Historia

Jan Łomnicki. Twórca kultowego serialu "Dom"

Ostatnia aktualizacja: 30.06.2024 05:40
30 czerwca 1929 roku urodził się Jan Łomnicki. Był jednym z twórców polskiej szkoły dokumentu oraz autorem filmów fabularnych i seriali, w których czerpał z doświadczeń bacznie obserwującego rzeczywistość dokumentalisty.
Realizacja filmu Dom. Na zdjęciu: Tomasz Borkowy, Andrzej Żółkiewski, Jan Łomnicki.
Realizacja filmu "Dom". Na zdjęciu: Tomasz Borkowy, Andrzej Żółkiewski, Jan Łomnicki. Foto: PAP/Witold Rozmysłowicz

Podobnie jak jego dwa lata starszego brata, wybitnego aktora Tadeusza Łomnickiego, Jana Łomnickiego również pociągało kino. Zanim jednak na poważnie się nim zajął, studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz w Wyższej Szkole Nauk Społecznych. W 1954 roku ukończył studia na wydziale reżyserii w Łódzkiej Szkole Filmowej.

- Poszedłem do szkoły filmowej, bo to było kino, a kino i literatura to były najważniejsze rzeczy, z jakimi w młodości mieliśmy do czynienia. Niewiele było innych spraw - mówił Jan Łomnicki w audycji Lidii Nowickiej w Polskim Radiu w 1995 roku.

Posłuchaj
13:37 jan łomnicki___7314_95_iv_tr_0-0_1094220918c0eacb[00].mp3 "Jan Łomnicki". Audycja Lidii Nowickiej z cyklu "Moja przestrzeń". (PR, 1.10.1995)

W czasie studiów razem z przyjaciółmi: Stanisławem Bareją, Januszem Weychertem, Januszem Morgensternem, Lechem Lorentowiczem i Kazimierzem Kutzem tworzył nieformalną grupę określaną jako "Kolektyw".

Dokumentalista

Debiutował w 1954 roku krótkim filmem dokumentalnym pt. "Ziemia czeka", w którym agitował do osiedlania się na ziemiach odzyskanych. Następnie stworzył szereg filmów dokumentalnych, które uznawane są za wybitne osiągnięcia polskiej szkoły dokumentu. Najbardziej znanym i najczęściej nagradzanym filmem dokumentalnym Łomnickiego są "Narodziny statku" z 1961 roku. To film, który przy pomocy samych obrazów opowiada o końcowych pracach przy montażu i wodowaniu statku w Stoczni Gdańskiej. Inne ważne filmy Łomnickiego to "Witraże" (1958), "Warszawa Główna" (1958), "Ten trzeci" (1958), "Nie ma końca wielkiej wojny" (1959), "Narodziny miasta" (1959), "Huta 1959" (1959), "Piosenki dla Krakowa" (1960).

- Bardzo lubię swój film pod tytułem "Jubileuszowy" o wyścigu kolarskim - mówił Jan Łomnicki w audycji Lidii Nowickiej w Polskim Radiu w 1995 - tam był dobry pomysł.

Film opowiada o przygotowaniach małego miasteczka znajdującego się na trasie dwudziestego, jubileuszowego wyścigu kolarskiego wokół kraju. Przez większość filmu obserwujemy skrupulatne przygotowania i porządki oraz zgłębiamy atmosferę oczekiwania. Wszystko po to, by doczekać do niezwykle krótkiego finału, jakim jest błyskawiczny, niemal niewidoczny w kamerze i zamazany z powodu dużej prędkości przejazd peletonu kolarskiego przez miasteczko. Mieszkańcy pozostają z poczuciem niedowierzania i rozczarowania, że wszystkie ich starania służyły tylko tej jednej krótkiej chwili. Zakończenie filmu ma więc wymowę humorystyczną, ale i gorzką.

Fabularzysta

W 1963 roku Łomnicki nakręcił swój debiut fabularny pt. "Wiano", którego akcja toczy się na wsi. Jedną z drugoplanowych ról zagrał jego brat, Tadeusz. Następnie Łomnicki realizował kolejne filmy, z których najważniejszy to "Akcja pod Arsenałem" (1977), w którym reżyser opowiada historię trzech przyjaciół walczących w czasie wojny w podziemiu niepodległościowym, spisaną przez Aleksandra Kamińskiego w książce "Kamienie na szaniec".

