Spór polsko-turecki
Po śmierci króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego na jego następcę wybrano Jana Sobieskiego. Jego rywale w walce o polski tron - Karol Lotaryński oraz Kondeusz Wielki - od początku byli na straconej pozycji. Od wygranej w 1673 roku bitwy pod Chocimiem Sobieski był niezwykle popularny wśród szlachty. Znaczącą rolę odegrało również jego pochodzenie - znaczna część uczestników sejmu elekcyjnego chciała kandydata krajowego, "Piasta".
14:22 czy jan iii sobieski był wielkim królem____3856_96_i_tr_0-0_1416288702def7bb[00].mp3 Historyk prof. Janusz Tazbir ocenia panującego w latach 1674-1696 króla Polski. Audycja Elizy Bojarskiej "Czy Jan III Sobieski był wielkim królem?". (PR, 15.06.1996)
Celem nowego władcy było zawarcie pokoju z Turcją, a co za tym idzie trwałe przerwanie pasma konfliktów na południowych granicach polskiego państwa oraz odzyskanie z rąk brandenburskich Prus Książęcych. Sobieski od razu zabrał się za realizację pierwszego punktu swojego planu.
Wojna Rzeczpospolitej z Imperium Osmańskim rozpoczęła się w 1672 roku jeszcze za panowania poprzedniego króla. Mimo że za czasów Wiśniowieckiego Polakom udało się odnieść kilka znaczących zwycięstw - mowa tu między innymi o wyprawie Sobieskiego (wówczas jeszcze hetmana wielkiego koronnego) na czambuły tatarskie w 1672 roku oraz o jego spektakularnym zwycięstwie 11 listopada 1673 roku w bitwie pod Chocimiem - nie udało im się powstrzymać wrogiego natarcia.
Po objęciu władzy w państwie Sobieski kontynuował ofensywę – wkrótce zdobył całe Podole oraz odepchnął Turków od Lwowa. Dzięki przystąpieniu Rosji do wojny z Portą Otomańską wojska Rzeczpospolitej zaczęły odnosić coraz większe sukcesy. Kluczowa okazała się stoczona jesienią 1676 roku bitwa pod Żurawnem - Sobieskiemu udało się wówczas odepchnąć atak przeważającej wrogiej armii, a starcie zakończyło się rozejmem. 17 października 1676 roku zawarto pokój w Żurawnie, a konflikt z Portą został uśpiony na kolejne siedem lat.
Gloria wiedeńska
Po unormowaniu kontaktów z Imperium Osmańskim Sobieski skupił się na odzyskaniu Prus Książęcych. Sukces wyprawy przeciw Brandenburgii wiązał z sojuszem z Francją, która od kilku lat prowadziła wojnę z przymierzem złożonym z Hiszpanii, Holandii, Cesarstwa Rzymskiego i Brandenburgii. Kierunek ten wspierała żona króla - Maria Kazimiera de La Grange d’Arquien, zwana Marysieńką.
W czerwcu 1675 roku król Polski zawarł z władcą francuskim tajny traktat w Jaworowie – według jego postanowień Rzeczpospolita miała się włączyć w konflikt po stronie Francji, a w zamian za to sojusznik udzielił jej milczącego przyzwolenia na zajęcie Prus Książęcych. Szybko okazało się, że ambitne plany Sobieskiego nie są możliwe do zrealizowania między innymi z powodu sprzeciwu szlachty. Władca był więc zmuszony do zmodyfikowania swoich zamierzeń.
- Król zdecydował się zmienić zasadniczo kierunek działań na arenie międzynarodowej, powracając do koncepcji wojny z Portą Otomańską i odzyskania ziem południowo-wschodnich – mówiła historyk prof. Jolanta Choińska-Mikke w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego "Odsiecz wiedeńska".
07:47 odsiecz wiedeńska___2015_01_iv_tr_0-0_1125746202dd928e[00].mp3 Przebieg bitwy pod Wiedniem przedstawia historyk prof. Jolanta Choińska-Mikke. Audycja Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego "Odsiecz wiedeńska" z cyklu "Kronika polska". (PR, 14.05.2001)
Nowa koncepcja Sobieskiego zaowocowała zawarciem 1 kwietnia 1683 roku traktatu z Austrią, który przewidywał prowadzenie wspólnych działań militarnych przeciwko Turcji. Gdy kilka miesięcy później armia sułtańska zaatakowała Austrię, Sobieski ruszył sojusznikowi na pomoc. W ten sposób Rzeczpospolita ponownie rozpoczęła wojnę z Turcją.
- Starcia pod Wiedniem zaczęły się już 11 września. Właściwa bitwa rozegrała się jednak dzień później. Zacięte walki trwały od wczesnych godzin porannych. Z wielkim wysiłkiem, ale skutecznie wojska sprzymierzone wypierały żołnierzy tureckich z ich pozycji – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mikke na antenie Polskiego Radia - Ostatnim wspaniałym aktem w tych zmaganiach była największa w dziejach nowożytnych szarża liczącej około 20 tysięcy żołnierzy jazdy, którą osobiście poprowadził Sobieski. Atak ten dosłownie zmiótł siły tureckie. Stolica cesarstwa została uratowana – dodała.
