Historia

Stefan Kisielewski. Mistrz ciętej riposty. Archiwalne nagrania [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2024 05:45
- Po śmierci będzie kanonizowany jako prorok. Wszystko, co zaczął przepowiadać od roku 1945, sprawdza się po kolei - mawiał Jerzy Waldorff o Stefanie Kisielewskim. Dziś mija 33. rocznica śmierci "Kisiela".
Stefan Kisielewski, 1989
Stefan Kisielewski, 1989Foto: PAP/CAF, Witold Rozmysłowicz

Posłuchaj
01:01 Pożegnanie Stefana Kisielewskiego.mp3 Pożegnanie Stefana Kisielewskiego na warszawskich Powązkach, fragm. wypowiedzi ks. Zdzisława Króla - aud. "7 dni w kraju i na świecie". (PR, 5.10.1991)

 

Nazywano go Stańczykiem Polski Ludowej, widziano w nim przewrotnego demaskatora absurdów swoich czasów, ceniono za odwagę i godną podziwu niezależność. "Jego prawdomówność jest wspaniała, wypowiada opinie o Polsce i Polakach, na które nikt inny się nie odważył" – wspominał Czesław Miłosz, w podobnych duchu wypowiadał się w swojej autobiografii Jerzy Giedroyc. Dziś kojarzony jest przede wszystkim ze znakomitymi felietonami ogłaszanymi przez wiele lat na ostatniej stronie "Tygodnika Powszechnego".

- Artykułów na łamach tego pisma napisał ok. 2 tys. – mówił na antenie radiowej Jedynki w 10. rocznicę śmierci Stefana Kisielewskiego jego syn Jerzy. - Nie do końca chciał być prorokiem, ale rzeczywiście w swych tekstach przepowiadał pewne rzeczy - oczywiście na tyle, na ile pozwalała mu cenzura.

Jerzy Kisielewski mówił też o wielkiej roli, jaką w życiu jego ojca odgrywała muzyka. Stefan Kisielewski bowiem był człowiekiem renesansu, twórcą o rozległych zainteresowaniach i różnorodnych talentach: kompozytorem, krytykiem muzycznym, publicystą, pisarzem i pedagogiem.

Miał wyjątkowo cięty język i cięte pióro. Przez kilkadziesiąt lat pisał artykuły i felietony do "Tygodnika Powszechnego", które sygnował pseudonimem "Kisiel". Działał w opozycji politycznej, należał do sygnatariuszy Listu 34. Był autorem określenia "dyktatura ciemniaków", oznaczającego politykę partii komunistycznej. Użyte przez Kisielewskiego w 1968 roku i głośno skrytykowane przez Władysława Gomułkę, stało się jednym z obiegowych sformułowań PRL. Zapytany, skąd czerpie pomysły do swych tekstów, Stefan Kisielewski odpowiadał, że... z życia.

W latach 1957-65 był posłem na Sejm z katolickiego koła "Znak". W latach 70. Stefan Kisielewski podpisał List 14 przeciwko represjonowaniu uczestników radomskiego Czerwca. Wydał blisko 30 książek i broszur, z których duża część ukazała się za granicą i w obiegu nieoficjalnym. Są to zbiory szkiców i felietonów - "Polityka i sztuka", "Z literackiego lamusa", "100 razy głową w ścianę". Jego powieści to między innymi "Sprzysiężenie", "Zbrodnia w dzielnicy Północnej" oraz "Widziane z góry" i" Cienie w pieczarze", "Romans zimowy", "Śledztwo", "Ludzie z akwarium", "Przygoda w Warszawie". W dorobku twórczym miał kilkadziesiąt kompozycji muzycznych, między innymi symfonie, utwory orkiestrowe oraz kameralne. Stefan Kisielewski zmarł 27 września 1991 roku.


Posłuchaj
05:36 Rozmowa z Jerzym Kisielewski w 10 roczncicę śmierci.mp3 Jerzy Kisielewski wspomina swego ojca w 10. rocznicę śmierci - fragm. audycji "Cztery pory roku". (PR, 27.09.2001)

 

Zajrzyj na strony serwisu ”Radia Wolności”>>> W serwisie znajdziesz wywiady przeprowadzone ze Stefanem Kisielewskim na antenie Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.

bs/im

Czytaj także

45. rocznica śmierci Stefana Wiecheckiego. Posłuchaj archiwalnych nagrań

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2024 05:45
Pierwszą nowelę, o umierającym z głodu dramaturgu, opublikował, gdy miał 12 lat. Prozaik, satyryk, dziennikarz, nazywany "Homerem warszawskiej ulicy" - Stefan Wiechecki zmarł 45 lat temu, 26 lipca 1979 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Melchior Wańkowicz. Klasyk polskiego reportażu

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2023 05:42
– Literatura polska jest oddana na pastwę aparatu urzędniczego i przy tym systemie można z całą pewnością stwierdzić, że nic twórczego, nic oryginalnego, nic nowatorskiego nie może się w niej narodzić. Stoimy wobec przerażającego faktu wyjaławiania kultury – ostrzegał Melchior Wańkowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magdalena Samozwaniec - tropicielka nonsensów. Posłuchaj archiwalnych rozmów

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2024 05:45
- Gdy ojciec zobaczył, jak nieprawdopodobny sukces osiągnęła moja książka, powiedział do mnie rozkazująco: Pisz! Tego nie trzeba mi było dwa razy powtarzać. Zamiast jeść, jak moje rówieśnice, bawić się i flirtować, ja pisałam. Byle co, byle pisać - mówiła Magdalena Samozwaniec w Polskim Radiu w 1954 roku.
rozwiń zwiń