Historia

"Heca albo polowanie na zająca"- najstarsza polska opera

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2023 05:30
15 lat temu, 17 października 2008 roku, w Muzeum Zamku Górków w Szamotułach, miała miejsce prapremiera anonimowej opery okresu baroku "Heca albo polowanie na zająca".
Zamek w Szamotułach
Zamek w SzamotułachFoto: Wikipedia/domena publiczna

Anonimowa jednoaktówka

Właściwiej ta anonimowa jednoaktowa opera otrzymała tytuł "Heca albo polowanie na zająca: krotochwila myśliwska w jednym akcie", nadany przez prof. Jerzego Gołosa, muzykolog. Utwór datowany jest na przełom XVII i XVIII wieku i mimo braku karty tytułowej oraz zakończenia określany jest mianem najstarszej zachowanej opery polskiej. Co ciekawe, rękopis ten odkryty został jeszcze przed II wojną światową przez profesora Adolfa Chybińskiego, muzykologa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Jednak jego klasyfikacja, po przeniesieniu do biblioteki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, okazała się błędnym określeniem jako kantata myśliwska. Dopiero prof. Gołos na nowo określił przynależność muzyczną, jak i opracował jej zakończenie.

Opera myśliwska

Na stronach autorskiej galerii Anny Słonki-Moskwy, scenografki tej opery myśliwskiej, możemy przeczytać bardzo ciekawą genezę odnalezienia tego znamienitego utworu. Czytamy tam: "Utwór muzyczny, o którym mowa, zachował się w postaci oryginalnego rękopisu. Nie jest znany jego autor, ani tytuł. Dzieło przechowywane w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu, figurowało w katalogu jako kantata myśliwska. Okazało się jednak, że utwór został niewłaściwie sklasyfikowany. Rewelacyjnego odkrycia w tej mierze dokonał profesor Jerzy Gołos z warszawskiej Akademii Muzycznej. Dowiódł on, że dawny rękopis to kameralna opera, najstarsza z zachowanych w języku polskim. Wcześniej za takową uznawano "Nędzę uszczęśliwioną" Macieja Kamińskiego do libretta Wojciech Bogusławskiego z lat 70-tych XVIII wieku. Cechy języka literackiego wskazują na to, że cenny utwór pochodzi z rejonu południowo-wschodniej Polski, być może z okolic Krosna. Profesor Gołos zastanawiał się, czy rękopis nie powstał w bursach jezuickich, w których bardzo hołubiono muzykę. Jest to jednak mało prawdopodobne, ponieważ w "Hecy" żartuje się ze spraw duchowych i parodiuje księży. Fakt ten podnosi wartość utworu, który należy do nielicznych muzycznych dzieł historycznych o charakterze świeckim, zachowanych do naszych czasów".

Salon Hubertowski

Natomiast na łamach Gazety Szamotulskiej (nr 42/614 2008 r.) przeczytać możemy relację i recenzje z tego prapremierowego wydarzenia pióra Izabeli Karczewskiej i Bartosza Sobańskiego. Już w tytule wskazują, że to prawykonanie odbyło się w ramach Salonu Hubertowskiego i zyskało sobie ogromny aplauz. Czytamy tam: "Salon Hubertowski od sześciu lat jest jednym z najatrakcyjniejszych dla mieszkańców powiatu szamotulskiego wydarzeniem w kalendarzu Muzeum Zamek Górków. Tegoroczna edycja cieszyła się jednak wyjątkowym zainteresowaniem. Pomysł włączenia do programu Salonu prapremiery najstarszej polskiej opery "Heca, albo polowanie na zająca" okazał się strzałem w dziesiątkę. Reakcja publiczności była wręcz owacyjna, artyści zostali w ten sposób "zmuszeni" do bisowania. W piątkowy wieczór po raz szósty w Muzeum Zamek Górków otwarto Salon Hubertowski. Goście Salonu zostali zaproszeni najpierw do Spichlerza". A w dalszej części o samym przedstawieniu: "Zainteresowanie spektaklem przerosło oczekiwania organizatorów. Została ona przygotowana przez poznańskich artystów związanych na co dzień z różnymi instytucjami. Po niespełna czterdziestominutowej prezentacji sala wybuchła gromkimi oklaskami, artyści szybko wrócili więc na scenę, by jeszcze przez chwilę delektować publiczność swoim kunsztem".

PP

Czytaj także

Józef Bartłomiej Zimorowic - lwowski poeta okresu baroku

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2021 05:35
344 lata temu zmarł ceniony poeta baroku, lwowianin, Józef Bartłomiej Zimorowic. Poszukując jego literackich utworów, natkniemy się na liczne zapisy tytularne wskazujące jakby innych poetów, pisarzy. Czasem też czytelnikom potrafi mylić się z młodszym bratem Szymonem, młodo zmarłym poetą.
rozwiń zwiń