Historia

Góra Kościuszki zwieńczeniem podróży dookoła świata

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2021 05:45
Legenda mówi, że gdyby nie zawód miłośny, to tej podróży i wielu odkryć by nie było. Paweł Edmund Strzelecki jest pierwszym Polakiem, który swoimi podróżami okrążył cały świat, będąc na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Antarktydy. W ich trakcie dokonywał licznych badań i odkryć. Zwieńczeniem jego działań zdaje się być zdobycie i nazwanie najwyższego szczytu Australii kontynentalnej Górą Kościuszki. Zdarzenie to miało miejsce 12 marca 1840 roku.
Góra Kościuszki w Australii
Góra Kościuszki w AustraliiFoto: Wikipedia CC BY 2.0

Pasja podróżowania

Strzelecki, syn zubożałego szlachcica, uczestnika powstania kościuszkowskiego, nie miał wykształcenia wyższego. Nie przeszkodziło mu to w rozwijaniu swoich zainteresowań i pogłębianiu ogromnej wiedzy w zakresie nauk przyrodniczych, geologii i geografii. Osiągnięcia życia tego wielkiego badacza dowodzą ogromnej jasności jego umysłu, przenikliwości myślenia i właściwej przedsiębiorczości w działaniu. To całe okrążenie Ziemi, wszystkie podróże finansował ze środków własnych, które zdobył wcześniej, zarządzając majątkami księcia Sapiehy, poznanego podczas podróży do Włoch.

Nie byłoby tej podróży, gdyby nie jeden znaczący fakt w jego życiu. W młodości Strzelecki marzył o podróżach zagranicznych, o poznawaniu świata. Traf jednak chciał, że spotkał na swej drodze pannę Aleksandrę Turno, w której z miejsca się zakochał. Ojciec Adyny, jak ją nazywano, nie wydał jednak zgody na oddanie mu ręki swojej córki. Uczucie było tak silne, że młodzi próbowali nawet wspólnej ucieczki – jak głosi legenda. Plany ich spełzły na niczym, panna Adyna do końca została panną, a Strzelecki zajęty podróżami i odkryciami nigdy nie znalazł czasu na założenie rodziny. Biografowie notują jeszcze tylko fakt, że przez wiele lat pisał listy do Aleksandry, dowodząc swojemu wielkiemu uczuciu.

Tak oto młody Strzelecki wyrusza w podróż po Europie, którą finansował z pieniędzy pochodzących ze spadku po rodzicach. We Włoszech poznał i zaprzyjaźnił się z magnatem Franciszkiem Sapiehą, który w dowód zaufania i uznania dla sprawności młodego szlachcica powierzył mu zarządzanie swoimi ogromnymi majątkami ziemskimi pod Mohylewem. W tej roli Strzelecki sprawdzał się znakomicie. Po śmierci księcia Sapiehy (1829) otrzymał po nim ogromny spadek, dzięki któremu mógł zrealizować marzenia swojej młodości i sfinansować liczne podróże i badania.


Posłuchaj
25:14 Paweł Edmund Strzelecki.mp3 Paweł Edmund Strzelecki – dżentelmen odkrywa, aud. Małgorzaty Jańczak i Grażyny Wrońskiej z cyklu "Z ziemi polskiej". (PR, 29.11.1988)

 

Podróż dookoła świata

Rozpoczął je od Francji, by po roku przenieść się do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkał do połowy 1834 roku. To z Liverpoolu wyruszył w swoją podróż dookoła świata. W trakcie tej 9-letniej przygody prowadził badania przyrodnicze w obu Amerykach, poczynając od północy i terytoriów Kanady. Podróżując na południe, przez Stany Zjednoczone i Amerykę Środkową dotarł do krajów Ameryki Południowej, gdzie nie poprzestał na badaniach przyrodniczych i geologicznych – zajmował się też pomiarami i obserwacją meteorologiczną (1836). W kolejnych latach podróżował po wyspach Polinezji, robił badania wulkaniczne na Hawajach (1838), by od 1839 roku, przez cztery kolejne lata, eksplorować Australię, Nową Zelandię i Tasmanię.

