Historia

Zesłani na wieczne osiedlenie

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2018 05:55
- Sowieci dążyli do biologicznego wyniszczenia narodu polskiego na zajętych obszarach, zniszczenia śladów polskości poprzez deportacje ludności. To była ogromna akcja, która w czterech etapach objęła kilkaset tysięcy ludzi – powiedział prof. Paweł Wieczorkiewicz.
Audio
  • Gawęda historyczna prof. Pawła Wieczorkiewicza na temat życia Polaków pod okupacją sowiecką.(PR, 20.01.05)
  • Deportacje Polaków w 1940 roku - audycja Moniki Giełżyńskiej z udziałem prof. Tomasza Strzembosza. (PR, 5.03.1994)
Budowa drogi przez więźniów Gułagu na Kołymie
Budowa drogi przez więźniów "Gułagu" na KołymieFoto: Wikimedia Commons

10 lutego 1940 roku Sowieci rozpoczęli masowe deportacje ludności polskiej z terenów zajętych po 17 września 1939 przez Armię Czerwoną.

Deportacje jako forma represji

Trzeba na wstępie zaznaczyć, że deportacje jako środek represji były wykorzystywane przez reżimy totalitarne od początku XX wieku. Jednak czymś nowym, zasadniczo odmiennym i wyróżniającym lutową deportację i kolejne była ich masowość, ideologizacja, stosowanie odpowiedzialności zbiorowej rozciąganej już nie tylko na rodziny, ale na całe grupy społeczne, narodowe lub religijne.

Ocenia się, że w latach 1930-1950 w Związku Radzieckim w 130 operacjach deportacyjnych przymusowo przesiedlono około 6 milionów osób.

Pierwsze wielkie akcje wysiedleńcze, których ofiarą padli Polacy przeprowadzono już w latach 30. Dotknęły one ludność zamieszkałą na tzw. Kresach dalszych (dawnych ziemiach I RP), po 1921 roku włączonych w granice Białorusi i Ukrainy Radzieckiej.

Luty 1940

Słowo deportacje jest najczęściej kojarzone z czterema wielkimi akcjami wysiedleńczymi przeprowadzonymi przez okupanta radzieckiego na Kresach Wschodnich II RP od lutego 1940 roku do maja-czerwca 1941 roku. Wśród rozlicznych kategorii wrogów ustroju radzieckiego, wobec których przyjęto zasadę odpowiedzialności zbiorowej, w pierwszej kolejności znaleźli się tzw. Osadnicy (tj. wszystkie osoby, które nabyły ziemię w parcelacji na obszarze ziem wschodnich II RP) oraz tzw. Leśnicy, czyli osoby zatrudnione przy ochronie lasów prywatnych i państwowych.

Na mocy podjętej przez Stalina i najwyższe kierownictwo radzieckie decyzji, w nocy z 9 na 10 lutego 1940 w 140 transportach wywieziono na wschód i północ ZSRR około 140 tys. mieszkańców wsi i kolonii na Kresach.

Ze względu na niezwykle trudne warunku bytowe i wysoki odsetek dzieci w rodzinach, wyjątkowo duża była w tej zbiorowości liczba osób chorujących oraz zmarłych. Był to świat nieustannej troski o pajdę chleba i wyczerpującej, często ponad siły, pracy jako nieodłącznego atrybutu zesłańców. Głód rozumiany dosłownie, doświadczalny fizycznie, który prowadził do skrajnego wyczerpania i śmierci, jak fatum nieustannie krążącego nad zesłańcami.

Podpisanie
Podpisanie układu, Londyn 30 lipca 1941. Od lewej: Sikorski, Eden, Churchill i Majski. fot. Wikimedia Commons

Amnestia

Deportowani byli skazani na "wieczne osiedlenie". Podpisany w sierpniu 1941 roku układ Sikorski-Majski przywracał im wolność, ale tylko formalnie. Możliwe było w miarę swobodne przemieszczanie się w obrębie Związku Radzieckiego, ale władze utrudniały korzystanie z tego przywileju. Powrót do Polski w realiach wojny był niemożliwy.

Amnestia dla polskich zesłańców i łagierników spowodowała ich masowy odpływ, w poszukiwaniu lepszych warunków życiowych, do środkowo-azjatyckich republik ZSRR, miejsc formowania armii gen. Władysława Andersa, co często okazywało się fikcją.

Wojenna bieda, niewystarczające przydziały żywności, fatalne warunki sanitarne przyczyniły się do olbrzymiej śmiertelności żołnierzy oraz członków ich rodzin. Ewakuacja armii gen. Andersa wraz z czterdziestotysięczną grupą członków ich rodzin dała możliwość opowiedzenia światu o koszmarze ich przeżyć na zesłaniu.

Pamięć

Dramat osób więzionych i deportowanych na obszarach Związku Radzieckiego przez wiele lat pozostawał w cieniu zbrodni popełnionych przez III Rzeszę. Ich trauma pozostawać mogła jedynie doświadczeniem prywatnym, świadectwem, którego głosić nie było wolno. O dramatycznych przeżyciach mówiono tylko najbliższym, zaufanym, często tak samo dotkniętym przez los jak oni.

Jeszcze w latach 50. byli oni jedną z grup szczególnego ryzyka, "rozpracowywanych" przez organa kontrwywiadu wojskowego (Informacji Wojskowej). O losach zesłańców otwarcie można było pisać jedynie na emigracji, ale tam ich przeżycia nie budziły szerszego zainteresowania poza polskim, wąskim liczebnie, środowiskiem

Dopiero w latach 80. ich doświadczenia zaczęły budzić szersze zainteresowanie w kraju. Ogromną rolę w zbieraniu i zapisywaniu relacji odegrało Archiwum Wschodnie Ośrodka Karta.

Zobacz serwis specjalny poświęcony buntom polskich więźniów w Gułagu.

mjm

Czytaj także

Akcja "Burza" na Wołyniu

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2024 05:40
15 stycznia 1944 roku 27. Wołyńska Dywizja Piechoty rozpoczęła akcję "Burza" na Wołyniu. Akcja była pomyślana jako otwarta walka z Niemcami w momencie, gdy następował odwrót sił hitlerowskich. Rozpoczynała się na hasło radiowe bądź też na rozkaz terytorialnych dowódców Armii Krajowej, którzy uznali, że chwila dojrzała do podjęcia walki na tyłach cofającego się frontu niemieckiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Deportacja polskich obywateli do Kazachstanu

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2024 05:55
W dniach 12-13 kwietnia 1940 roku miała miejsce druga deportacja Polaków z terenów zajętych przez ZSRR. W ramach polityki represji i zasadzie zbiorowej odpowiedzialności w głąb ZSRR trafiły wielotysięczne rzesze obywateli polskich. Prawda o ich losie, skrywana przez dziesięciolecia, jest dziś odkrywana.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sfałszowane wybory Stalina w okupowanej Polsce

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2024 05:45
Za pomocą sfałszowanych wyborów wschodnie tereny Rzeczpospolitej przyłączono do Związku Sowieckiego. Do radzieckich republik białoruskiej i ukraińskiej włączono ponad 190 tysięcy kilometrów kwadratowych. 50 proc. powierzchni przedwojennej Polski zamieszkanej przez 12,5 mln osób.
rozwiń zwiń