Prezydent Andrzej Duda nadał Kornelowi Morawieckiemu Order Orła Białego, w uznaniu znamienitych zasług na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej i państwowej.
Kornel Morawiecki urodził się 3 maja 1941 r. Zasłynął przede wszystkim jako założyciel i przewodniczący "Solidarności Walczącej", organizacji, której głównym hasłem było odzyskanie niepodległości. Był też jednym z najdłużej ukrywających się w PRL opozycjonistów.
Maturę zdał w 1958 r. w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Warszawie. W 1963 ukończył studia na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1970 r. uzyskał stopień naukowy doktora na podstawie pracy poświęconej kwantowej teorii pola, napisanej pod kierunkiem prof. Jana Rzewuskiego. Był wieloletnim pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Wrocławskim, początkowo w Instytucie Fizyki Teoretycznej, następnie w Instytucie Matematyki. Od 1973 do połowy 2009 r. pracował w Instytucie Matematyki i Informatyki Politechniki Wrocławskiej.
07:48 kornel morawiecki o celach solidarności, braku kompromisu z ___22063_tr_10-10_9982128033ee1fe[00].mp3 Wywiad Redakcji Polskiej BBC z Kornelem Morawieckim. (BBC, 3.05.1988)
Początki działalności opozycyjnej
Kornel Morawiecki rozpoczął opozycyjną działalność w czasie pracy na Politechnice Wrocławskiej. W 1968 roku wziął udział w protestach studenckich, a niedługo później rozpoczął kolportaż konspiracyjnych ulotek.
Już w latach siedemdziesiątych związał się z opozycją demokratyczną, wówczas zorganizowaną przede wszystkim wokół KSS "KOR" i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Jak opowiadał PAP historyk i monograf "Solidarności Walczącej" dr Grzegorz Waligóra, Kornel Morawiecki od 1979 r. był związany z redakcją "Biuletynu Dolnośląskiego", wówczas najważniejszego pisma opozycyjnego ukazującego się we Wrocławiu. Był to organ Klubu Samoobrony Społecznej, czyli "terenowej" odnogi KSS "KOR".
W sierpniu 1980 roku wraz z redakcją drugoobiegowego wydawnictwa wziął udział w strajkach prowadzonych we Wrocławiu, a następnie współdziałał w organizowaniu dolnośląskich struktur NSZZ "Solidarność". Był delegatem na obradach I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność", który odbył się w Gdańsku na początku września 1981 roku.
W 1981 r. zasłynął też publicznym wezwaniem do wycofania z Polski Armii Czerwonej – takiego postulatu w tym czasie nikt jeszcze nie formułował – a także przygotowaniem ulotek w języku rosyjskim dla żołnierzy Armii Czerwonej, stacjonujących w Polsce. Z tego powodu trafił nawet na jakiś czas do aresztu.
Zmiana z przyjściem stanu wojennego
Jeszcze przez wprowadzeniem stanu wojennego Morawiecki apelował o ukrycie części sprzętu wydawniczego i przygotowanie całego związku na wariant rozwiązania siłowego. Jesienią 1981 r. był delegatem na I krajowy zjazd "Solidarności", podczas którego mówił: "Właściwie od roku bez mała grożą nam stanem wyjątkowym, obcą interwencją. Te groźby są w TV, w radio, w prasie. No a my właściwie udajemy trochę oficjalnie, jako związek, jakby tego nie było. Jako członkowie tego związku mówimy o tym między sobą, ale jako związek żadnych działań nie podejmujemy. Postępujemy tak, jakby chowając głowę w piasek, można było uniknąć wszystkiego, czym nam grożą. [...] Uważam, że jako związek, jako całość, powinniśmy umieć odpowiedzieć na groźbę stanu wyjątkowego".
Dlatego też 13 grudnia 1981 r. Kornel Morawiecki i jego środowisko byli przygotowani na nagłą zmianę warunków działania – podkreślał dr Waligóra. Redakcja "Biuletynu Dolnośląskiego" dysponowała zabezpieczonym sprzętem wydawniczym, co pozwoliło Morawieckiemu na szybkie przygotowywanie pisma "Z Dnia na Dzień", które stało się oficjalnym biuletynem Regionalnego Komitetu Strajkowego, czyli kierownictwa podziemnej "Solidarności" na Dolnym Śląsku, na którego czele stał Władysław Frasyniuk.
Założyciel Solidarności Walczącej
Z czasem jednak doszło do konfliktu między RKS Frasyniuka (wkrótce aresztowanego) a Morawieckim i jego środowiskiem na tle metod walki – grupa Frasyniuka opowiadała się raczej za krótkimi strajkami, a grupa Morawieckiego za ulicznymi demonstracjami. Po udanej, masowej demonstracji w miesięcznicę stanu wojennego 13 czerwca 1982 r. środowisko Morawieckiego zdecydowało się na podjęcie działalności na własną rękę. Pierwszym działaniem było zorganizowanie czasopisma "Solidarność Walcząca", od którego nazwę później wzięła cała organizacja (powstała formalnie jesienią 1982 r).
