Historia

Gestapo. Nazistowska policja ponad prawem

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2024 05:35
- Był taki drewniany budynek, dawna strzelnica. Wiele razy widziałam ludzi, których pod nią rozstrzeliwało Gestapo – opowiadała w Polskim Radiu mieszkanka budynku przy al. Szucha 25. Budząca strach w całej Europie w czasie II wojny światowej niemiecka Tajna Policja Państwowa powstała 26 kwietnia 1933 roku.
Lwów 1939-1945. Przed gmachem Gestapo.
Lwów 1939-1945. Przed gmachem Gestapo. Foto: NAC

Geheimes Staatspolizeiamt (Urząd Tajnej Policji Państwowej), w skrócie Gestapo, utworzył Hermann Goering, minister spraw wewnętrznych Prus Wschodnich.

Wcześniej policja polityczna funkcjonowała w Prusach. Była niewielką liczebnie służbą, która zajmowała się głównie rozpracowywaniem i zwalczaniem ekstermistycznych ugrupowań politycznych, w tym komunistów, a także skrajnej prawicy (również NSDAP).

Broń do zwalczania przeciwników politycznych

Po dojściu NSDAP do władzy w Niemczech w 1933 roku, policja została całkowicie podporządkowana jej interesom. W 1934 roku szefem został Heinrich Himmler, od 1933 roku szef SS, później m.in. minister spraw wewnętrznych III Rzeszy, który nadzorował eksterminację Żydów w Europie. Jednym z pierwszych kroków, które podjął, jako dowódca Gestapo, było połączenie policji politycznej i policji kryminalnej (Kripo) w Policję Bezpieczeństwa. Jej szefem od 1936 roku był Reinhard Heydrich, od 1932 roku szef Służby Bezpieczeństwa, który w czasie II wojny światowej stał się jednym ze współodpowiedzialnych za Holocaust. Himmler nadzorował zaś od 1936 roku całą niemiecką policję.

Od 1933 roku Gestapo służyła głównie do zwaczania przciwników politycznych NSDAP. Nie tylko partii politycznych i obcych wywiadów, ale także m.in. zwykłych osób, które rozpowszechniały informacje niezgodne z polityką władz.

Według ustawy pruskiej z 10 lutego 1936 roku zadania Gestapo polegały, jak pisał historyk ustroju i prawa Alfred Konieczny, "na śledzeniu i zwalczaniu wszelkich działań antypaństwowych, na zbieraniu materiałów o ważnych wydarzeniach państwowo-policyjnych i informowaniu o nich władz państwowych, a także dokonywaniu ich oceny". Do realizacji zadań policji politycznej służyła możliwość zastosowania aresztu ochronnego (prewencyjnego) niepodlegająca kontroli sądowej, a powodująca natychmiastowe skierowanie do miejsc odosobnienia, a w niektórych wypadkach nawet do obozu koncentracyjnego.

Gestapo już przed wybuchem wojny zajmowało się m.in. prześladowaniem Żydów. Według ideologii nazistowskiej byli oni - jako rasa - szkodliwi i należało ich wyeliminować z czystego rasowo aryjskiego społeczeństwa. Żydów więc szykanowano, zmuszano do emigracji, wreszcie umieszczano w obozach koncentracyjnych i zabijano. Policja polityczna kierowała m.in. wielką akcją deportacyjną w 1938 roku. W odpowiedzi na unieważnienie przez polski rząd polskiego paszportu osobom, które przebywały dłużej niż 5 lat za granicą kraju, Niemcy wywieźli za polską granicę Żydów, którzy nie posiadali obywatelstwa niemieckiego.

Czytaj więcej:

Polenaktion. Żydzi wypędzeni z III Rzeszy

Utrzymanie porządku na zajętych terenach

1 września 1939 roku do Polski wkroczył nie tylko Wermacht. Wraz z nim na teren Polski dostało się pięć grup Gestapo. Na początku nosiły nazwy: "Wiedeń", "Opole", "Wrocław", "Drawsko" i "Olsztyn", a od 2 września grupy oznaczone były cyframi od I do V. Po ustaniu prowadzonej przez Niemców kampanii wrześniowej jednostki dotąd przemieszczające się wraz z armią przekształciły się w stacjonarne placówki i stanowiły początek policji bezpieczeństwa na okupowanych ziemiach polskich. W trakcie II wojny światowej Gestapo działało więc nie tylko na terenie samej III Rzeszy, ale także na wszystkich okupowanych przez nią terenach.

O ile przed wojną (w marcu 1937 roku) liczba funkcjonariuszy Gestapo sięgała ok. 6500 osób, po rozpoczęciu wojny nastąpił drastyczny wzrost liczebności. W styczniu 1944 roku należało do niej już ponad 31 tys. funkcjonariuszy.

W październiku 1939 roku, po tym, gdy Himmler objął stanowisko komisarza Rzeszy do spraw umacniania niemieckich wartości narodowych, odpowiedzialnego za zachowanie czystości rasowej na Wschodzie, szefem Gestapo został SS-Oberfuruer Heinrich Müller. Od tego roku Gestapo było też IV departamentem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy.

Od końca października 1939 roku Gestapo wywoziło Żydów z terenu Niemiec do Generalnego Gubernatorstwa, do gett i obozów pracy, a także do obozów zagłady. Zajmowało się także karaniem Polaków, którzy utrzymywali kontakty osobami narodowości żydowskiej. Od 1941 roku za ukrywanie Żydów, Polakom, jako jedynej narodowości w całej Europie, groziła kara śmierci.

