwiaty, a on sam składał śluby w Komańczy w łączności z zebranymi w jasnogórskim klasztorze.

Kard. Stefan Wyszyński został zwolniony z internowania dopiero po politycznej odwilży. Wolność odzyskał 28 października 1956 roku.

Życie i dzieło księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego w serwisie

 

/
Czytaj także

Prof. Jan Żaryn o Kościele w czasie internowania kard. Wyszyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2011 16:08
Szykany i inwigilacja prymasa w trakcie uwięzienia.
rozwiń zwiń