Tego dnia nie założyła kamizelki kuloodpornej, czuła się bezpieczna, była na swoim terenie. Szła do biura, gdzie miała udzielić wywiadu telewizyjnego. Nagle rozległy się strzały. Zamachowcami byli dwaj sikhowie. Pozostali strażnicy próbowali ich obezwładnić. W czasie strzelaniny jeden z nich został zabity. Drugi, mimo ciężkich ran, przeżył i zeznawał na procesie.
Indira Ghandi przez blisko 20 lat dominowała na indyjskiej scenie politycznej. Była nie tylko przywódczynią swego narodu, ale liczącym się politykiem tamtych lat. Z jej opinią liczono się w świecie, miała mocną pozycję na arenie międzynarodowej. Ale problemów swego kraju nie potrafiła rozwiązać. Zapłaciła za to najwyższą cenę. -Była politykiem niezwykle popularnym w Indiach - mówił w audycji Agnieszki Steckiej z cyklu ”Przed sądem”, nadanej w 2002 r., historyk, dr Rafał Habielski. – Jej sława, dzięki podejmowanym przez nią działaniom i charyzmie sięgała daleko poza granice kraju.
Była jedynym dzieckiem Jawaharlala Nehru, pierwszego premiera Indii. To jemu i Mahatmie Ghandiemu kraj ten zawdzięczał niepodległość. – Córka Nehru wchodzi na scenę polityczną w roku 1939 – komentował Habielski. – Działa w Indyjskim Kongresie Narodowym, jednej z największych partii w tym kraju. Po śmierci ojca w 1964 r. jako już znana osoba wchodzi do rządu. Dwa lata później wygrywa walkę w swej partii i staje na jej czele.
Objęcie funkcji lidera największej partii utorowało Indirze Ghandi drogę do fotela premiera. Została nim w 1966 r. Bardzo szybko zdobyła popularność w różnych warstwach społecznych Indii. Kontynuowała politykę ojca. Walczyła o jedność kraju, ale najbardziej zależało jej na wydźwignięciu kraju z ogromnej biedy, zniwelowaniu kontrastów i podziałów. - Była inicjatorką przeprowadzenia reformy rolnej oraz planu uprzemysłowienia kraju. Zainicjowała, nie w pełni udane, programy kontroli urodzeń - mówił historyk. - Wszystkie te posunięcia zmierzały do tego, żeby rozwiązać problemy, które działały na rzecz niedorozwoju kraju i panującej w nim nędzy.
Była jedną nielicznych kobiet, liczących się w polityce na arenie międzynarodowej. Sąsiedztwo z Pakistanem, w jej mniemaniu, stanowiło dla Indii zagrożenie. Stąd kładła duży nacisk na rozwój militarny kraju. – To pod jej rządami Indie zaczynają wydawać ogromne sumy na zakup sprzętu wojskowego – słyszymy w komentarzu. – To Indira Ghandi inicjuje program badań nad energią nuklearną i w 1974 r. państwo to dokonuje pierwszej, udanej podziemnej eksplozji nuklearnej, stając się potęgą atomową.
- Była politykiem, który chciał stworzyć z Indii mocarstwo regionalne – stwierdził historyk. – Indie znajdują się w bardzo niedogodnym położeniu geopolitycznym, pomiędzy zdecydowanie wrogim Pakistanem, w którego posiadaniu też jest broń atomowa i Chinami.
Na początku lat 80. pojawił się problem sikhów, wspólnoty religijno-politycznej, liczącej ok. 9 mln. osób, żyjących w stanie Pendżab. W 1947 r. poparli oni utworzenie niepodległych Indii, ale z czasem zaczęli żądać niezależności. Próba wywalczenia własnego państwa doprowadziła do krwawych starć i nasilenia zamachów terrorystycznych. Indira Ghandi nie mogła się na to zgodzić.
6 czerwca 1984 r. wojska rządowe otoczyły bojowników sikhijskich w Złotej Świątyni w Armistsarze, najważniejszym obiekcie kultu Sikhów, w którym przechowywany jest oryginał świętej księgi wspólnoty. Podczas akcji zginęło ok. 300 sikhów. Najprawdopodobniej to wydarzenie stało się bezpośrednią przyczyną zamachu na Indirę Ghandi.
O okolicznościach zamachu i procesu mówił drugi gość audycji ”Przed sądem”, prawnik dr Piotr Girdwoyń: – Samosądu dokonano przed rozpoczęciem jakiekolwiek postępowania. Jeden z zamachowców, mimo, że został ciężko ranny przeżył. Postawiono też przed sądem szefa ochrony. Jedyny wyrok, jaki mógł zapaść to była kara śmierci. Ale prawdziwi mocodawcy zabójstwa premier Indii nie zostali wykryci.
Posłuchaj archiwalnej audycji, przybliżającej sylwetkę i okoliczności śmierci Indiry Ghandii.