Był głównym inicjatorem powołania Solidarności Walczącej w czerwcu 1982 roku. Została powołana przez działaczy Regionalnego Komitetu Strajkowego "Solidarności" Dolny Śląsk, którzy sprzeciwili się zmianie stanowiska komitetu w trakcie negocjacji z komunistami. Dotychczas radykalnie przeciwny do podjęcia rozmów stosunek zmienił się na bardziej umiarkowany i rozważający negocjacje. Spowodowało to rozłam w strukturach wrocławskiej "Solidarności".
Solidarność Walcząca - zobacz serwis specjalny
Kornel Morawiecki przedstawił cel Solidarności Walczącej w manifeście "Kim jesteśmy, o co walczymy". Pisał w nim:
"Oszukiwani od 38 lat, już nie wierzymy w ugodę z tą władzą i w reformowanie tego systemu. Chcemy go zmienić i tę władzę pozbawić władzy. Walczyć trzeba w fabrykach, we wsiach i na ulicach. Wszystkie metody trzeba wypróbowywać, opanowywać i stosować. Wiąże się to z ryzykiem. Musimy je podjąć, jeśli chcemy zachować swą godność i być Polakami. Porozumienie Solidarność Walcząca jest otwartym ruchem politycznym. Celem jego jest budowa Rzeczypospolitej Solidarnej. Chcemy rządów demokratycznych, gospodarki samorządnej i takich stosunków społecznych, które bronić będą jednostkę przed ekonomicznym wyzyskiem i politycznym ubezwłasnowolnieniem".
Radykalny antykomunistyczny program stawiał Solidarność Walczącą w kontrze do głównego nurtu opozycyjnego. Większość przywódców związkowych szukała drogi porozumienia z władzą, która umożliwiłaby ponowną legalizację związku, a w dłuższej perspektywie liberalizację systemu.
07:48 Poglądy Morawieckiego.mp3 - Wolna, niepodległa, solidarna – takiej chcemy Polski. Nie zgadzamy się na żadne kompromisy z władzą – mówił Kornel Morawiecki w wywiadzie. (BBC, 3.05.1988)
Solidarność Walcząca postulowała stworzenie grup samoobrony, które mogłyby walczyć z przemocą ze strony służb rządowych.
Poszukiwany przez komunistów
Po wprowadzeniu stanu wojennego zdołał uniknąć internowania. W jego trakcie kontynuował wydawanie prasy konspiracyjnej wrocławskiej "Solidarności".
Solidarność Walcząca była uważana przez Służbę Bezpieczeństwa za jedną z najgroźniejszych organizacji opozycyjnych. Jej działacze byli rozpracowywani przez SB w ramach operacji pod kryptonimem "Ośmiornica".
Kornel Morawiecki od momentu wprowadzenia stanu wojennego przez sześć lat przebywał w ukryciu. Jak wspominał, w tym czasie przebywał w około 60-70 mieszkaniach. Pozostawał nieuchwytny aż do 9 listopada 1987 roku, kiedy został aresztowany i przetransportowany do Aresztu Śledczego Warszawa-Mokotów.
30 kwietnia 1988 został zmuszony do opuszczenia Polski. Powrócił do kraju po trzech dniach, ale prosto z lotniska Okęcie został deportowany do Wiednia z zakazem powrotu do ojczyzny.
– Dla mnie główne wydarzenie polityczne będzie, kiedy komuniści zdecydują się na demokrację. Jak będą chcieli szczerze uczestniczyć w demokratycznej grze, to nawet będzie można się z nimi dogadywać – mówił w rozmowie z BBC. – To już nie będą ci komuniści, którzy są teraz. Co innego znaczy słowo kompromis dla słuchacza zachodniego, a co innego dla Polaka.
05:02 Deportacja Morawieckiego.mp3 - Wsadzili mnie siłą do samolotu w Warszawie i odwieźli do Wiednia – mówił Kornel Morawiecki w rozmowie z Markiem Łatyńskim. (RWE, 4.05.1988)
Na emigracji działał na rzecz Polski. W sierpniu 1988 roku na wieść o fali strajków postanowił potajemnie wrócić do Polski i ponownie stanął na czele Solidarności Walczącej. Sprzeciwiał się negocjacjom z władzami PRL w ramach porozumienia Okrągłego Stołu.
– W Radzie Solidarności Walczącej były podzielone zdania na temat Okrągłego Stołu, to nie było tak, że wszyscy się zgadzaliśmy. Moim przyjaciołom, którzy byli bardzo zaangażowani w stanie wojennym, wydawało się, że co my możemy więcej, to jest szczyt tego, co możemy osiągnąć – mówił Kornel Morawiecki w audycji prof. Antoniego Dudka.
57:55 kornel morawiecki antoni dudek.mp3 Rozmowa z Kornelem Morawieckim w audycji prof. Antoniego Dudka z cyklu "Ćwierczwiecze". (PR, 27.04.2015)
Po upadku komunizmu
W latach III Rzeczpospolitej ponownie został pracownikiem naukowym Politechniki Wrocławskiej oraz działał politycznie. Zaangażował się w działalność polityczną i startował w wyborach prezydenckich oraz parlamentarnych.
W 2015 roku został posłem na Sejm RP, w którym sprawował funkcję marszałka seniora. Został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
sa/IAR/PAP