Pomysł Starynkiewicza, wykonanie Lindleya
Budowę kanalizacji miejskiej zarządził już w 1876 roku prezydent Sokrates Starynkiewicz. Projekt miejskiej sieci kanalizacyjno-wodociągowej powierzył światowej sławy specjaliście – Williamowi Lindleyowi, który stworzył system funkcjonujący do dziś.
Architekt i budowniczy warszawskich wodociągów William Lindley pobudował je w rekordowym tempie – zaledwie w ciągu 4 lat. Dzieło ojca kontynuował syn, William Heerlein Lindley. Rodzina Lindleyów projektowała sieci wodociągowe i kanalizacyjne także w innych miastach, m.in. w Łodzi, Budapeszcie, Bukareszcie, Wiedniu, Pradze i Moskwie, we Lwowie, Jeleniej Górze, Włocławku i Radomiu.
Zaplanowano najmniejsze szczegóły
Dziś warszawskie filtry mieszczą się w centrum Warszawy – między ulicami: Koszykową, Krzywickiego, Filtrową i Raszyńską. Choć wówczas te okolice nie stanowiły centralnej części miasta, to wybór miejsca nie był bez znaczenia. – Miejsce nie było przypadkowe, ponieważ było to miejsce najwyżej położone w Warszawie i wybrane w sposób celowy, po to, żeby zasilanie w wodę już uzdatnioną mogło odbywać się bez przeszkód – tłumaczył inż. Stanisław Zdanowicz z Zakładu Wodociągu Centralnego.
24:04 Filtry warszawskie.mp3 Po Filtrach Lindleya - warszawskich filtrach wody wybudowanych w latach 1883-1886 oprowadza zastępca kierownika Zakładu Wodociągu Centralnego – inżynier Stanisław Zdanowicz, aud. Krystyny Hanygi z cyklu "Magazyn kulturalny" (16.08.1999)
Pod koniec XIX wieku woda, aby mogła dotrzeć do odbiorcy, musiała być pompowana za pomocą maszyn parowych. Istotne znaczenie miała też wieża ciśnień, dzięki której woda mogła być dostarczana nawet na wysokość 40 metrów. Woda była pobierana oczywiście z Wisły, jak czyni się do dziś. Wówczas pochodziła z nurtu rzeki, dziś w większości spod dna Wisły, z głębokości 6 metrów.
Perfekcyjne wykonanie
Kiedy Lindley budował wodociągi, Warszawa liczyła ok. 400 tys. mieszkańców. Jak to możliwe, że przy dzisiejszej liczbie ludności stolicy Filtry wciąż działają sprawnie? – Fenomen polega na tym, że oprócz doskonałego projektu i tego, że Lindley przewidział możliwość rozbudowy, wykorzystano bardzo porządne materiały – zaznaczał inż. Zdanowicz.
Podstawowym materiałem budowlanym była specjalnie wypalana, odporna na wilgoć cegła. Stosowano także bloki granitowe i z piaskowca. Przez lata Filtry były oczywiście modernizowane i rozbudowywane, ale doskonały projekt Lindleya stanowił podstawę, bez której nie byłoby to możliwe na taką skalę.
W 2012 roku Zespołowi Stacji Filtrów Williama Lindleya został przyznany status pomnika historii. Rzeczywiście jest to unikalny zabytek XIX-wiecznej architektury technicznej. Podobne urządzenia mają tylko w Londyn i Berlin. Ponadto teren Filtrów jest obsadzony drzewami i stanowi klin napowietrzający centrum Warszawy.
mb