Historia

"Noc listopadowa" - najbardziej warszawska ze sztuk powstała w Krakowie

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2021 05:35
13 stycznia 1974 roku odbyła się najgłośniejsza polska premiera dzieła Wyspiańskiego, w Teatrze Starym w Krakowie. Według znawców była najbardziej bliska artystycznemu duchowi pierwowzoru Wyspiańskiego. Kolejny raz, dzieło tak bliskie historycznie i obrazami Warszawie, powstało w Krakowie.
Noc listopadowa Stanisława Wyspiańskiego, spektakl w reżyserii Andrzeja Wajdy przygotowany na scenie Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, premiera 13 stycznia 1974.
"Noc listopadowa" Stanisława Wyspiańskiego, spektakl w reżyserii Andrzeja Wajdy przygotowany na scenie Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, premiera 13 stycznia 1974.Foto: PAP/Irena Jarosińska

Jest wiele sztuk teatralnych, przedstawień scenicznych, ukazujących piękno i niezwykłe dzieje stolicy Polski, Warszawy. Jednak ta najbardziej warszawska w swoim charakterze, ta najbardziej mistyczna, narodziła się w Krakowie, piórem "czwartego wieszcza", Stanisława Wyspiańskiego. "Noc listopadowa" - trzeci po "Warszawiance" i "Lelewelu" dramat artysty opowiadający o zrywie powstania listopadowego.


Posłuchaj
14:34 wyspiański.mp3 Twórczość Stanisława Wyspiańskiego zachwyca kolejne pokolenia (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Spośród nielicznych przedstawień, na pierwsze miejsce wybija się to z 1974 roku, z 13 stycznia, w realizacji Andrzeja Wajdy. Tak, 46 lat temu odbyła się najgłośniejsza polska premiera dzieła Wyspiańskiego, w Teatrze Starym w Krakowie. Według znawców była najbardziej bliska artystycznemu duchowi pierwowzoru Wyspiańskiego. Kolejny raz, dzieło tak bliskie historycznie i obrazami Warszawie, powstało w Krakowie.

Stanisław Wyspiański dość długo pisał, a raczej składał obrazy powstania w utwór dramatyczny nazwany "Noc listopadowa". Trwało to od 1901 roku aż do 1904, choć pierwsze pomysły zrodziły się podczas jedynej wizyty w Warszawie w 1898 roku. Przybył wtedy z projektami witraży na konkurs Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych.

Zafascynowany relacjami z powstania listopadowego zapragnął zwiedzić jedno z głównych wtedy miejsc – Łazienki Królewskie w Warszawie. Jako twórca uzdolniony nie tylko literacko, lecz też plastycznie, spacer ten zapamiętał niesamowitymi obrazami odwołującymi się do historii i przeżywanymi niemalże osobiście na jawie.

Łazienki stały się obszarem scenicznym dramatu, a wydarzenia kilku godzin nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku były istotą dla ukazywanych scen. "Noc listopadowa" to utwór bez podziału na akty, a każda scena jest samodzielnym epizodem. Tych epizodów jest dziesięć i każdy dzieje się w innym miejscu. Wszystkie jednak w obrębie pierwszej polskiej arkadii, którą były właśnie Łazienki Królewskie.

Mimo wiernego odwzorowania topografii obiektu Wyspiański przenosi nas także do świata antycznego, pełnego bogów i półbogów, mitów Hadesu, zasad umierania i odradzania się. Dosłownie jakby chciał powiedzieć, że dawne wierzenia o cykliczności życia, o naturze świata miały właśnie miejsce w czas powstania listopadowego, które musiało umrzeć, by Polska później mogła się odrodzić. Stąd też motywy jesienne w dramacie, w pierwowzorze i w inscenizacji.

Wyspiański, zafascynowany Wagnerem widział "Noc listopadową" czymś na kształt opery. Spisał także dokładne wskazówki co do muzyki uwertury, siedmiu antraktów i finale swojego dzieła. Wielu twórców próbowało swoich sił w tej materii, jednak dopiero kompozycje Zygmunta Koniecznego dopełniły dramatyczny charakter dzieła Wyspiańskiego. Konieczny wydał je także na płycie i warto mieć tę pozycję we własnej płytotece.

Współpraca dwóch tak znamienitych twórców, dała efekt ponadczasowy. Źródła podają różne daty premiery tego działa w reżyserii Wajdy – Encyklopedia Teatru Polskiego mówi właśnie o 13 stycznia (wiele innych źródeł także), a strony internetowe Teatru Starego w Krakowie wskazują datę 1 stycznia. Co do jednego są zgodni – 1974 rok. Później, w roku 1978, Wajda przeniósł to przedstawienie do Teatru Telewizji.

Zgodność też panuje wśród znawców literatury, krytyków teatralnych i filmowych - "Noc listopadowa" jest chyba najpiękniejszym obrazem Warszawy i jej historii wśród dzieł teatralnych dramaturgii polskiej, a inscenizacja Wajdy w Krakowie zdaje się być najpiękniejszym hołdem złożonym Warszawie i wydarzeniom z nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku.

Magia pierwowzoru i magia tej inscenizacji budują w widzach nieodparte wrażenie, że powstanie listopadowe i Warszawa są częścią antycznej tragedii, że częścią tej tragedii są rozbiorowe losy Polski i jej późniejsze odrodzenie – którego Wyspiański nie zaznał, ale mógł przeczuwać i trafnie przepowiadać.

PP


Czytaj także

"Wesele" Wyspiańskiego z pogranicza snu i jawy

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2023 05:45
- Żądnym sensacji mieszkańcom Krakowa oferowała ta sztuka galerię powszechnie znanych współczesnych postaci ze świata kultury, bo inspiracją dramatu był spektakl prawdziwie z życia wzięty - mówił w Polskim Radiu dr Janusz Osica, historyk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stanisław Wyspiański. Czwarty wieszcz narodowy

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2024 06:00
Po premierze "Wesela" stał się symbolem. "Niewielu dusza i serce, myśl i ból były tak na wskroś polskie, nasze własne jak Wyspiańskiego" - pisała krakowska gazeta "Czas" nazajutrz po śmierci artysty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rydel się żeni! Najsłynniejsze polskie wesele

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2024 05:55
124 lata temu, po ślubie poety Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny w kościele Mariackim w Krakowie, para młoda wraz z gośćmi udała się do Bronowic Małych, by wziąć udział w wydarzeniu, które przeszło do legendy polskiej literatury.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Gdzie znalazł Pan tak doskonałego scenarzystę?". 51 lat od premiery "Wesela" w reżyserii Andrzeja Wajdy

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2024 05:40
Jak głosi anegdota, po obejrzeniu "Wesela" Andrzeja Wajdy Elia Kazan miał go zapytać, gdzie znalazł tak doskonałego scenarzystę. Co sprawiło, że arcypolski dramat Stanisława Wyspiańskiego, który wydawał się być stworzony jedynie dla teatru w swojej filmowej wersji wprawił w zachwyt jednego z najwybitniejszych twórców amerykańskiego kina?
rozwiń zwiń