29 grudnia 2016 roku w Krakowie zmarł Jerzy Pomianowski - pisarz, eseista i tłumacz. Bliski współpracownik Jerzego Giedroycia, który to namówił go do przetłumaczenia "Archipelagu GUŁag" Aleksandra Sołżenicyna. Całą złożoność postaci Pomianowskiego znakomicie oddają słowa pisarki Sylwii Frołow.
– Pan profesor fascynował się technologią, nowymi gadżetami technicznymi, kupował najnowocześniejsze telefony, dyktafony, radia. I zawsze sobie uświadamiałam, że przecież to jest ten sam człowiek, który przed wojną znał Witkacego, Gombrowicza, Schulza – powiedziała w audycji Polskiego Radia z 2017 roku. – Ja mówiłam, że pan profesor to jest żywa antologia literatury polskiej i rosyjskiej XX wieku.
27:38 jerzy pomianowski___v2017015236_tr_0-0_143243956ce01069[00].mp3 Audycja Doroty Gacek z cyklu "Pożegnania" poświęcona pamięci Jerzego Pomianowskiego. Zmarłego wspominali Stefan Bratkowski, Daniel Olbrychski, Michał Komar, Krystyna Kurczab-Redlich, Sylwia Frołow i Janusz Drzewucki. (PR, 2.11.2017)
Pociągiem do Witkacego
Jerzy Pomianowski, urodzony 13 stycznia 1921 roku, dorastał w Łodzi, w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Późniejsze zainteresowanie Pomianowskiego literaturą tkwi korzeniami w rodzinnych tradycjach. Jego matka była nauczycielką języka polskiego, z kolei ciotka aktorką, a stryj publicystą i tłumaczem literatury rosyjskiej.
Sam Pomianowski zadebiutował jeszcze przed ukończeniem szkoły, kiedy w 1937 roku pod pseudonimem opublikował pierwsze utwory. Rok później zdał maturę w Polskim Gimnazjum Społecznym w Łodzi. Jego nauczycielem języka polskiego był wówczas pisarz Mieczysław Jastrun, który udzielił mu wskazówek na temat warsztatu literackiego. Pomianowski już wtedy zdobył uwagę w środowiska literackiego.
– Był człowiekiem odwagi. No bo trzeba odwagi, żeby w wieku osiemnastu lat pojechać do Witkacego, przedstawić mu się i pojechać z nim do Bruno Schulza i wystraszyć Bruno Schulza – mówił o nim Michał Komar w audycji Polskiego Radia z 2017 roku.
Poznał Rosję od środka
Rozpoczął następnie studia filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim, ale wraz z wybuchem II wojny światowej nadszedł koniec młodzieńczej niewinności dla Pomianowskiego. Uciekł na wschód w obawie przed antyżydowskimi represjami na terenach zajętych przez Niemców i znalazł się w radzieckiej strefy okupacyjnej.
– Przeżył wojnę w strasznych warunkach. Przynajmniej przez pierwsze cztery lata, jako zmobilizowany osiemnastoletni chłopiec do batalionów kopiących rowy, potem był górnikiem. Wiedział, czym jest okrucieństwo systemu i dobroć ludzka i na tych dwóch biegunach rozpoznawał Rosję – mówił Michał Komar.
Po wojnie powrócił do Polski i imał się różnych zajęć, choć przez większość czasu pracował jako dziennikarz. Był także członkiem PZPR, z którego wystąpił w 1966 roku na znak protestu przeciwko wykluczeniu Leszka Kołakowskiego z partii. Niedługo później opuścił Polskę w następstwie antysemickiej nagonki rozpoczętej w marcu 1968 roku.
Wybitny tłumacz literatury
Pomianowski wyjechał do Włoch, w których został profesorem literatury słowiańskiej. Nawiązał wówczas także współpracę z paryską "Kulturą" prowadzoną przez Jerzego Giedroycia. Pod pseudonimem Michała Kaniowskiego tłumaczył dla Instytutu Literackiego dzieła rosyjskich literatów. Przełożył na polski utwory Antona Czechowa, Lwa Tołstoja, Warłama Szałamowa, Michaiła Hellera, Andrieja Sacharowa, Michaiła Bułhakowa, Jewgienija Szwarca czy Izaaka Babla.
Najbardziej zasłynął jednak z przetłumaczenia "Archipelagu GUŁag" Aleksandra Sołżenicyna. Przy tej okazji rozpoczął także swoją współpracę z Radiem Wolna Europa.
– Pewnego dnia w mieszkaniu naszym zadzwonił telefon i nie kto inny tylko Giedroyc powiedział mi równie komendanckim tonem, że odtąd będę musiał wysyłać tłumaczenia nie co tydzień, jak to robiłem, ale codziennie. I że trzeba to robić na bieżąco dlatego, że pewna rozgłośnia będzie nadawać kolejną książkę Sołżenicyna, mianowicie "Archipelag GUŁag" – wspominał na antenie Polskiego Radia.
28:52 klub rwe - spotkanie z profesorem jerzym pomianowskim___4835_03_i_tr_0-0_99846306ce039fa[00].mp3 Wspomnienia Jerzego Pomianowskiego w audycji Aliny Grabowskiej z cyklu "Klub RWE". (PR, 7.12.2003)
Jerzy Pomianowski w 1994 roku powrócił do Polski i dalej był aktywny literacko. W 1999 roku założył rosyjskojęzyczne czasopismo "Nowaja Polsza", które do dzisiaj pozostaje miejscem dialogu polsko-rosyjskiego. Sam Pomianowski był zresztą jednym z najważniejszych w Polsce znawców Europy Wschodniej. Zmarł 29 grudnia 2016 roku w Krakowie.
sa