Historia

Były więzień Auschwitz: szli pogodnie, bez oznak niepokoju, prosto do komór gazowych

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2020 05:30
Stanisław Zalewski, były więzień Auschwitz, w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl podzielił się wspomnieniami z czasów obozowych. 

-  Przyjechała grupa więźniów. Normalnie to tam jest ta główna rampa, na którą przywożono ludzi, a oprócz tego była rampa towarowa, gdzie przychodziły ładunki i czasami, przynajmniej jak ja tam byłem, to na tę rampę też czasami przyjeżdżali ludzie. No i kiedyś przyjechały wagony, tak zwane pullmany. Pullmany to były przed wojną super eleganckie wagony, wyściełane siedzenia, boki, no takie intercity pierwsza klasa - mówił Stanisław Zalewski. 

Były więzień był świadkiem przyjazdu transportu Żydów. 

- Wyprowadzono z nich dużą grupę więźniów, dobrze ubranych, panie w kapeluszach, panowie też, w futrach, w pelisach, z bagażami, z walizeczkami. Wiedziałem, że oni są pochodzenia żydowskiego, bo mieli na rękawach opaski z gwiazdą Dawida. Jeden tylko żołnierz formacji SS ustawił ich w taki długi szereg, stanął na czele szeregu i szedł, a oni szli pogodnie, bez oznak niepokoju, bez niczego takiego. Gdzie szli, to tylko my wiedzieliśmy - wspominał pan Stanisław. 


Gdy Stanisław Zalewski miał 17 lat, został aresztowany za działalność podziemną (malowanie napisów "Pawiak Pomścimy"). Trafił na Pawiak, potem do Auschwitz, gdzie był więziony przez ponad miesiąc. Został wyselekcjonowany jako więzień nadający się do pracy i przeniesiony do znajdującego się na terenie dzisiejszej Austrii obozu Mauthausen-Gusen, gdzie wykorzystywano go do niewolniczej pracy w fabryce Messerschmitta. W obozie doczekał wyzwolenia z rąk amerykańskich. 

Stanisław Zalewski ma obecnie 95 lat. Jest prezesem Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.

75. ROCZNICA WYZWOLENIA AUSCHWITZ - ZOBACZ SERWIS SPECJALNY >>>>>>>

src="//static.prsa.pl/3f5bf262-aed5-4ca5-88bc-b84ae6064666.file"

Czytaj także

Naczelny rabin Polski: Auschwitz-Birkenau to było najgorsze miejsce na ziemi w całej historii ludzkości

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2020 06:00
- Jeżeli my będziemy pamiętać jeden punkt na mapie świata, gdzie zdarzyła się najgorsza tragedia, to jest tam, w Auschwitz-Birkenau. Nigdy nie możemy być pewni, że wiedząc, co tam było, już więcej to się nie powtórzy. Ale jest nadzieja, że jeżeli my będziemy pamiętać, to jesteśmy o jeden krok zawsze dalej od powtórzenia takiego ludobójstwa - mówił w rozmowie z PolskimRadiem24.pl Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Naczelny Rabin Polski: Nigdy nie dowiemy się, gdzie był Bóg w czasie wojny

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2020 05:55
- Dlaczego Bóg milczał w czasie wojny, czy on milczał w czasie wojny? Nie znam odpowiedzi, po prostu żyję z wielkim znakiem zapytania. Ale to nie znaczy, że wierzę mniej. Ja wierzę, być może, nawet bardziej, razem z tym znakiem zapytania - podkreślił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Były więzień Auschwitz: wciąż pamiętam krzyk kobiet prowadzonych do krematorium

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2020 06:00
- Wyprowadzono kobiety przed barak, na apel – tak mówiono. Kazano im się rozbierać, no, to był przecież listopad już, nie było ciepło na zewnątrz. Podjeżdżały samochody ciężarowe, ładowano je jak towar - wspominał Stanisław Zalewski. - I samochód jechał, w jakim kierunku, to więźniowie wiedzieli i wiedziały te kobiety...
rozwiń zwiń