Historia

Napoleon Bonaparte na Wyspie Świętej Heleny. Sześć lat pośrodku Atlantyku

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2024 05:49
Były cesarz Francuzów spędził ostatnie lata swojego życia na wygnaniu na wyspie otoczonej wodami oceanu. W rutynie życia więźnia towarzyszyła mu jedynie nieliczna świta, a wśród niej na początku znajdował się Polak.
Napoleon na pokładzie Bellerophona - obraz Williama Quillera Orchardsona
"Napoleon na pokładzie Bellerophona" - obraz Williama Quillera OrchardsonaFoto: Wikimedia Commons/domena publiczna

7 sierpnia 1815 roku Napoleon Bonaparte na pokładzie brytyjskiego okrętu HMS "Northumberland" odpłynął na zesłanie na Wyspie Świętej Heleny. 15 października najpilniej strzeżony więzień świata dotarł do miejsca odosobnienia, którego miał już nigdy nie opuścić.

Nieprzytulny kawałek skały

Wyspa Świętej Heleny to liczący 120 kilometrów kwadratowych kawałek lądu, otoczony ze wszystkich stron wodą. Od wybrzeża Afryki dzieli go 1950 kilometrów, z kolei od brzegu Ameryki Południowej aż 4000.

Brytyjczycy, którzy obawiali się, że Napoleon Bonaparte może ponownie zbiec i powrócić do Europy, dobrze przemyśleli wybór miejsca na uwięzienie byłego cesarza Francuzów. Odosobnienie od cywilizacji nie było jedyną niedogodnością. Klimat Świętej Heleny był niekorzystny i charakteryzował się dużą wilgotnością i częstymi opadami deszczu.

Obraz Charlesa Locka Eastlake'a pod tytułem "Napoleon Bonaparte na pokładzie "Bellerophona" w Plymouth Sound" z 1815 roku. Foto: Wikimedia Commons/dp Obraz Charlesa Locka Eastlake'a pod tytułem "Napoleon Bonaparte na pokładzie "Bellerophona" w Plymouth Sound" z 1815 roku. Foto: Wikimedia Commons/dp

Napoleon został osadzony w posiadłości Longwood pośrodku wyspy. Jego dom był dość przestronny, chociaż drewniana konstrukcja nie zapewniała wystarczającej ochrony przed surową pogodą.

Na wygnaniu z Napoleonem przebywali z rodzinami między innymi jego dawny marszałek dworu Henri Bertrand oraz generałowie Charles Montholon i Gaspard Gourgaud. W pierwszym roku towarzyszył mu nawet Polak, porucznik Karol Piątkowski, który był tak zafascynowany cesarzem, że przebywał z nim już na wygnaniu na Elbie, a następnie wymógł przewiezienie go na Wyspę Świętej Heleny, aby dalej mógł być w pobliżu swojego idola.

– To otoczenie troszkę było z przypadku zebrane, może poza Bertrandami, ale były to osoby, które w ostatnim okresie niewątpliwie stanowiły ludzi najbliższych cesarzowi – mówił prof. Dariusz Nawrot.

Posłuchaj
14:46 Eureka 23-04-2021.mp3 W audycji Katarzyny Kobyleckiej z cyklu "Eureka" o ostatnich latach życia Napoleona Bonapartego opowiadał prof. Dariusz Nawrot. (PR, 23.04.2021) 

Codzienna rutyna

Cesarz na wygnaniu żył według ściśle określonego planu dnia. Wstawał o szóstej rano, po czym wypijał kawę lub herbatę. Potem golił się, a następnie kamerdyner nacierał całe jego ciało wodą kolońską. Później wybierał się na przejażdżkę konną, po której spożywał śniadanie. Najczęściej jadł zupę mleczną z jajkiem, którą uwielbiał.

– Po śniadaniu zaczynały się trzy godziny pracy, wtedy z reguły Napoleon dyktował swoje wspomnienia lub poruszał tematy, które chciał, aby zostały zapisane. Następnie kąpiel codzienna – opowiadał prof. Dariusz Nawrot. – Napoleon kochał kąpiel i to kąpiel we wrzątku, więc czasem postronni obserwatorzy nie byli w stanie ręki do tej wody włożyć.

Po południu przyjmował gości, a później wybierał się na jeszcze jedną przejażdżkę – konno lub powozem. Po niej jadano obiad, zwykle około godziny 20 wieczorem. Był spożywany z całą etykietą dworską i składał się z co najmniej pięciu dań.

– Potem, jak zwykł mawiać Napoleon, po obiedzie idziemy do teatru, czyli sięgał po znakomite dzieła literatury francuskiej – dopowiadał prof. Dariusz Nawrot.

Cesarz na Wyspie Świętej Heleny rozpoczął także naukę angielskiego. Chciał poznać język wroga, a poza tym próbował wypełnić czymś monotonię życia na wygnaniu, jaka musiała być uciążliwa dla człowieka, który zwykł mawiać, że wolałby przegrać bitwę niż zmarnować jedną minutę.

Mit Prometeusza wykuty na wyspie

Napoleon był bardzo pilnie obserwowany przez strażników. – Cały czas Anglicy podejrzewali, że zamiarem samego Napoleona albo jego otoczenia jest ucieczka z wyspy i udanie się do Ameryki Południowej lub Północnej. Mówiono o stworzeniu jakiegoś jednego południowoamerykańskiego państwa, którego władcą miał zostać były cesarz Francuzów – wyjaśniał prof. Dariusz Nawrot w audycji Polskiego Radia z 2021 roku.

