Historia

Prywatna Golgota Prymasa Tysiąclecia. Tak wyglądały jego ostatnie dni

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2024 05:54
Cierpiący z powodu choroby nowotworowej Stefan Wyszyński pozostawił kronikarski zapis swoich myśli w ostatnich dniach życia. Wyłania się z nich obraz człowieka zmęczonego chorobą i zatroskanego o ludzi, których przyjdzie mu zostawić. 
Prymas Stefan Wyszyński
Prymas Stefan WyszyńskiFoto: Polona.pl/dp

Pierwsze symptomy choroby dały o sobie znać w połowie marca 1981 roku. Ks. Bronisław Piasecki, kapelan Wyszyńskiego, notował, że 15 marca prymas był zmęczony znacznie bardziej niż zwykle, ale ten stan zinterpretowano jako efekt przemęczenia związanego z intensywną pracą.

Wyszyński-1200x660.jpg
Prymas Stefan Wyszyński- zobacz serwis specjalny

Bez czasu na odpoczynek

Na odpoczynek nie pozwalają wydarzenia w kraju. Karnawał "Solidarności" właśnie przechodził przesilenie związane z kryzysem wywołanym przez akcję Milicji Obywatelskiej i pobicia działaczy związkowych w Bydgoszczy. "Solidarność" groziła strajkiem generalnym, eskalacja mogła doprowadzić rząd do użycia rozwiązań siłowych.

Prymas wziął wówczas na siebie rolę mediatora między stroną rządową i opozycyjną. 26 marca spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, dwa dni później z przedstawicielami "Solidarności". Zachowały się nagrania z tych spotkań. Głos Wyszyńskiego jest w nich zmęczony, prymas wypowiada słowa wolniej niż wcześniej.


Posłuchaj
13:11 dajcie rządowi czas.mp3 Wezwanie prymasa Wyszyńskiego do odpowiedzialności za sytuację - audycja poświęcona mediacjom prymasa między rządem i "Solidarnością". (PR, 1981)

 

"Zaczyna się via dolorosa"

Pomiędzy spotkaniami, 27 marca, Wyszyński poddał się badaniom. Lekarze nie wykryli niepokojących zmian, ale zlecają badania w klinice. Od 1 kwietnia narastają u prymasa problemy z przewodem pokarmowym, powodując dalsze osłabienie. Tego dnia Wyszyński poddał się badaniom w Akademii Medycznej na ul. Banacha, które wykazały obecność płynu w jamie brzusznej. Tego dnia prymas zapisał w notatkach: "Rozpoczyna się via dolorosa (droga krzyżowa – przyp. red.) wśród przyjaciół Hioba. Dzień dla mnie doniosły, wydaje się, że jest to initium finis (początek końca – przyp. red.)".

Cały kwiecień upływał pod znakiem pogarszającego się stanu zdrowia prymasa. Mimo dyskomfortu i wyczerpania powodowanego inwazyjnymi badaniami, Wyszyński w osobistych notatkach wyrażał wdzięczność wobec lekarzy, którzy starali się zdiagnozować chorobę. Jej charakter udało się ustalić w połowie miesiąca. Koncylium zdecydowało o poddaniu pacjenta chemioterapii.

Ustąpić?

Choroba uniemożliwiła Wyszyńskiemu branie udziału w uroczystościach kościelnych. Prymas znalazł w czasie cierpienia czas na rozrachunek ze swoim życiem. "Po 35 latach pracy (biskupiej – przyp. red.) widzę, że jestem zaledwie pyłkiem historycznym…" zapisał w "Dzienniku duszy" pod datą 11 kwietnia.

Głównym zmartwieniem Wyszyńskiego jest niemożność sprawowania posługi. Wyszyński zastanawia się nawet nad złożeniem rezygnacji na ręce Stolicy Apostolskiej. O modlitwach w intencji swojego wyzdrowienia pisze: "Czy mam prawo o to prosić, gdy jestem przekonany, że 80-letni człowiek powinien »dare locum alii« (dać miejsce innemu – przyp. red.)". Chwilowa poprawa zdrowia w ostatniej dekadzie kwietnia odgania te myśli.

"Zawsze się tego bałem"

Informacja o zamachu na papieża Jana Pawła II 13 maja 1981 jest silnym ciosem dla Wyszyńskiego. Na wieść o wydarzeniu miał skulić się boleśnie i powiedzieć: „Zawsze się tego bałem”. Od tej chwili stan prymasa pogarszał się z dnia na dzień. Wyszyński zaczął mieć problemy z oddychaniem i czynnością serca, a lekarze w komunikatach zaznaczali, że choroba – mimo leczenia – ma charakter postępujący. W jednym z ostatnich nagrań Wyszyński zwracał się do wiernych z prośbą o to, żeby modlitwy poświęcać intencji zdrowia Ojca Świętego.