Bitwa nie zakończyła jednak zmagań z Portą. Kilka lat później Rzeczpospolita weszła w skład zawiązanej przeciwko Imperium Osmańskiemu Świętej Ligi i kontynuowała walkę. Konflikt polsko-turecki zakończył się dopiero w 1699 roku, gdy na polskim tronie zasiadał August II.
Wychowany na bohatera
Jan Sobieski urodził się 17 sierpnia 1629 roku w Olesku, obecnie leżącym w granicach Ukrainy. Był synem kasztelana krakowskiego Jakuba i Teofili z Daniłowiczów. Jego pradziadkiem był hetman wielki koronny Stanisław Żołkiewski – człowiek, który zasłynął zwycięstwem w bitwie pod Kłuszynem z 1610 roku.
- Proszę sobie wyobrazić, jak na młodego chłopca musiała oddziaływać legenda hetmana Żółkiewskiego oraz pamięć o starszym bracie, który został po bitwie pod Batohem ścięty przez Szejtana Ibrahima Paszę – mówił historyk Marek Hryniewicz w audycji Joanny Zadrowskiej z cyklu "Powiększenia". - Ten człowiek wyrastał z atmosfery wojny, ale równocześnie z atmosfery poświęcania się i bohaterstwa.
Nic dziwnego, że gdy w 1648 roku wybuchło w Rzeczpospolitej powstanie Chmielnickiego, Sobieski zaciągnął się do wojska.
- Matka przyszłego króla, Teofila Sobieska, postawiła sprawę jasno. Powiedziała, że nie wyobraża sobie, aby jej synowie nie walczyli w obronie ojczyzny w momencie takiego zagrożenia – tłumaczył historyk prof. Zbigniew Wójcik w audycji Elizy Bojarskiej z cyklu "Anegdoty i fakty".
19:16 droga jana sobieskiego do tronu___3222_96_i_tr_0-0_1220243402dde2f0[00].mp3 Historyk prof. Zbigniew Wójcik przedstawia dzieciństwo, karierę wojskową i panowanie Jana III Sobieskiego. Audycja Elizy Bojarskiej "Droga Jana Sobieskiego do tronu" z cyklu "Anegdoty i fakty". (PR, 19.05.1996)
Sobieski przeszedł chrzest bojowy w bitwie pod Zborowem w 1649 roku. W kolejnych latach brał także udział w bitwie pod Beresteczkiem, Batohem oraz pod Żwańcem. Gdy w 1654 roku Rosja zaatakowała Polskę, przyszły władca ponownie stanął w obronie ojczyzny - zasłynął wówczas między innymi w bitwie pod Ochmatowem.
W 1655 roku wojska szwedzkie wkroczyły na teren Rzeczpospolitej, rozpoczynając tym samym konflikt nazywany przez historiografię "potopem szwedzkim". Już na samym początku walk Sobieski wraz z wieloma innymi oddziałami poddał się pod protekcję króla szwedzkiego Karola X Gustawa. Decyzja ta do tej pory jest najbardziej kontrowersyjnym aspektem biografii przyszłego władcy.
Prof. Zbigniew Wójcik w audycji z cyklu "Anegdoty i fakty" wyjaśniał, że nie nosiła ona znamion zdrady.
- Sobieski po prostu zrobił to, co zrobiło większość szlachty i wojska. Obydwaj hetmani koronni Potocki i Lanckoroński wraz z wojskiem koronnym przeszli na stronę Gustawa. Wszyscy poprzechodzili – mówił prof. Zbigniew Wójcik na antenie Polskiego Radia.
Historyk tłumaczył również, że wojskowi zdecydowali się poddać, ponieważ wierzyli, że Karol X pomoże Rzeczpospolitej w walce z Rosją.
Sobieski nie spędził wiele czasu w szwedzkim obozie - już w marcu 1656 roku stanął u boku króla Jana Kazimierza w obozie pod Warszawą. Władcę popierał zresztą aż do jego abdykacji w 1668 roku. Swoją wierność udowodnił podczas rokoszu Lubomirskiego - dowodził wówczas oddziałami królewskimi między innymi w bitwie pod Mątwami. W nagrodę otrzymał wówczas tytuł marszałka wielkiego koronnego, a w 1666 roku uzyskał buławę hetmana polnego koronnego. Dwa lata później natomiast Sobieski został mianowany hetmanem wielkim koronnym.
Po wyborze Michała Korybuta Wiśniowieckiego na króla Polski wojskowy przeszedł do opozycyjnego stronnictwa zwanego malkontentami. Podobno był nawet jednym z uczestników spisku mających na celu dokonanie zamachu stanu. Wkrótce jednak wybuchła wojna z Turcją, a Sobieski skupił się na walce z wrogiem - właśnie wtedy wsławił się w bitwie pod Chocimiem. Wtedy jeszcze nie wiedział, że zwycięstwo zapewni mu objęcie najwyższego urzędu w państwie.
jb