Miejsce spoczynku polskich patriotów
Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany również Cmentarzem Orląt Lwowskich, powstał w latach 20. XX wieku z inicjatywy towarzystwa Straży Mogił Polskich Bohaterów, powołanego do życia w 1919 roku dzięki Marii Ciszkowej, matki jednego z poległych podczas obrony Lwowa.
Na wyznaczonym we wschodniej części Cmentarza Łyczakowskiego terenie spoczęły wówczas ciała bohaterów poległych w okresie wojny polsko-bolszewickiej z lat 1919-1921 i w czasie obrony Lwowa w listopadzie 1918 roku. Wśród nich można znaleźć nazwiska blisko trzech tysięcy młodych ludzi - zwanych Orlętami Lwowskimi - którzy zginęli w czasie walk polsko-ukraińskich.
Przeczytaj także: Obrona Lwowa - "poszli do walki jak w taniec"
- Już pod koniec 1918 roku chowano tu pierwszych poległych w wojnie polsko-ukraińskiej. Z czasem grobów przybywało i w roku 1919 zapadła decyzja, aby miejsce to stało się polskim cmentarzem wojennym – mówił historyk profesor Michał Klimecki w audycji Hanny Marii Gizy z cyklu "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego".
53:13 Cmentarz Orląt Lwowskich.mp3 Historycy prof. Michał Klimecki i dr Mykoła Witwina, dyrektor nekropolii Łyczakowskiej we Lwowie Igor Hawryszkiewicz, konserwator zabytków prof. Janusz Smaza, były konsul RP we Lwowie Piotr Nowogrodzki rozmawiają o historii Cmentarza Obrońców Lwowa. Audycja Hanny Marii Gizy z cyklu "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego". (PR, 14.04.1999)
Projekt cmentarza opracował student architektury Rudolf Indruch. Według jego zamysłu na wzgórzu górującym nad nekropolią wzniesiono kaplicę Obrońców Lwowa, poniżej której zlokalizowano katakumby. W ich pobliżu wybudowano monumentalny Pomnik Chwały, którego centralną część stanowił łuk triumfalny ozdobiony płaskorzeźbą miecza i łacińską inskrypcją "Mortui sunt ut liberi vivamus" ("Polegli, abyśmy żyli wolni").
U jego stóp ustawiono natomiast rzeźby dwóch lwów, z których jeden trzymał tarczę z herbem Lwowa, natomiast drugi tarczę z godłem państwa polskiego. Cały teren został otoczony półkolistą kolumnadą, którego skrzydła zbiegały się ku pomnikowi.
Kaplica znajdująca się na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Pocztówka z 1930 roku. Źródło: Polona/dp
We wrześniu 1924 roku nastąpiło uroczyste otwarcie cmentarza. Kilka miesięcy później na terenie nekropolii odsłonięto pomniki lotników amerykańskich i francuskich, którzy służyli w armii polskiej i polegli podczas walk z bolszewikami w latach 1919-1921.
Kliknij w obrazek i dowiedz się więcej o wojnie polsko-bolszewickiej:
Po II wojnie światowej cmentarz był niejednokrotnie plądrowany i dewastowany. W pewnym momencie w jego obrębie znajdowało się nawet wysypisko śmieci. Nekropolia funkcjonowała do początku lat 70., gdy – zgodnie z decyzją władz radzieckich – zrównano ją z ziemią.
Połamane płyty nagrobne i zasypane groby
25 sierpnia 1971 roku na teren cmentarza wjechały czołgi Armii Czerwonej i spychacze, za pomocą których zniszczono kolumnadę i zasypano groby. Połamano także płyty nagrobne, których fragmenty zostały później wykorzystane do budowy pomnika Lenina we Lwowie.
Udało się ocalić natomiast kamienne lwy, które stały u stóp łuku triumfalnego, ponieważ zostały wywiezione na obrzeża miasta.
Lwy z Cmentarza Obrońców Lwowa na pocztowce z 1930 roku. Źródło: Polona/Domena publiczna
Sam Pomnik Chwały również został zdewastowany - gdy żołnierze radzieccy i robotnicy nie byli w stanie przewrócić monumentu, podjęto decyzję o ostrzelaniu go, aby nie dało się rozczytać widniejących na nim łacińskich inskrypcji.
Wydarzenia z 25 sierpnia zszokowały Polaków.
Tak opisywał je Jerzy Janicki w 1993 roku w pierwszej części swojej lwowskiej trylogii
"Cały Lwów na mój głów": "Bardziej wstrząsającego obrazu barbarzyństwa i zdziczenia trudno było sobie wyobrazić. W walce z bezbronnymi kamieniami brały udział czołgi i buldożery, do postaci na pomnikach strzelano z pepesz i kałasznikowów, całość wreszcie zasypano metrową warstwą gruzu i ziemi, na której po czternastu latach wyrosły chaszcze, krzaki i szara olcha".
Władze sowieckie zignorowały protesty i apele polskich organizacji, w tym między innymi powołanego do życia przez amerykańską Polonię Komitetu Obrony Cmentarza Orląt. Nie zareagowały również na noty dyplomatyczne przedstawicielstw Francji i Stanów Zjednoczonych. W kolejnych latach dewastacja cmentarza postępowała.
Jak mówił dyrektor nekropolii Łyczakowskiej we Lwowie Igor Hawryszkiewicz na antenie Polskiego Radia w połowie lat 70. w katakumbach na przykład umieszczono garaże i zakład kamieniarski. Z kaplicy Orląt natomiast zrobiono skład złomu.
W 1989 roku pracownicy polskiej firmy Energopol budującej w mieście Chmielnicki elektrownię atomową - z inicjatywy inżyniera Józefa Bobrowskiego - zaczęli w wolnych chwilach porządkować teren zdewastowanej nekropolii. Udało im się zabezpieczyć i odrestaurować jej część.
11:11 cmentarz orląt lwowskich - rozmowa z inż_ t_ bobrowskim z en___pz 13255_tr_0-0_1874831518e757f3[00].mp3 Inżynier Józef Bobrowski opowiada o tym, jak wraz z pracownikami firmy Energopol porządkował teren Cmentarza Obrońców Lwowa. (PR, 10.09.1991)
W kolejnych latach kilkukrotnie podejmowane były próby rekonstrukcji cmentarza, jednak każda z nich była szybko wstrzymywana przez władze Ukrainy. Dopiero na początku XXI wieku strona polska i ukraińska zawarły w tej sprawie porozumienie i wspólnie rozpoczęły pracę nad odbudową nekropolii. Jej uroczyste otwarcie nastąpiło w 2005 roku przy udziale prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Wiktora Juszczenki.
W grudniu 2015 roku dzięki zaangażowaniu Fundacji Dziedzictwa Kulturowego i Towarzystwu Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, na cmentarz powróciły dwa kamienne lwy.
jb