- Dzisiaj pozostaje nam tylko jedno: wszystkie nasze osobiste cierpienia starajmy się dołączyć do tych wielkich udręk świata. Na pewno Ojciec Święty też tak to przeżywa, ażeby osobiste udręki składać w dłonie Matki Kościoła, której zawierzył na Jasnej Górze – mówił prymas.


Posłuchaj
07:19 Reakcja na zamach.mp3 Wypowiedź prymasa Stefana Wyszyńskiego do wiernych po zamachu na Jana Pawła II. (Instytut Prymasowski, 14.05.1981)

 

25 maja prymas i Jan Paweł II, wówczas przebywający w klinice Gemelli, odbyli rozmowę telefoniczną. Wyszyński zwracał się do papieża: "Ojcze, Ojcze, jestem bardzo słaby, bardzo… dziękuję za różaniec, jest dla mnie pociechą… Ojcze… Łączy nas cierpienie… Módlmy się za siebie wzajemnie. Między nami jest Matka Najświętsza… Cała nadzieja w Niej… Ojcze, całuję Twoje stopy… Błogosław mi".

"Przyjdą nowe czasy"

Prymas zmarł o 4.40 nad ranem, 28 maja, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Śmierć była łagodniejsza od cierpień ubiegłych dwóch miesięcy. Wyszyński odszedł w wyniku zatrzymania oddechu i akcji serca.

16 maja prymas przyjął sakrament namaszczenia chorych w obecności najbliższych przyjaciół i współpracowników. Jego wypowiedziane wówczas słowa brzmiały jak świadectwo: "Przyjdą nowe czasy, wymagają one nowych świateł, nowych mocy, Bóg je da w swoim czasie… Wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabszą w Polsce, choćby się ludzie zmienili… Jestem całkowicie uległy woli Ojca. Was przepraszam za nieudolność mej służby. Moja droga była zawsze drogą Wielkiego Piątku na przestrzeni trzydziestu pięciu lat służby w biskupstwie. Jestem za nią Bogu bardzo wdzięczny".


Posłuchaj
00:38 Ostatnie słowa prymasa.mp3 Ostatnie nagranie słów prymasa Stefana Wyszyńskiego. (Instytut Prymasowski, 22.05.1981)

 

Bartłomiej Makowski

Korzystałem z książki ks. Bronisława Piaseckiego "Koniec drogi. Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia".

Czytaj także

60. rocznica aresztowania prymasa Wyszyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2013 08:00
60 lat temu funkcjonariusze ówczesnego Biura Bezpieczeństwa Publicznego aresztowali Prymasa Tysiąclecia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kardynał August Hlond, prymas Polski. "On zawsze uważał, że jego miejsce jest w Polsce"

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2024 05:50
22 października 1948 roku zmarł August Hlond, prymas Polski. Z jego pracy i doświadczenia czerpali kardynał Stefan Wyszyński i późniejszy papież Jan Paweł II.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Glemp. Prymas przełomu

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2024 05:35
Przez blisko trzy dekady stał na czele polskiego Kościoła rzymskokatolickiego. Miał niebagatelny wpływ na kształt przemian demokratycznych, jakie zaszły w kraju, ale za swoją politykę spotykał się też z ogniem krytyki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. Prymas Wyszyński rzuca wyzwanie komunistom

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2024 05:55
"Gdy upływają trzy wieki od radosnego dnia, w którym zostałaś Królową Polski, oto my, dzieci Narodu Polskiego i Twoje dzieci, krew z krwi przodków naszych, stajemy znów przed Tobą, pełni tych samych uczuć" - brzmiały pierwsze słowa Ślubów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kard. Wyszyński i Jan Paweł II. Dmitrowicz: od początku kapłaństwa byli inwigilowani

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2021 12:00
- Te obie postacie były od początku swojego kapłaństwa inwigilowane. Pierwszy raport złożony wobec Stefana Wyszyńskiego to 1946 rok, a ostatni raport SB jest z pogrzebu Prymasa. Była prowadzona także gra, w której UB chcieli skłócić i przeciwstawić sobie obu hierarchów - powiedział o działaniu komunistów wobec Karola Wojtyły i Stefana Wyszyńskiego historyk, Piotr Dmitrowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"W całej Polsce z niepokojem oczekiwaliśmy wieści z Włoch". Premier w rocznicę zamachu na Jana Pawła II

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2021 11:09
"Chyba w całej Polsce czuliśmy to samo, z niepokojem oczekiwaliśmy wieści z Włoch. I ta ogromna radość, kiedy podano, że operacja udała się i że nasz kochany Ojciec Święty będzie żył!" - napisał premier Mateusz Morawiecki z okazji 40. rocznicy zamachu na Jana Pawła II.
rozwiń zwiń