"Napoleon na Świętej Helenie" - obraz Františka Xavera Sandmanna z około 1820 roku. Foto: Wikimedia Commons/dp "Napoleon na Świętej Helenie" - obraz Františka Xavera Sandmanna z około 1820 roku. Foto: Wikimedia Commons/dp

Na domiar złego był traktowany bezceremonialnie przez brytyjskich żołnierzy. W szykanowaniu więźnia wielbił się gubernator Wyspy Świętej Heleny, Hudson Lowe. – Dla Brytyjczyków Napoleon nie był cesarzem, a generałem Bonaparte – stwierdził prof. Dariusz Nawrot.

– To wszystko były takie uciążliwości, z którymi Napoleon musiał się zmagać, tworząc przy okazji własny prometejski mit męczennika, który dał narodom wolność i został przykuty do skały, bo taką skalistą, wulkaniczną wyspą była przecież święta Helena – wyjaśniał prof. Dariusz Nawrot.

W początkowym okresie cesarz mógł przyjmować gości, z czego skwapliwie korzystał i udzielał audiencji podróżnikom, który zahaczali o wyspę, aby zobaczyć się ze sławnym więźniem.

– Po 1818 roku to się kończy, ponieważ nasilają się restrykcje, ale też bardzo mocno pogarsza się stan zdrowia Napoleona. Choroba, która będzie przyczyną śmierci cesarza nasila się i to też wpływa na jego aktywność – mówił prof. Dariusz Nawrot w audycji Polskiego Radia z 2021 roku.

Śmierć cesarza

Bardzo poważnie cierpiał na chorobę nowotworową w ostatnich latach życia. Na problemy związane z pobytem w niekorzystnych warunkach klimatycznych dla chorego zwrócił uwagę miejscowy lekarz Barry O’Meara. Gubernator wyspy nie dowierzał jednak w chorobę cesarza.

– Do kwietnia 1821 roku Hudson Lowe nie wierzył, że Napoleon jest tak poważnie chory. Wydawało mu się, że jest to mydlenie oczu i próba zakamuflowania ucieczki albo wywarcia nacisku na zmianę miejsca pobytu – powiedział prof. Dariusz Nawrot Fakty były jednoznaczne i choroba się nasilała. W roku 1819 kolejni lekarze potwierdzali, że są to poważne objawy chorobowe. Ostatni rok życia to stałe pogarszanie się stanu zdrowia.

"Śmierć Napoleona", obraz Charlesa de Steubena. Foto: Wikimedia Commons/dp "Śmierć Napoleona", obraz Charlesa de Steubena. Foto: Wikimedia Commons/dp

Koniec życia Napoleona Bonapartego nastąpił 5 maja 1821 roku. Do dzisiaj popularne są spiskowe teorie, według których jego śmierć miała zostać przyspieszona systematycznym podtruwaniem przez Brytyjczyków.

– Teoria o otruciu Napoleona była niezwykle popularna. Opierała się między innymi na zawartość arszeniku we włosach, ale jak przebadano próbki włosów z okresu wcześniejszego to okazało się, że poziom arszeniku jest dokładnie taki sam. Ta obecność wynikała z faktu, że arszenik był powszechnie dostępny w otoczeniu. Tapety były wówczas pokrywane arszenikiem, aby nie traciły koloru, był też używany jako lekarstwo – wyjaśniał prof. Dariusz Nawrot w audycji Polskiego Radia z 2021 roku.

sa

Zobacz więcej na temat: HISTORIA Napoleon Bonaparte
Czytaj także

Sto dni Napoleona

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2021 05:35
"Będąc na wygnaniu, usłyszałem wasz głos i oto przybyłem pomimo przeszkód i niebezpieczeństw. Wasz generał, wyniesiony na tron z woli ludu i przez was ogłoszony cesarzem, znowu jest z wami. Przybywajcie pod jego rozkazy" – brzmiała proklamacja Napoleona po ucieczce z Elby.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kongres Wiedeński. Narodziny nowoczesnej dyplomacji

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2024 05:40
9 czerwca 1815 roku, po dziesięciu miesiącach negocjacji, sporów i balów, a także nieoczekiwanym powrocie Napoleona, podpisano końcowy akt Kongresu Wiedeńskiego wprowadzający nowy ład w Europie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Chmury nad Waterloo. Czy Napoleon przegrał z wulkanem?

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2024 06:00
Jedna z najsłynniejszych porażek w dziejach Europy była wynikiem nie tylko błędów z przeszłości i złych decyzji podjętych w godzinie bitwy, lecz także kilku fatalnych zbiegów okoliczności. Napoleon być może wygrałby 18 czerwca 1815 roku, gdyby nie to, co zdarzyło się dwa miesiące wcześniej 11 tysięcy kilometrów od Waterloo.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zamach na Napoleona. Bonapartego uratował… pijany woźnica

Ostatnia aktualizacja: 24.12.2023 05:40
223 lata temu, 24 grudnia 1800 roku, Paryżem wstrząsnęła olbrzymia eksplozja. Bomba podłożona przez zamachowców miała zabić człowieka, który - jak pokazała przyszłość - zmienił na zawsze oblicze Europy.
rozwiń zwiń