Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego i uroczystą zmianą warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Następnie harcerze przemaszerowali pod Arsenał, gdzie odbył się apel pamięci. W ten sposób zwieńczyli również 46. Rajd Arsenał pod hasłem "Widzieć więcej".
"Dziś, jutro, pojutrze"
Kapelan Jednostki Wojskowej Komandosów podkreślał w homilii, że postawa młodych ludzi, którzy walczyli za Polskę pozostaje wzorem dla kolejnych pokoleń.
II WOJNA ŚWIATOWA
Ksiądz major Robert Krzysztofiak powiedział, że od uczestników Akcji pod Arsenałem możemy się uczyć miłości, lojalności, zaufania, jedności i umiłowania wartości nieprzemijających. Jak dodał, jest to testament, który zostawili nam Jan Bytnar "Rudy", Tadeusz Zawadzki "Zośka" oraz Aleksy Dawidowski "Alek".
Duchowny przypomniał, że harcerze Szarych Szeregów byli wychowywani według programu - dziś, jutro, pojutrze. "Dziś" oznaczało bieżącą walkę, sabotaż i działanie w konspiracji, "jutro" - otwartą walkę zbrojną z okupantem, a pojutrze - pracę w wolnej Polsce i odbudowę zniszczonego po wojnie kraju.
"Dokonali najtrudniejszego wyboru"
Naczelnik Związku Harcerstwa Polskiego harcmistrzyni Małgorzata Sinica mówiła, że bohaterowie akcji z marca 1943 roku pokazali w napełniejszy sposób co oznacza braterstwo. - Dokonali wyboru najtrudniejszego jaki moglibyśmy sobie wyobrazić. Oni także chcieli żyć, cieszyć się młodością, planować rodzinę, studiować, kochać. Ale przyszło im stanąć w służbie braterstwa i wierności ideałom - mówiła Małgorzata Sinica.
Pełniący obowiązki szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że "Alek", "Zośka" i inni uczestnicy Akcji pod Arsenałem łączyli najlepsze zasady harcerskie i patriotyczne. - Tymi wartościami, które motywowały uczestników Akcji pod Aresnałem było braterstwo, oddanie drugiemu człowiekowi, oddanie ojczyźnie - mówił.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert przypomniał, że wieść o brawurowej akcji polskich harcerzy dotarła także do Stanów Zjednoczonych.
26 marca 1943 roku oddział harcerskich Grup Szturmowych Szarych Szeregów przeprowadził udaną akcję bojową, uwalniając 21 więźniów przewożonych przez Niemców z Alei Szucha na Pawiak. Wśród odbitych był Jan Bytnar ps. "Rudy", który zmarł 4 dni później w wyniku ran odniesionych podczas brutalnych przesłuchań w siedzibie Gestapo. Tego samego dnia zmarł ciężko ranny w akcji Aleksy Dawidowski ps. "Alek".
IAR, bk