- Wielokrotnie współpracowaliśmy z Henrykiem Jerzym Chmielewskim przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Był bardzo dostępny i chętnie reagował na wszystkie propozycje. Byłem dumny z tego, że przygotował mini komiks z Tytusem, Romkiem i A'Tomkiem na otwarcie naszej instytucji - mówił w Polskim Radiu dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski, wspominając artystę w dniu jego śmierci.
- Papcio Chmiel ukształtował moją wrażliwość na tę formę, jaką jest komiks. Jako dziecko czytywałem przygody Tytusa, Romka i A'Tomka, dorastałem wraz z tymi bohaterami, podziwiałem ich i chciałem naśladować, więc mogę powiedzieć, że Papcio Chmiel był bardzo ważną osobą w moim życiu - opowiadał Jan Ołdakowski.
07:05 Poranek Dwójki 22.01.2021 Papcio Chmiel.mp3 Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski wspomina "Papcia Chmiela" - Henryka Jerzego Chmielewskiego (Poranek Dwójki)
Dziecko z Barbakanu
Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie przy ulicy Nowomiejskiej.
- Ta kamienica już nie istnieje, bo przed wojną mieściły się w niej resztki Barbakanu. Mogę powiedzieć dumnie, że urodziłem się w Barbakanie - mówił Papcio Chmiel w wywiadzie dla Polskiego Radia w 2018 roku.
15:35 papcio chmiel___v2018009577_tr_0-0_1493571205379de8[00].mp3 Papcio Chmiel oraz popularyzatorzy komiksu opowiadają o fenomenie "Tytusa, Romka i A'Tomka" w audycji Aldony Wołłk-Łaniewskiej z cyklu "Kwadrans bez muzyki" (PR, 27.06.2018)
Powstaniec warszawski
Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny
Zdolności rysunkowe przejawiał już od dziecka. Przez chwilę pracował nawet jako kreślarz. Swoje umiejętności doskonalił nawet po zmobilizowaniu go do wojska w czerwcu 1939 roku. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej. Posługiwał się pseudonimem "Jupiter". Wziął udział w Powstaniu Warszawskim.
- Właściwie cudem ocalał z dramatycznego ataku na Okęcie, gdzie zginęło kilkaset osób - wspominał Jan Ołdakowski. - Zawsze opowiadał, że nie dotarł na akcję z powodu kontuzji. Uważał, że Opatrzność dała mu szansę i wykorzystał ją, ucząc młodych ludzi, czym jest harcerstwo, ale przemycając też informacje o historii, o przyszłości. W ostatnich latach pisał wprost o sprawach Powstania Warszawskiego, poruszał się też w historii Polski XX wieku - dodał dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Przez długi czas przypisywano mu autorstwo słynnego powstańczego plakatu "Jeden pocisk, jeden Niemiec". Sam Papcio zdementował tę informację, podając jednocześnie, że autorem pracy był inny Henryk Chmielewski, również powstaniec i rysownik, z którym Papcio po wojnie pracował w "Szpilkach".
"Tytus, Romek i A'Tomek"
"Tytus, Romek i A'Tomek". Komiks, który uczy poprzez zabawę
W 1947 roku rozpoczął pracę jako plastyk w redakcji "Świata Przygód" przemianowanego kilka lat później na "Świat Młodych". To właśnie tam stworzył swój pierwszy komiks "Sierżant King z królewskiej konnicy". Dziesięć lat później zaczął powstawać jego najsłynniejszy cykl komiksów, "Tytus, Romek i A'Tomek", opowiadający o dwójce warszawskich harcerzy przyjaźniących się z uczłowieczonym szympansem.
- Tytus urodził się 22 października 1957 roku. Pierwszy raz pokazał się w rakiecie kosmicznej jako małpka doświadczalna, miał jeszcze ogonek - opowiadał papcio Chmiel. - Związek Radziecki wystrzelił pierwszego sputnika, nie ma co drukować, wszystko tajne, a ja akurat miałem gotowe dziesięć odcinków komiksu. Z wielkim strachem wydrukował go "Świat Młodych", dzięki temu, że spodobał się synowi członka Wydziału Prasowego Komitetu Centralnego PZPR - wspominał na antenie Polskiego Radia.
10:29 2018_06_13 21_15_59_PR4_Reportaz.mp3 – "Bawiąc, uczy, ucząc, bawi" to moje hasło rysowania komiksów – Reportaż Eweliny Karpacz-Oboładze z wizyty w pracowni Papcia Chmiela w 95. rocznicę jego urodzin. (PR, 13.06.2018)
Przez lata przygody Tytusa i jego ludzkich przyjaciół publikowane były jedynie na łamach "Świata Młodych". W 1966 roku pojawił się pierwszy tom z cyklu komiksów o Tytusie, Romku i A'Tomku. Zaszły w nim pewne zmiany w postaciach małpki i dwóch chłopców. Tytus bardziej przypominał człowieka, a Tomek i A'Tomek - pod naciskiem partyjnej propagandy - stali się harcerzami. Henryk Chmielewski przedstawił również nową wersję pojawienia się Tytusa de Zoo.
– Wydoroślałem graficznie i chciałem ładniej Tytusa urodzić. W pierwszym numerze był już żywy i gotowy, a tu chciałem pokazać czytelnikom, że to jest fikcja i grafika. Wymyśliłem, że się urodził z plamy tuszu rozlanego na podłodze – opowiadał Papcio Chmiel w reportażu Eweliny Karpacz-Oboładze.
Absolutny polski rekordzista
Seria komiksów o perypetiach Tytusa, Romka i A'Tomka rozeszła się w ponad 11 mln egzemplarzy. Czytelnicy z niecierpliwością czekali na każdy kolejny tom przygód ukochanych bohaterów. W 2002 roku komiks doczekał się swojej filmowej wersji.
- Papcio Chmiel ma w opowiadaniu taką dziecięcą świeżość. Nawet w bezpośrednim kontakcie cały czas żartuje. To jest postać ponad czasem. Jego humor jest tak uniwersalny, że śmieją się z nim kolejne pokolenia. To ikona polskiego komiksu, o której się nie zapomina - mówił popularyzator polskiego komiksu Wojciech Łowicki w audycji "Kwadrans bez muzyki".
Henryk Chmielewski za swe zasługi dla kultury został odznaczony medalem Gloria Artis oraz Orderem Uśmiechu.
Zmarł 22 stycznia 2021 roku.
am/seb/bm/wmkor