Historia

Sonda Pioneer 10 z informacjami o ludziach i Ziemi

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2021 05:40
49 lat temu, w pogodny piątek 3 marca 1972 roku, z przylądka Canaveral na Florydzie w USA, na rakiecie Atlas Centaur, wystartowała najsłynniejsza sonda kosmiczna z serii Pioneer - sonda Pioneer 10. Na swoim pokładzie wyniosła w kosmos słynną płytkę Pioneera, na której umieszczono informacje dotyczące naszego Układu Słonecznego, naszej planety - kuli ziemskiej i nas samych - ludzi.
Sonda Pioneer 10 mija Jupitera
Sonda Pioneer 10 mija JupiteraFoto: NASA/domena publiczna

Przekaz z planety Ziemia

Prawdę mówiąc, powstały dwie takie płytki - aluminiowe i pokryte zlotem z wygrawerowanymi informacjami o naszej cywilizacji... dla ewentualnych znalazców w kosmosie.

Druga płytka została wyniesiona w kosmos nieco ponad rok później, w kwietniu 1973 roku, na pokładzie sondy Pioneer 11. Słynną płytkę zaprojektowali Frank Drake i Carl Sagan, a rysunek wykonała Linda Salzman Sagan. Rysunek był wyrazisty i mieścił się na dość niewielkiej powierzchni - jej wymiary wynosiły 15 x 23 centymetry.

Twórcy tego niecodziennego przekazu doszli do najistotniejszych wyborów przekazywanych informacji także z uwagi na klarowność obrazu. Oceniono, że wygrawerowany rysunek jest genialny, bogaty w treść i prosty w odczytaniu, a jego przekaz jest w stanie wskazać nasze miejsce i nas samych w przestrzeni kosmicznej wszechświata.

Kontury nagiego mężczyzny i nagiej kobiety pokazują mieszkańców Ziemi i są umieszczone w proporcjach 1:1 na konturach sondy Pioneer 10. Zabieg ten pozwala ewentualnemu znalazcy ocenienie, jakiej wielkości są ludzie... wzrost kobiety w przekazie wynosi 168 cm.

Przekaz ludzkości - plakietka na pokładzie sond Pioneer 10 i 11. Źr. NASA/domena publiczna Przekaz ludzkości - plakietka na pokładzie sond Pioneer 10 i 11. Źr. NASA/domena publiczna

Nasze miejsce we wszechświecie

U góry znajdują się dwa promieniujące atomy wodoru będące ukazaniem jednostek użytych do wytworzenia płytki. W idei tej informacji znalazło się też określenie jednostki czasu, którym się posługujemy. W dolnej zaś części płytki znajduje się przejrzysty rysunek Układu Słonecznego z miejscem Ziemi - miejscem startowym sondy i z trasą przelotu sondy w naszym Układzie.

Płytka pozwala na zlokalizowanie nas także dzięki pokazaniu miejsca Słońca w Drodze Mlecznej - czyli w naszej galaktyce. Płytka przez użycie systemu binarnego pozwala na jednolite przedstawienie użytych jednostek. Te informacje znajdują się w specjalnym oznaczeniu po prawej stronie postaci kobiety. Układ Słoneczny został jeszcze określony pod względem odległości między planetami... w postaci wskazania jednej dziesiątej średniej odległości Merkurego od Słońca. Stąd wiadomo, że Ziemia względem Słońca znajduje się 2,6 razy dalej niż Merkury.

W lewej części płytki znajduje się szkic pozwalający określić położenie Słońca w naszej galaktyce. Tu nośnikiem informacji są linie symbolizujące odległości od najbliższych pulsarów i odległość od centrum Drogi Mlecznej. Wyjaśnienie systemu tej informacji wymaga odpowiedniej wiedzy, która dla innych istot poruszających się w Kosmosie jest raczej oczywista. Te wszystkie informacje z obu płytek są istotnym sposobem powiadomienia o nas i naszym położeniu - stały się swoistym przywitaniem się z innymi istotami poruszającymi się na obiektach popularnie zwanych jako UFO.

Prędkość ucieczki z Układu Słonecznego

Jednak, by sonda z tymi informacjami dotarła do potencjalnych adresatów, musiała opuścić nasz Układ Słoneczny. Musiała w tym celu osiągnąć trzecią prędkość kosmiczną. Uczyniła to jako pierwszy obiekt wystrzelony z Ziemi. Trzecia prędkość kosmiczna, nazywana także prędkością ucieczki z Układu Słonecznego, wynosi ok 42 km/s w pierwszej fazie wystrzelenia rakiety, przy powierzchni Ziemi.

Korzystając jednak z ruchu obiegowego wokół Słońca, wystrzeliwując rakietę z powierzchni Ziemi zgodnie z nim, wystarczy nadać rakiecie prędkość 16,7 km/s. Sonda Pioneer 10 została wystrzelona w kierunku Jowisza i w dalszym swobodnym locie w kierunku krańców naszego Układu.

