Historia

Kabel transatlantycki - 10 dni skróconych do kilku minut

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2022 05:30
Uznaje się, że dzisiaj mija 156 rocznica położenia transatlantyckiego kabla telegraficznego na dnie oceanu stojącego na drodze z Europy do Ameryki Północnej. Rzecz miała wydarzyć się 27 lipca 1866 roku, ale jak się okazuje nie był to pierwszy kabel na dnie oceanu między dwoma kontynentami i wcale nie popłynęła nim pierwsza wiadomość-depesza z Europy do Ameryki.
Urządzenie użyte do kładzenia kabla - kotwiczka na pierwszym planie- służyła do poszukiwań zerwanego kabla
Urządzenie użyte do kładzenia kabla - kotwiczka na pierwszym planie- służyła do poszukiwań zerwanego kablaFoto: Wikipedia/domena publiczna

Tych kabli wcześniej było pięć - ten był szósty i choć najbardziej stabilny w działaniu, to wcale nie pierwszy. Dziwne więc, że w różnych kalendariach ta data widnieje jako pierwsze położenie.

Wcześniejsze daty to 1857, dwa razy 1858, 1865 i 1866 rok. Ta, już druga w 1866 roku, próba została doprowadzona do skutku także dzięki zreperowaniu kabla z 1865 roku. Co ciekawe, jeden z wcześniejszych kabli działał poprawnie i poprawnie łączył oba kontynenty. Był to kabel z 1858 roku i to właśnie dzięki niemu wysłano pierwszą depeszę tą drogą. Był to list gratulacyjny od królowej Wiktorii do prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jamesa Buchanan. Data tego faktu jest o wiele wcześniejsza niż dzisiejsze enuncjacje - stało się to 16 sierpnia 1858 roku. Stąd dzisiejsze obchody powinny być czynione w sierpniu. Kabel z 1858 roku został jednak zepsuty gdy miesiąc póżniej główny jego operator i inżynier, Wildman Whitehouse, chcąc przyspieszyć przepływ depesz, z kilkunastu do kilku minut, użył zbyt wysokiego napięcia.

Wcześniejszy sposoby kontaktowania się między dwoma kontynentami polegały głównie na przesyłaniu pisanych i drukowanych depesz drogą morską, przy pomocy statków. Ten sposób zajmował jednak około 10 dni, zanim Ameryka dowiedziała się np. o zmianie jakiegoś króla lub królowej lub wybuchu wojny... i podobnie w drugą stronę, zanim Europa dowiedziała się o np. o zwycięstwach w wojnach o zawłaszczenie terytoriów amerykańskich.

Kabel biegnący po dnie Atlantyku skracał ten czas do kilku - kilkunastu minut. Wszystko w zależności od długości depesz i pogody. Za tym pomysłem i rozwiązaniami technicznymi stał amerykański biznesmen i twórca tych rozwiązani Cyrus West Field. Oczywistym był fakt, że to właśnie rozwojom biznesowym, wielkim firmom i korporacjom najbardziej zależało na ustanowieniu takiego szybkiego połączenia. Wtedy jeszcze sercem światowej gospodarki była Europa.

Ważna była także opinia publiczna. W okresie tak wzmożonej emigracji na kontynent amerykański, europejskie rodziny chciały mieć szybki i stabilny kontakt z bliskimi, którzy się tam udali. Statki płynące z pisaną korespondencją nie zawsze docierały na miejsce. Stąd każdy fakt zepsucia się lub niestabilności wcześniejszych kabli był szeroko komentowany i właśnie też dzięki opinii publicznej właściciele tych połączeń zmuszeni byli do ich naprawy. Za każdym razem też wprowadzano ulepszenia kabli, a sam materiał był lepszej jakości i zwiększał powodzenie przedsięwzięcia.

Ten dzisiejszy rocznicowo kabel, jak wiele późniejszych, przebiegał z miejscowościami Foilhommerum na wyspie Valentia (to jest zachodnia Irlandia) do Heart's Content na wschodnim wybrzeżu Nowej Fundlandii. Co ciekawe, za okablowaniem tej części Ameryki stał ówczesny katolicki biskup Nowej Fundlandii.

Kolejną ciekawostką jest też fakt, że 14 marca 1844 roku zawarto w Paryżu (we Francji) międzynarodowy traktat o zakazie niszczenia lub uszkadzania transatlantyckich kabli. Obecnie układ ten nadal działa i skupia w sobie 36 sygnatariuszy.

PP

Zobacz więcej na temat: wynalazek Atlantyk HISTORIA
Czytaj także

Jan Szczepanik. Wynalazca zwany "polskim Edisonem"

Ostatnia aktualizacja: 13.06.2024 05:50
- Była to postać na tyle nietuzinkowa i tak znana na świecie, że Mark Twain poświęcił Janowi Szczepanikowi jedno ze swoich opowiadań, a Gabriela Zapolska czy Jan Kasprowicz dedykowali mu swoje utwory - mówił Piotr Zarzycki z Muzeum Techniki w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Guglielmo Marconi i początki radia

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2017 06:10
– Marconiemu się udało, bo był człowiekiem zbyt mało wykształconym i nie wiedział, że to co chce zrobić jest niemożliwe – mówił na antenie PR Bolesław Orłowski – Edisonowi też się wydawało, że pewne rzeczy są możliwe, chociaż specjaliści uważali je za niemożliwe.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nikola Tesla. Niespełniony geniusz

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2024 05:45
Na przełomie XIX i XX wieku zyskał sławę jednego z największych umysłów na świecie. – Był człowiekiem wybitnym, ale też strasznym dziwakiem – mówił na antenie Polskiego Radia Przemysław Słowiński, autor biografii wynalazcy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Thomas Alva Edison – człowiek, który opatentował współczesność

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2021 05:50
Ten tytuł może wielu osobom wydawać się dziwny... ale wyobraźmy sobie samouka, z małej wsi w stanie Ohio (USA), który w samych Stanach Zjednoczonych posiadał 1093 patenty, a poza Stanami jeszcze więcej – 1239 (w sporej części pokrywających się). Nie ma dnia byśmy nie używali choćby jednego z jego wynalazków. Niektórzy uważają wręcz, że cała obecna nowoczesność jest jego dziełem – oczywiście rozwijanym przez wielu innych światłych naukowców, wynalazców, innowatorów. Fundamenty natomiast są Edisona.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rozmowa z prędkością światła. Aleksander Bell i fototelefon

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2024 05:45
3 czerwca 1880 roku Aleksander Graham Bell przeprowadził pierwszą transmisję telefoniczną bez użycia kabla. Zaledwie cztery lata po opatentowaniu telefonu powstało urządzenie, które przesyłało dźwięk za pośrednictwem wiązki światła. Wynaleziona przez Bella technologia do dziś jest w użyciu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wiekopomny wynalazek Samuela Morse'a

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2022 05:35
178 lat temu, 24 maja 1844 roku, Samuel Morse przesłał pierwszą wiadomość telegraficzną na odległość, z Waszyngtonu do Baltimore. Całe zdarzenie oparte zostało na działaniu specjalnie opracowanego telegrafu zdolnego kodować przysyłane informacje tak, by treści można było odszyfrować z otrzymanych dźwięków - kropek i kresek.
rozwiń zwiń