Wiele osób może zadawać pytanie – jak to jest z tym nazywanie gór czy pasm górskich – kto ma do tego prawo. W czasach odkryć było naturalną rzeczą, że odkrywca otrzymywał przywilej nazewniczy. W wielu przypadkach od imion odkrywców czy wynalazców nazywano poszczególne obiekty geograficzne, odkryte wynalazki, odkryte choroby itp. Do chwil obecnych spotykamy się z liczną grupą "rzeczy" tak właśnie nazwanych. Niech przykładem będzie polska noblistka Maria Skłodowska-Curie, która jeden z odkrytych przez siebie pierwiastków nazwała na cześć Polski "polonem" (Po, 84).

Przywilej nazewniczy pozostał do czasów obecnych – mniej się o nim słyszy, bo "wszystko" zostało już wynalezione, odkryte, nazwane. W tamtych czasach wiele dziewiczych terenów oczekiwało na swoich badaczy, na ludzi, którzy, jak w przypadku gór, rozrysują pierwsze dokładne mapy, zajmą się właściwymi pomiarami kartograficznymi... na ludzi, którzy je zdobędą, jakkolwiek, choćby i wspinając się.

Góra Kościuszki

Tak też uczynił Strzelecki, rysując dokładne mapy Gór Śnieżnych w paśmie Alp Australijskich. Wiele z gór miała swoje aborygeńskie nazwy, co pozwoliło na późniejszą dodatkową identyfikację odkryć. Najwyższa góra kontynentalnej Australii takiej nazwy nie posiadała. Nie była też wcześniej zmierzona pod względem wysokości i nie była oficjalnie zdobyta.

Jako pierwszy dokonał tego Paweł Edmund Strzelecki, stojąc na czele badawczej wyprawy, prowadzonej wspólnie z Jamesem Macarthurem, podróżując z Sydney do Melbourne. Trasa ta nie byłą wcześniej zdobyta ani tak dokładnie eksplorowana. Według pomiarów Strzeleckiego, stojącego wraz z Macarthurem na Mt Townsend, sąsiednia, nienazwana jeszcze góra, była od obecnej wyższa.

Strzelecki zdjął kapelusz i uroczyście ją nazwał imieniem wielkiego polskiego bohatera Tadeusza Kościuszki – pierwsze zapisy mówią o górze "Kosciusko", bez polskich znaków diakrytycznych. Właściwą Kościuszce literę "z" dodano dopiero w 1997 roku. Po akcie nazwania Strzelecki ruszył zdobyć szczyt, a Macarthur zszedł do bazy. Zdobyty szczyt mierzył 2228 metrów nad poziomem morza.

Późniejsze wyprawy innych badaczy, bazujące na starych mapach zawierających błędne dane, narobiły trochę zamieszania z odróżnieniem, która to jest ta Góra Kosciusko i czy rzeczywiście jest najwyższa. W 1851 roku stanowy geodeta Thomas Townsend naniósł ją na mapy hrabstwa Selwyn.

Odkrycie Strzeleckiego potwierdzili tez i nazwę zarejestrowali jako właściwą dwaj późniejsi przedstawiciele urzędu stanu Nowa Południowa Walia odpowiedzialnego za rejestrowanie oficjalnego nazewnictwa. Niezależnie więc od nazewniczego zwyczaju, dającego prawo odkrywcy lub pierwszemu zdobywcy na nadanie nazwy musi ona być zatwierdzona przez właściwy administracyjnie urząd.

Zarówno w Polsce jak i w innych krajach obecnie nazwami geograficznymi zajmują się Komisje Standaryzacji Nazw Geograficznych – które zatwierdzają nie tylko nowe nazwy, ale też określają np. polskie odpowiedniki nazw w innych krajach... choćby Paris – Paryż. Nad całością pieczę sprawują odpowiednie ministerstwa i właściwe akty prawne, a wszystko dodatkowo zatwierdzane jest i rejestrowane przez organizacje

PP