Można dojść do wniosku, że skoro istnieje trzecia prędkość kosmiczna, to muszą być też dwie pierwsze. Fakt, pierwsza prędkość kosmiczna to ogólnie mówiąc prędkość konieczna do umieszczenia obiektu na orbicie ciała niebieskiego, np. prędkość wystrzeliwania kolejnych satelit ziemskich. Tu przykładem mogą być też prędkości planet i księżyców w naszym Układzie - Ziemie wokół Słońca porusza się 7,91 km/s, a Księżyc wokół Ziemi 1,68 km/s.

Druga prędkość kosmiczna, najkrócej mówiąc, jest prędkością konieczną do opuszczenia orbity danej planety. Rysunek tego ruchu to hiperbola lub parabola, a jej wartość to 11,19 km/s. Jest także czwarta prędkość kosmiczna konieczna do opuszczenia naszej Galaktyki i wynosi 330 km/s.

Pioneer 10 i badanie Jowisza

Pioneer 10 wykonał szereg badań, pomiarów i zdjęć - w szczególności 300 zdjęć Jowisza, badania pasów radiacyjnych i atmosfery Jowisza, określenie masy i budowy czterech księżyców tej ogromnej planety. W końcu przeleciała także bezpiecznie przez pas planetoid. Po tej eksploracji Jowisza na odległość, minęła go i ruszyła w kierunku opuszczenia Układu Słonecznego.

Sonda w locie swobodnym porusza się nadal, choć nie mamy z nią już kontaktu. Potrafimy jednak określić jej obecne położenie - można to obserwować w czasie rzeczywistym na portalu "heavens-above.com". Ostatni kontakt z tą sondą nastąpił 27 kwietnia 2002 roku - otrzymanie danych telemetrycznych... a ostatnie słabe sygnały z sondy odebrano 23 stycznia 2003 roku.

Misja tej niebywałej sondy została oficjalnie zakończona 31 marca 1997 roku. W tym czasie dokonała wielu badań, a osoby ciekawe ich wyników zachęcamy do odwiedzenia wielu polskich i międzynarodowych stron o sondzie Pioneer 10. Ocenia się, że obecnie znajduje się ona w odległości około 18 miliardów kilometrów od Ziemi i porusza się z prędkością nieco ponad 12 km/s. Niezwykle ciekawe informacje.

PP


Czytaj także

152,095 mln km odległości. W sobotę, 4 lipca, Ziemia znajdzie się najdalej od Słońca

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2020 07:30
W najbliższą sobotę, 4 lipca, Ziemia znajdzie się w punkcie orbity najdalszym od Słońca. Będzie wtedy oddalona od naszej dziennej gwiazdy o 152,095 mln km.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Skylab – astronauci, którzy zostali w kosmosie na dłużej

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2024 05:45
Program Skylab, pierwszej amerykańskiej załogowej stacji kosmicznej, odznaczył się naukowymi badaniami i udowodnił, że ludzie mogą bez szkód na zdrowiu przebywać przez dłuższy czas w przestrzeni kosmicznej. Oprócz tego Skylab ma też na sumieniu życie jednej australijskiej krowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy planety mogłyby krążyć wokół Jowisza?

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2020 07:30
Gdyby Słońce zniknęło, największą masą w Układzie Słonecznym byłby Jowisz. Czy to znaczy, że planety zaczęłyby krążyć wokół niego? – pyta 13-letni Janek. – To prawda, że Jowisz byłby największy – przyznaje dr Tomasz Rożek. Jest jednak jedno, całkiem spore "ale".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dziewanna, Lem, Muminek, Zosiakaczmarek... Skąd się biorą nazwy planetoid?

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2024 05:55
Astronomowie odkryli już prawie milion planetoid. Ponad połowie z nich przypisano numer. Ponad 22 tysiące obiektów ma nazwę własną. Tych imion mogłoby zapewne być więcej - w końcu każdy odkrywca marzy o tym, by uwiecznić w kosmosie własne nazwisko, imię ukochanej, idola albo kotka. Ale nadawanie nazw planetoidom nie jest takie proste.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nie można wykluczyć ryzyka kolizji z Ziemią". Naukowcy nt. asteroidy Apophis

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2020 06:26
Choć wcześniej wykluczono takie ryzyko - według nowych wyliczeń asteroida Apophis, która zbliży się do Ziemi m.in. w 2068 r., może wejść na kolizyjny tor. To dlatego, że nierównomiernie emituje ciepło, co nieznacznie zmienia tor jej lotu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Wolszczan odkrył wszechświat poza Układem Słonecznym

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2021 05:40
Jak każdego czwartku, tak i wtedy, 9 stycznia 1992 roku - 29 lat temu - słynne pismo "Nature" zamieściło sensacyjny artykuł o istnieniu planet poza naszym Układem Słonecznym, a odkrywcą tego był polski naukowiec, wtedy jeszcze doktor Aleksander Wolszczan.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Meteoryt Allende. Spektakl na niebie

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2021 05:30
52 lata temu, w nocy 8 lutego 1969 roku, spadł na obszar Meksyku największy z rozpoznanych i zbadanych do tej pory meteorytów o nazwie Allende. 
rozwiń zwiń