Dziś, w 8 lat od zgonu wieloletniego przywódcy Organizacji Wyzwolenia Palestyny znów powraca pytanie o przyczyny nagłego pogorszenia jego stanu zdrowia i śmierci. Na Zachodnim Brzegu Jordanu przeprowadzono ekshumację zwłok Jasera Arafata. Śledczy ze Szwajcarii, Francji i Rosji pobrali próbki ciała zmarłego przed ośmioma laty palestyńskiego przywódcy. Wszystko dlatego, że pojawiły się podejrzenia, że Arafat mógł zostać otruty.
Nagłe pogorszenie stanu zdrowia
Takie informacje krążyły już wcześniej. - Arafat jest chory, jak to się stało, że nagle uzyskaliśmy taką informację. Dwa dni temu jeszcze go widzieliśmy machającego do wszystkich z helikoptera? - pytała w audycji ”Z pierwszej ręki” nadanej 5 listopada 2004 r. Małgorzata Słomkowska. - Były takie informacje, krótko co prawda, że Arafat był systematycznie podtruwany.
- Nie ma oficjalnych informacji, które potwierdziłyby tę wiadomość - komentował gość programu, Sahli Maged, publicysta palestyński. - Lekarze nie mogli potwierdzić jaka jest przyczyna gwałtownego pogorszenia jego stanu zdrowia, więc jest prawdopodobne, że mógł zostać otruty. I dodał:
- Wiadomo było, że Arafat jest chory od dłuższego czasu, natomiast choroba była ukrywana, nie było w tej sprawie żadnego oficjalnego komunikatu – stwierdził Sahli Maged. - Wiadomo, że cierpiał na chorobę Parkinsona. Było to ukrywane, bo taka jest taktyka w krajach arabskich. Tu przywódca musi być silny, nie może chorować, nie może być słaby, musi być przez cały czas na pierwszej linii frontu.
Dwa miejsca urodzenia
A Jaser Arafat był najsłynniejszym palestyńskim przywódcą, pierwszym prezydentem Autonomii Palestyńskiej. Stał na czele OWP 40 lat. Biografie palestyńskiego przywódcy przedstawił Sławomir Szof w audycji z cyklu ”Postacie XX wieku” nadanej w czerwcu 2004 r., na kilka miesięcy przed śmiercią szefa Autonomii Palstyńskiej.
- Dzisiaj jest to człowiek zmęczony i bardzo schorowany – mówił gość programu, publicysta Ryszard Malik. - Choroba Parkinsona, którą już widać, na pewno bardzo mu dokucza. Niezmiennie od lat prezentuje się tak samo: zawsze w wojskowym mundurze i zawsze z kaburą przy pasie. Czasami jest tam pistolet, czasem go nie ma. To był powód już wielu dyplomatycznych zatargów, czy wręcz niemiłych incydentów. Warto przypomnieć choćby ten z 1993 r. w Białym Domu. Wtedy to miała zostać podpisana, w obecności Billa Clintona, oficjalna deklaracja między Icchakiem Rabinem, ówczesnym premierem Izraela a Jaserem Arafatem. Ochroniarze siedziby prezydenta USA, próbowali od Arafata wydostać ten pistolet, długo się opierał aż w końcu go oddał - mówił Malik.
Podawano dwa miejsca urodzenia wieloletniego przywódcy Palestyńczyków: Jerozolimę i Kair. Gość Sławomira Szofa skłaniał się ku tej drugiej wersji. Skąd zatem Jerozolima? Wynikać to mogło z chęci budowania wizerunku człowieka walczącego o prawo do wolności swego narodu. - Ten człowiek miał różne biografie, różne pseudonimy, różne miejsca urodzenia, różnych krewnych, różne rodziny i różne miejsca pobytu - stwierdził Ryszard Malik. - Kiedyś, kiedy to była walka na śmierć i życie, kiedy wywiad izraelski miał za zadanie zabicie Arafata, bo był to przecież terrorysta i do dzisiaj wielu polityków tak sądzi, więcej uważają, że jest to morderca, to Jaser Arafat ukrywał wszelkie fakty swojego życia i z tego bierze się ta niejasność co do miejsca jego urodzenia – dodał publicysta.
Silny przywódca
Jedno jest pewne, jego rodzice byli Palestyńczykami. Skończył Wydział Elektrotechniki na Uniwersytecie w Kairze, potem Wyższą Szkołę Techniczną w Stuttgarcie. W stolicy Egiptu założył organizację Al-Fatah, której członkowie mieli na swoim koncie zamachy, porwania ludzi, zabójstwa z premedytacją. Nic dziwnego, że powszechnie uważano ja za organizację terrorystyczną i zwalczano wszelkimi dostępnymi środkami. - Ale jednocześnie uświadomiła światu, a zwłaszcza Stanom Zjednoczonym, istnienie problemu palestyńskiego, o czym zapomniano po powstaniu państwa Izrael w 1948 r. - mówił autor audycji.
- Chcemy pokoju, zmierzamy do pokoju, chcemy żyć w naszym palestyńskim państwie i pozwólcie nam żyć. Powtarzam i chcę być dobrze zrozumiany, że całkowicie i absolutnie odrzucamy wszelkie formy terroryzmu, w tym indywidualne i grupowe, w tym również terroryzm państwowy - przekonywał Jaser Arafat w czasie nadzwyczajnej sesji ONZ w Genewie w 1988r., poświęconej wyłącznie kwestii palestyńskiej, która dramatycznie dzieliła wówczas świat.
OWP i Arafat uznali państwo Izrael we wrześniu 1993 r., po zakończeniu rozmów pokojowych w Oslo i podpisaniu wspólnej deklaracji palestyńsko-izraelskiej w Białym Domu.
W 1998 r. w wywiadzie dla jednej z amerykańskich gazet przywódca Autonomii Palestyńskiej powiedział, że nie doczeka nowego tysiąclecia, że czuje się zmęczony i chory. 6 lat później, w październiku 2004 r. poczuł się źle i został przewieziony do Francji. Zmarł po kilku tygodniach, 11 listopada na atak serca spowodowany niezidentyfikowanym zatruciem krwi.
W sierpniu tego roku szwajcarscy śledczy wykryli ślady radioaktywnego polonu na ubraniach Arafata. Szef palestyńskiego komitetu śledczego Tawfik Tirawi powiedział Polskiemu Radiu, że 27 listopada b.r. trumna z ciałem Arafata w Ramallah na Zachodnim Brzegu zostanie otwarta. - Specjaliści ze Szwajcarii, Francji i Rosji pobiorą próbki z ciała, które następnie zbadają w swoich laboratoriach - dodał Tirawi.
Kim był Jaser Arafat? Co mówiono w 2004 r. o przyczynach jego śmierci? - Posłuchaj archiwalnych dźwięków Polskiego Radia.
bs