"Słyszałam straszne krzyki"

Posłuchaj
14:20 Z mieszkanką domu przy Alei Szucha nr 25 rozmawia Walerian Szułczyński, audycja pt. "Ona tam była. Aleja Szucha 25" (PR, 31.12.1966).mp3 Z mieszkanką domu przy Alei Szucha nr 25 rozmawia Walerian Szułczyński, audycja pt. "Ona tam była. Aleja Szucha 25" (PR, 31.12.1966)

Gestapo wywoływało powszechny strach. Romby z inicjałami SD (skrót od Sicherheitsdienst, co oznaczało Służbę Bezpieczeństwa), które funkcjonariusze Gestapo nosili na lewym rękawie munduru, kojarzyły się z najgorszym obliczem nazistowskiego aparatu państwowego. Drastyczne metody przesłuchiwań, tortury i okrucieństwo Gestapo było znane wszędzie na okupowanych przez Rzeszę terenach. Nazwiska poszczególnych lokalnych dowódców budziły zaś w ludziach grozę.

Podobnie było w Polsce. W Warszawie siedziba Gestapo mieściła się przy al. Szucha 25. O tym, co działo się na jej terenie, opowiadała w Polskim Radiu mieszkająca obok kobieta, która w czasie wojny była jeszcze dzieckiem:

- Pamiętam, jak masowo przywożono ludzi w samochodach z ogromnymi budami. Samochody wjeżdżały w podwórze. Ja, idąc rano do szkoły, a potem z niej wracając, dwa razy dziennie widziałam tych ludzi. To były osoby starsze i młode, matki z dziećmi, nawet w wózkach. Wysiadali, popychani przez funkcjonariuszy, i byli prowadzeni do budynku. Tam ich sortowano, część osób szła do podziemi, a część osób zabierana była na przesłuchiwania.

Gestapo było właściwie wszechwładne. Nie można go było zaskarżyć przed sądem, nikt go właściwie nie kontrolował.

Mieszkanka budynku przy al. Szucha dodawała: - Widziałam, jak ludzi rozdzielano, słyszałam straszne krzyki, bicie. (...) Pokoje nie były zabezpieczone przed tymi dźwiękami, także było bardzo dobrze słychać, bo przecież myśmy mieszkali w tym samym budynku, tylko w drugim skrzydle, nie od ulicy.

Opowiadała też o ludziach, którzy wyskakiwali z okien gmachu, bo woleli zginąć, niż przeżywać kolejne przesłuchiwania. Wspominała też: - Był taki drewniany budynek, dawna strzelnica. Pod tą strzelnicą szereg razy widziałam ludzi, których rozstrzeliwało Gestapo.

Posłuchaj
01:10 "Magazyn informacyjny", fragment na temat uwięzienia w Izraelu kierownika czwartego wydziału do spraw żydowskich Gestapo Adolfa Eichmanna. Wypowiedź "Magazyn informacyjny", fragment na temat uwięzienia w Izraelu kierownika czwartego wydziału do spraw żydowskich Gestapo Adolfa Eichmanna. Wypowiedź dyrektora Głównej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskiej w Polsce Janusza Gumkowskiego na temat działalności zbrodniarza (PR, 29.05.1960)

Czytaj więcej:

Adolf Eichmann. Jak Mosad złapał mordercę milionów Żydów

Szymon Wiesenthal. Łowca nazistów

Gestapo zostało rozwiązane w 1945 roku. Od 20 listopada 1945 roku do 1 października 1946 roku procedował powołany z inicjatywy Wielkiej Brytanii, Francji, ZSRR i USA Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze. Zajmował się osądzeniem głównych zbrodniarzy wojennych III Rzeszy. Sąd ten w 1946 roku uznał Gestapo za organizację przestępczą oraz orzekł, że winna jest ludobójstwa i zbrodni wojennych.

Czytaj więcej:

Trybunał w Norymberdze – rozliczenie z nazizmem

bmich

Źródła:

Alfred Konieczny, "Organizacja Gestapo na ziemiach polskich włączonych do Rzeszy w latach 1939–1945", w: "Acta Universitatis Wratislaviensis", nr 3039, Wrocław 2008;
Marcin Przegiętka, "Gestapo – policja polityczna III Rzeszy", na: www.ipn.gov.pl (dostęp: 25 kwietnia 2022).

Czytaj także

Stanisław Jankowski "Agaton": "Gestapo robiło wszystko, aby nas wytropić"

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2020 05:44
- W Polsce miałem zorganizować komórkę, która miała produkować fałszywe dokumenty i opakowania. Założyliśmy kilka pracowni w pełnej konspiracji. To było solą w oku Gestapo, które orientowało się o naszej działalności i robiło wszystko, żeby nas wytropić - mówił Stanisław Jankowski o konspiracyjnej działalności w Warszawie przed wybuchem Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dawna katownia Gestapo w Zakopanem stanie się własnością Muzeum Tatrzańskiego

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2021 05:40
Zakopiańska willa "Palace", w której podczas II wojny światowej mieściła się katownia Gestapo, stanie się formalnie własnością Muzeum Tatrzańskiego. Jak zapowiedział Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, podpisanie stosownych dokumentów zaplanowano na 13 grudnia br.
rozwiń zwiń