Łomnicki wyreżyserował także kilka seriali telewizyjnych, z których najważniejszym jest "Dom" (1980-2000). Serial opowiada o losach mieszkańców kamienicy przy ulicy Złotej w Warszawie od 1945 do 1980 roku, co pozwoliło stworzyć zbiorowy portret kolejnych pokoleń Polaków w latach powojennych. Na serial składa się 25 odcinków zrealizowanych w czterech kolejnych seriach. "Dom" cieszył się wielką popularnością wśród widzów i stał się serialem kultowym.

- Realizując "Dom", chciałem się zmierzyć z widownią inną niż filmowa, o wiele większą - mówił Jan Łomnicki w audycji Polskiego Radia. - Dzisiaj takiego serialu, z takim filmowym rozmachem, nikt by nie wyprodukował. Po prostu nie ma takich budżetów - dodawał reżyser w połowie lat 90.

Serialem, z którego sam reżyser był najbardziej zadowolony jest "Rzeka kłamstwa" z 1989 roku na podstawie cyklu powieściowego Ewy Szelburg-Zarębiny. Opowiada o historii sieroty szukającej szczęścia w okresie przełomu wieków XIX i XX. Główną rolę zagrała Joanna Trzepiecińska, z której pracy Łomnicki był bardzo zadowolony.

- Przez cały okres zdjęciowy mogliśmy obserwować niesamowity rozwój talentu Joasi. Przy serialu nie ma zbyt dużo czasu na próby, co jest dla aktora trudne, a mimo tego Trzepiecińska poradziła sobie świetnie - mówił Jan Łomnicki w audycji Polskiego Radia.

Jan Łomnicki zmarł w 2002 roku, wcześniej jednak, w latach 90., mimo podeszłego wieku zrealizował dwa filmy fabularne, które współtworzył razem ze swoim przyjacielem, Janem Englertem - "Wielka wyspa" (1992) oraz "Szczur" (1994). Ostatnią pracą reżyserską Jana Łomnickiego był współtworzony z Januszem Dymkiem serial obyczajowy pt. "Jest jak jest" (1994 - 1995).

az

Czytaj także

Antoni Krauze – artysta odważny

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2023 05:40
14 lutego 2018 roku w Warszawie zmarł Antoni Krauze, reżyser i scenarzysta. Był twórcą licznych filmów fabularnych i dokumentalnych. - Antoni był szalenie emocjonalny, czasem bardzo porywczy. Swoich projektów bronił, ale też łatwo, jak wszyscy prawdziwi artyści, popadał w niepewność, w zwątpienie - wspominał reżyser Krzysztof Zanussi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Do widzenia, do jutra". O miłości w cieniu żelaznej kurtyny

Ostatnia aktualizacja: 25.05.2024 05:40
- Ten film czerpie z moich doświadczeń ze znajomości ze środowiskiem zgromadzonym wokół Bim-Bomu – mówił reżyser Janusz Morgenstern w Polskim Radiu. 25 maja 1960 roku miała miejsce premiera filmu "Do widzenia, do jutra". Ze swoją muzyką zadebiutował na dużym ekranie Krzysztof Komeda. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magda Teresa Wójcik: trudno u mnie odróżnić naturalność od aktorstwa

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2024 05:40
- Jak grałam tą swoją Joannę d'Arc, to działy się rzeczy nieprawdopodobne. Ludzie płakali ze mną, potrafiło nas płakać razem 200-300 osób - opowiadała Magda Teresa Wojcik w Polskim Radiu. - Najwięcej siły dawała mi publiczność. Ona jakaś taka była zupełnie inna niż wszyscy inni dookoła. Oni zawsze mi mówili po spektaklach, że mam grać dalej - dodawała aktorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Salto". Film zawieszony miedzy jawą a snem

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2024 05:40
- Konwicki przestał wyraźnie wskazywać co jest jawą, a co jest snem. Wcześniej tego w literaturze i w filmie nie było tak wyraźnie. To nowy ciekawy punkt widzenia – mówił Michał Sprusiński w audycji Polskiego Radia w 1972 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Świat według Stanisława Barei

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2020 23:00
- Bareja bardzo dobrze wpisał się w potrzebę rozrywki i zabawy, czyli tego wszystkiego, co było pierwotne w sztuce filmowej, a jednocześnie mówił prawdę o świecie, w którym żył i w którym my byliśmy zanurzeni po uszy - opowiadał w Dwójce Maciej Łuczak, autor monografii "Miś, czyli świat według Barei".
rozwiń zwiń